„Wiesz, wierzę, że wszystko w życiu… zależy od czasu. Niestety dla ciebie… twój nie jest zbyt dobry. Trzy tygodnie temu nie rozmawialibyśmy o tym, ale teraz jestem tutaj. Naprawdę zaczynam lubić to miejsce i ludzi. Zaczynam wierzyć, z głębi serca, że to jest miejsce, w którym powinienem być, więc cokolwiek ty i twoi przyjaciele robicie, proszę, róbcie to gdzie indziej”.
SPRAWIEDLIWOŚĆ WE WŁOSKIM STYLU
Robert McCall, będący mistrzem walki i strategii, nigdy nie przechodził obojętnie wobec rażącej niesprawiedliwości. Bohater w pierwszych dwóch odsłonach serii wykazywał się znajomością sztuk walki, przemyślaną strategią oraz niekonwencjonalnymi metodami prowadzącymi do osiągnięcia celu. Wszystko się jednak zmieniło kiedy to McCall porzuca pracę płatnego zabójcy, a następnie udaje się do małego sycylijskiego miasteczka w poszukiwaniu ukojenia na zasłużonej emeryturze. Nowa lokacja okazuje się strzałem w dziesiątkę: malownicze widoki, pyszne jedzenie oraz przyjacielscy mieszkańcy całkowicie zawładniają sercem głównego bohatera.
Zerknij na to : Istoty Fantastyczne – Recenzja Filmu. Nie taka bajeczka dla dzieci
Demony przeszłości mają jednak to do siebie, że lubią o sobie przypominać, w związku z czym po niedługim czasie jego spokojne życie zostaje poważnie zakłócone. Tym razem we znaki daje się lokalna mafia, która od pewnego czasu zaczyna terroryzować lokalną społeczność. Jak nietrudno się domyślić, McCall nie potrafi wytrzymać w bezczynności. Postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i korzystając ze swoich nieszablonowych umiejętności, raz na zawsze rozprawić się z przestępcami. Jego działania, jak można się domyślić, przyciągają uwagę zarówno miejscowych przestępców, jak i międzynarodowych służb, co prowadzi do wielu brutalnych starć.
CISZA PRZED BURZĄ
Akcja filmu osadzona jest w nadmorskim miasteczku we Włoszech. Ta piękna, spokojna lokalizacja nadaje zupełnie nowego, bardziej artystycznego wymiaru. Kontrast między sielankowym krajobrazem a brutalną miejscową przemocą, jest ukazany bardzo wyraziście, z kolei samo miasteczko nadaje filmowi bardziej kameralnego i przytulnego charakteru niż poprzednie części. Ciężko jednak nie odnieść wrażenia, że za główny motor napędowy produkcji uchodzi sam Denzel Washington, który jak zawsze błyszczy swoją charyzmą w roli niezawodnego Roberta McCalla. Postać, którą prezentuje na dużym ekranie, ma, że tak powiem wiele twarzy. Z jednej strony spokojny mężczyzna w średnim wieku, który nie raz zasłynął z błyskotliwego poczucia humor. Z drugiej jednak strony bohater, który potrafi przerażać swoim brakiem kompromisu w chwili zagrożenia. W samym działaniu reakcje, jak i metody głównego bohatera, są szybkie, skuteczne i bezlitosne, dzięki czemu ogół tej charakterystyki idealnie wpisuje się w styl filmu.
Nie sposób nie wspomnieć o wadach, o których mimo pozytywnego odbioru całości nie można zignorować. Otóż na pierwszy plan wrzuciłbym historię, której, pomimo iż naprawdę momentami jest wciągająca, to nie ma za wiele do zaoferowania. Zarówno schemat zemsty, jak i walki z przestępcami, są jak dla mnie zbyt przewidywalne, z kolei antagoniści jednowymiarowi z brakiem głębi. Nie posiadają wyrazistej osobowości, co sprawia, że w ciągu kilku kolejnych minut po zakończeniu seansu nikt o nich nie pamięta. Momentami tempo filmu zwalnia, poświęcając dużo czasu sycylijskiemu miasteczku oraz budowaniu relacji Roberta z poszczególnymi mieszkańcami. Dla części krytyków spragnionych bardziej dynamicznej akcji uchodzi to za minus, z kolei dla mnie osobiście jest to ciekawe rozwiązanie, pokazujące całą tę historię z nieco innej perspektywy. Relacje McCalla z mieszkańcami miasteczka, choć powierzchowne, dodają trochę ludzkiego ciepła
i emocji do fabuły.
a tą recenzję czytałeś? : Borderlands – recenzja filmu – Mogło być gorzej…
OSTATNIA KRUCJATA
Bez Litości 3 to przede wszystkim solidna kontynuacja serii, która dostarcza odbiorcom w zasadzie to, czego oczekiwano – dobrego thrillera z odpowiednią dozą wciągającej historii, jak i momentami brutalnych scen akcji. Trzecia odsłona różni się jednak od poprzednich części. Fabuła w dalszym ciągu bywa przewidywalna, jednakże poprowadzona jest w nieco odmienny sposób.Poza elementami starć z antagonistami występuje również wyraźna zmiana tempa: chwila zadumy, w której główny bohater jest postrzegany nie jako mściciel, lecz jako człowiek szukający spokoju i swojego miejsca na ziemi. Atmosfera otoczenia, przyjaźni mieszkańcy oraz piękny, wręcz malowniczy krajobraz miasteczka uświadamiają nie tylko McCallowi, lecz również nam, odbiorcom, że to rzeczywiście spięcie klamrą tej fascynującej serii i pewnego rodzaju rozpoczęcie życia na nowo przez głównego bohatera, bez ucieczki przed tonami ołowiu, wrogami i rozlewem krwi. Nigdy nie jest za późno na zmiany…