Previous slide
Next slide

Avengers. Era Khonshu. Tom 7 - recenzja komiksu. W imię wyższego dobra.

Era Khonshu to zdecydowanie najbardziej wyczekiwana przeze mnie pozycja z runu Jasona Aarona. Aaron z niezwykłą swobodą porusza się po swojej serii Avengers. Autor wrzuca największych herosów ziemi w coraz to bardziej szalone przygody. Dlatego byłem bardzo zainteresowany, co zrobi z postacią Moon Knighta. I muszę wam powiedzieć, że 7 tom Avengers jest najlepszy z całej serii.

Podziel się ze znajomymi:

Nowe Teby zapraszają!

Era Khonshu to dotychczas najobszerniejszy tom Avengers spod linii wydawniczej Marvel Fresh. Oprócz zeszytów koncentrujących się na tytułowym wydarzeniu otrzymujemy dwa dodatkowe. Pierwszy skupia się na zamieszaniu z Iron Manem, które nastąpiło na łamach poprzednich tomów. Aaron niesamowicie mnie zaskoczył, że odkrył karty tak szybko, ukazując nam, kto stoi za całą tą intrygą. Dodatkowo owe wydarzenie zgrabnie połączył z tytułowym minievntem.

Początkowe dwa zeszyty to naprawdę niezłe historie. Stark powraca z przeszłości, aby spotkać dawnych znajomych w dość niespotykanych okolicznościach, jakim zdecydowanie jest opieka nad nowym nosicielem Gwiezdnego Piętna. Jednocześnie przeciwko drużynie herosów zbierane są kolejne legiony przeciwników. Jednak na pewien czas wszystko umilknie, a to ze względu na nadejście żelaznych rządów Boga Księżyca Khonshu. Za sprawą Moon Knighta Khonshu zdobywa coraz większą potęgę. Księżycowy heros błyskawicznie przejmuje kolejne mistyczne moce i artefakty, w tym potężny młot Thora! Odpowiednio wzmocniony Khonshu wprowadza w życie plan przejęcia władzy nad całą planetą w imię większego, dla wielu niezrozumiałego dobra. Cały Nowy York został przetransformowany w Nowe Teby, w całym mieście powyrastały piramidy, a ulice zasypały egipskie piaski.

Moon Knight kozak nad kozakami

Co do samej postaci Moon Knighta, tym razem Aaron nie skupia się na jego problemach psychicznych, jak przykładowo Lemire, tylko na zdolnościach tego antybohatera. Zdolnościach, które naprawdę mnie zaskoczyły i nie przypuszczałem, że najemnik w bieli potrafi takie rzeczy. Inne postacie też nie zostały jakoś mocno rozwinięte i próżno szukać tutaj żadnej głębi, ale czytając tę serię, już do tego się przyzwyczailiśmy. Autor w tym albumie stawia głównie na niczym nieskrępowaną akcję. Serii Avengers mogę zarzucić wiele, ale na pewno nigdy tego, że można się przy nich nudzić. Jeśli jesteście fanami Moon Knighta, to komiks na pewno przypadnie wam do gustu, miło się ogląda, jak to kolejne postacie zostają pokonane przez Spectora. Żeby ego było mało pod koniec albumu do kotła pełnego wątków i postaci, Aaron dorzuca nam wątki X-menów. Co z tego wyniknie? Nie wiem, ale pomysł wydaje się naprawdę intrygujący.

Jest średnio, ale i swojsko!

Rysunki w całym albumie wypadają nad wyraz poprawnie. Nie jest brzydko, co prawda nie jest też ładnie, można powiedzieć, że jest odpowiednio (wing, wing takie nawiązanie do Walaszka). Moją uwagę zwrócił fakt, że za niektóre rysunki w numerze 31 był odpowiedzialny Polak Szymon Kudrański. Jest to jeden z niewielu naszych rodaków, którego możemy spotkać w wielkiej branży komiksowej. Tym bardziej to cieszy, że jego dorobek został doceniony, choć w tak niewielkiej formie, w jednym z czołowych pozycji Marvela.

Podsumowując. Siódmy tom przygód Avengers, to dalej wielka rozpierducha, przepełniona naszymi ukochanymi herosami. Mimo tego ten tom czytało mi się najprzyjemniej, a to zapewne za sprawą Moon Knighta, którego kocham nad życie, więc w tej sprawie mogę być nie do końca obiektywny. Mam nadzieję, że rozpoczęte wątki w tym komiksie zaowocują naprawdę dobrą historią w przyszłości. Pozostaje mi tylko polecić ten komiks wszystkim wielbicielom wojownika w bieli.

Dziękujemy wydawnictwu Egmont Polska za udostępnienie egzemplarza komiksu.

Galeria:

Podziel się ze znajomymi:

Udostępniam
Udostępniam
Udostępniam

O NAS:

Chcesz być na bieżąco, a nawet wiedzieć więcej o grach, komiksach, serialach lub filmach? GraPodPada.pl jest miejscem, gdzie znajdziesz informacje tworzone przez pasjonatów dla… graczy, czytaczy i oglądaczy ! Reprezentujemy różne opinie, patrząc na popkulturę z wielu perspektyw! Dlatego codziennie spodziewaj się treści wysokiej jakości i odnajduj interesujące Cię recenzje i informacje. Grasz w to? GraPodPada.pl to miejsce dla Ciebie… to miejsce dla każdego gracza.

Masz Pytania? Skontaktuj się z nami: kontakt@grapodpada.pl