Previous slide
Next slide

Avengers. Wyścig upiornych jeźdźców. Tom 5 - recenzja komiksu. Diabelskie rozczarowanie.

Jason Aaron ewidentnie nie odnajduje się w prowadzeniu serii o Avengers. Błądzi i nie wiadomo, dokąd to wszystko zmierza. Po naprawdę świetnej sadze o Thorze czuję się mocno zawiedziony jego nowym projektem. Zapraszam do recenzji. 

Podziel się ze znajomymi:

Upiornie słabo

Mam nieodparte wrażenie, że im dalej brniemy w tę serię, tym staje się coraz gorsza. Pierwsze dwa tomy nastrajały na jeszcze naprawdę przyzwoity cykl, ale z każdym kolejnym tomem było coraz gorzej i bardziej absurdalnie. Oczywiście rozumiem, że Avengers to nie tylko epickość na epickości, ale też takie bardziej głupkowate, luźne historie. Zdecydowanie byłoby lepiej, gdyby to był pojedynczy przerywnik, a to już w sumie trzeci i po prostu mam dość. Nie widzę dokąd to wszystko ma prowadzić. Mam nadzieję, że Aaron jeszcze nas zaskoczy i będę zbierał szczękę z podłogi. Oby tak było.  

Amerykanin szuka dla Avengers coraz bardziej zwariowanych nowych wyzwań, ale czasem mam wrażenie, że przegina ze swoimi pomysłami i coś, co wydaje mu się „mega super” w rzeczywistości takie nie jest. Tym razem grupa bohaterów staje przed wyzwaniem odczynienia egzorcyzmów nad Robbiem Reyesem, który chce się pozbyć klątwy Ghost Ridera w wyniku czego, baza naszych herosów zostaje opętana. Wywołuje to „Alarm 666” w całej kwaterze, akurat przy tym to nieźle śmiechłem. Następnie wszyscy trafiają do piekła, gdzie odbywa się tytułowy wyścig upiornych jeźdźców.  

Ghost Riderów dwóch, a może i trzech?

Podczas lektury albumu napotkamy naprawdę wielu nosicieli klątwy diabelskiego pomiotu. Na pierwszy plan wysuwa się trzech: wszystkim znany nowy członek Avengers, Johnny Blaze oryginalny Ghost Rider i Cosmic Ghost Rider. Najbardziej cieszę się z pojawienia się tego ostatniego, gdyż jest moim ulubionym i nigdy go za wiele.  

Najmądrzejszy jaskiniowiec świata

Najlepiej z tego tomu wypad niezależny wątek z Tonym Starkiem, który w pewnej tureckiej jaskini znalazł hełm jego produkcji. Szkopuł w tym, że maska wydaje się mieć tysiące, a nawet miliony lat. Niby to nic takiego, tylko kilka stron, ale wydaje się to dużo ciekawsze od głównej historii tego albumu, co jednoznacznie mówi o poziomie tej historii. Cieszy jeszcze fakt, że ów fabuła nie została jeszcze rozwiązana, co wróży dobrze na przyszłość i może w końcu ta seria pójdzie w konkretnym kierunku.  

Zupełnie nowa czacha

Egmont oprócz zeszytów o Avengers pokusił się o dodanie pierwszego numeru All-new Ghost Rider, w którym zaprezentowano origin story Robbiego w nowej roli. Komiks głównie nastawiony na akcję, dialogów praktycznie w nim nie uświadczymy. Przeczytałem ekspresowo i równie szybko o tym zapomnę. Choć miło ze strony wydawcy, że czytelnik dostaje coś ekstra.  

Ot typowy Marvelek

Rysunki natomiast prezentują się bardzo dobrze. Nie mam praktycznie do czego się przyczepić no może do Kapitana Ameryki. Wydaje mi się tak jakoś dziwnie narysowany, ale może to tylko ja mam takie specyficzne odczucie. Tak poza tym graficznie nie zachwyca ani nie żenuje. Ot typowy komiks superhero. Natomiast warstwa wizualna dodatkowego zeszytu jest znacznie bardziej interesująca. Nawet może niektórym się ona nie spodobać. Zdecydowanie najbardziej wyróżnia się na tle całości. 

Aaron zawróć, proszę!

Póki, co Avengers pod sterami Jasona Aarona mocno zawodzą. A znając warsztat tego scenarzysty, wiem, że stać go zdecydowanie na coś więcej niż to, co prezentuje dotychczas w czołowej serii Marvela. Avengers coraz bliżej do odjechanych przygód Deadpoola czy też mistycznych wojaży Doktora Strange’a. Drogi Jasonie nie tędy droga, wróć na właściwe tory, proszę.  

Dziękujemy wydawnictwu Egmont Polska za udostępnienie egzemplarza komiksu.

Galeria:

Podziel się ze znajomymi:

Udostępniam
Udostępniam
Udostępniam

O NAS:

Chcesz być na bieżąco, a nawet wiedzieć więcej o grach, komiksach, serialach lub filmach? GraPodPada.pl jest miejscem, gdzie znajdziesz informacje tworzone przez pasjonatów dla… graczy, czytaczy i oglądaczy ! Reprezentujemy różne opinie, patrząc na popkulturę z wielu perspektyw! Dlatego codziennie spodziewaj się treści wysokiej jakości i odnajduj interesujące Cię recenzje i informacje. Grasz w to? GraPodPada.pl to miejsce dla Ciebie… to miejsce dla każdego gracza.

Masz Pytania? Skontaktuj się z nami: kontakt@grapodpada.pl