Previous slide
Next slide

Nieśmiertelny Hulk Tom 3 – recenzja komiksu. Hulk dalej miażdży wszystko na swojej drodze.

Nie ma co się rozpisywać – Nieśmiertelny Hulk to TOP komiksów aktualnie wydawanych w Polsce przez Egmont. Al Ewing pisze w tym komiksie naprawdę niesamowite rzeczy, choć niestety zdarzają się też mocno przekombinowane zeszyty. Jak nigdy mnie Hulk za bardzo nie interesował, tak teraz nie mogę się doczekać kolejnych tomów.

Podziel się ze znajomymi:

Hulk miażdży potwory

Poprzedni tom Nieśmiertelnego Hulka skończył się małym cliffhangerem i tutaj kontynuuje się wątek Generała Forteana, który ubrał się w Abominację (dosłownie!). Nie spodziewał się on jednak, że to już nie jest ten sam Hulk (tutaj niedosłownie, bo to inna osobowość Hulka) będący bezmózgą maszynką do zabijania i zaatakował pierwszy.

Jest to ciekawe, brutalne i odrażające – z racji tego, że Hulk nie może umrzeć, dzieją się z nim najróżniejsze rzeczy. Jest też bardziej niebezpieczny, ponieważ to nie jest już tylko kupa mięśni, ale myśląca kupa mięśni.

Hulk miażdży korporację

Druga połowa tomu jest równie dobra, ale schodzi trochę na inne tory. Rozwija się tam bowiem wątek korporacji Roxxon, która jest właścicielem popularnego serwisu społecznościowego. Hulk zostaje uznany za wzór dla młodych gniewnych ludzi, którzy wychodzą na ulicę protestować w zielonych maskach.

Miało to ciekawe podwaliny i potencjał na stworzenie społecznego komentarza, ponieważ żyjemy w takich czasach, w których łatwo można nadszarpnąć czyjś wizerunek albo równie bezproblemowo sprawić, że ktoś stanie się bardzo szybko popularny. Ostatecznie jednak szybko przeradza się to w kolejną wielką bitkę. Nie mówię, że to zupełnie zła decyzja, bo czyta się to przyjemnie i rozumiem, czemu zostało to tak napisane, bo jednak od Hulka oczekujemy zwykle, że zniszczy kawałek miasta. Jednakże mogłoby być to bardziej interesujące, gdyby drużyna musiała rozwiązać sprawę w inny sposób niż dotychczas.

Wizualnie ponownie jest świetnie. Rysunki Benneta idealnie łączą się ze scenariuszem Ewinga i dopełniają go pełnym gore kadrami. Jest jeden zeszyt, który jest stworzony w innym stylu. Jest to ciekawy zabieg, choć wydaje mi się, że pasowałby tylko w konkretnych scenach skupionych na proteście.

Hulk miażdży planety

W tomie znajduje się też jeden zeszyt, który opowiada o odległej planecie i który niestety nie przypadł mi do gustu. Nie jest zły sam w sobie, jednak dla mnie jest za bardzo oderwany od reszty historii. Jako dodatek na końcu albumu pewnie byłby fajną ciekawostką. Pojawia się jednak w połowie i trochę wybija z rytmu.

Chciałbym natomiast pochwalić tłumacza Jacka Żuławnika, który miał nie lada wyzwanie – otóż cały zeszyt napisany jest w formach bezosobowych, co podczas przekładu na język polski może być sporym wyzwaniem.

Nieśmiertelny Hulk to niesamowita seria. Al Ewing i Joe Bennet tworzą coś wspaniałego, brutalnego i cały czas dziwi mnie, że nie jest to wydawane jako seria dla dorosłych. Gorąco polecam zaopatrzyć się w swoją kopię, bo długo czegoś tak dobrego nie przeczytacie.

Dziękujemy wydawnictwu Egmont Polska za udostępnienie egzemplarza komiksu.

Galeria:

Podziel się ze znajomymi:

Udostępniam
Udostępniam
Udostępniam

O NAS:

Chcesz być na bieżąco, a nawet wiedzieć więcej o grach, komiksach, serialach lub filmach? GraPodPada.pl jest miejscem, gdzie znajdziesz informacje tworzone przez pasjonatów dla… graczy, czytaczy i oglądaczy ! Reprezentujemy różne opinie, patrząc na popkulturę z wielu perspektyw! Dlatego codziennie spodziewaj się treści wysokiej jakości i odnajduj interesujące Cię recenzje i informacje. Grasz w to? GraPodPada.pl to miejsce dla Ciebie… to miejsce dla każdego gracza.

Masz Pytania? Skontaktuj się z nami: kontakt@grapodpada.pl