Władca Pierścieni: Dwie Wieże — recenzja filmu. Wypatrujcie mnie piątego dnia o świcie

„Wszystko jest tak, jak być nie powinno. Właściwie to nie powinno nas tu nawet być! Ale jesteśmy… To jak w wielkich opowieściach, panie Frodo… Te, które miały największe znaczenie, były pełne ciemności i niebezpieczeństw. I czasami nie chciałeś znać zakończenia, bo chciałeś, żeby zakończenie było szczęśliwe. Jak świat mógł wrócić do swojego wcześniejszego biegu, jeśli tyle złego się zdarzyło? Ale tak jak w zakończeniu, to tylko coś, co przemija… Cień, nawet ciemność, musi przeminąć. I nowy dzień nadejdzie… I kiedy słońce zaświeci najjaśniej… To były te opowieści, które zostały z tobą. Które coś znaczyły. Nawet jeśli byłeś zbyt mały, żeby zrozumieć, dlaczego… Ale myślę, panie Frodo, że rozumiem… Wiem teraz… Ludzie z tych opowieści mieli wiele szans, żeby zawrócić, ale tego nie zrobili. Szli dalej… Bo trzymali się czegoś…”

Władca Pierścieni: Dwie Wieże — recenzja filmu. Wypatrujcie mnie piątego dnia o świcie

Sam w rozterce

Jak widać dwójce hobbitów zmierzających w tajemnicy w stronę Mordoru, nie brakowało samoświadomości o tym, jak ważną rolę w historii całego Śródziemia pełnią. Podejrzewam, że osoby współpracujące z Peterem Jacksonem, by rok po premierze poprzedniej odsłony, dostarczyć widzom jej kontynuację, również byli świadomi, że przedsięwzięcie, w którym biorą udział, jest przełomowe, gdyż nikomu przed nimi nie udało się z pełnym sukcesem stworzyć adaptacji dzieł J.R.R. Tolkiena. Wydźwięk Dwóch Wież jest jeszcze mroczniejszy i  poważniejszy od Drużyny Pierścienia i być może dzięki temu unika przypadłości, która dotyka innych trylogii, gdzie środkowa odsłona wydaje się być tylko wypełnieniem między pierwszym a trzecim filmem.

Obłaskawienie Smeagola

Do obsady filmu dołączyło spore grono aktorów. Bernard Hill (Titanic, Król Skorpion, Wimbledon) kreował postać króla Rohanu, Theodena, Karl Urban (The Boys, Thor: Ragnarok, Dredd) odpowiadał za jego bratanka, Eomera, a ich rodzinę uzupełnia Eowina, grana przez Mirandę Otto (Cienka Czerwona Linia, Studnia, 24: Dziedzictwo). W Dwóch Wieżach ujrzymy również pozostałych członków rodu namiestników Gondoru: Denethora kreowanego przez Johna Noble’a (Fringe, Jeździec bez Głowy, Wielki Pożar) oraz David Wenham (Van Helsing, 300, Iron Fist) jako Faramir. Nie zabrakło również przedstawicieli mrocznych sił: Grimy Gadziego Jezyka, którego odgrywa Brad Dourif (Lot nad kukułczym gniazdem, Laleczka Chucky, Obcy: Przebudzenie) oraz Sarumana Białego, ponownie w kreacji legendarnego Christophera Lee (Pies Baskerville’ów, Człowiek ze złotym pistoletem, Gwiezdne Wojny).

Głos Sarumana

Gdy Drużyna Pierścienia traci najmądrzejszego członka podczas przebijania się przez okupowaną przez orków Morię, a następnie ginie kolejny z piechurów, próbując naprawić błąd, który popełnił, słuchając pokus Pierścienia, wydaje się, że wszystko jest już stracone. Frodo wraz z Samem wyruszają samotnie w stronę Góry Przeznaczenia, Merry oraz Pippin zostają porwani przez orki, a Trzej Łowcy ruszają za sługami Sarumana, by ich uratować (i utrzymać siły ciemności w błędzie). Podczas podróży przez las Fangorn napotykają na pewnego Białego Czarodzieja, który nie jest tym, za kogo go na początku biorą. Następnie razem z nim udają się do Edoras, by wyzwolić rohańskiego króla spod kontroli władcy Isengardu i pomóc mu obronić kraj przed dziesięciotysięczną armią orków.

Jeźdźcy Rohanu

Tak jak w Drużynie Pierścienia za aspekt muzyczny odpowiada kanadyjski kompozytor, Howard Shore. Ponownie postawiono na muzykę jako uzupełnienie narracji, w opozycji do innych produkcji, które używały muzyki do sterowania uczuciami widzów. Co za tym idzie, przez cały czas trwania filmu jest ona dostosowana do akcji, mającej miejsce na ekranie. Część motywów usłyszeliśmy w Dwóch Wieżach  po raz pierwszy, jednak równe duża część była już wykorzystana w pierwszej odsłonie. Tym razem majstersztykiem śpiewackim wykazać mogła się Miranda Otto, która jako Eowina śpiewała na pogrzebie filmowego kuzyna. Warto również wspomnieć o pieśni Gollum’s Song, napisanej prezez Fran Walsh, a wykonanej przez Emilianę Torrini, którą usłyszeć możemy, podczas napisów końcowych, opowiada ona o zmaganiach dwóch osobowościach postaci granej przez Andy’ego Serkisa.

Drzewiec

W Dwóch Wieżach łatwo zauważyć jest większą ilość komputerowych efektów specjalnych, jednak są one doskonale wyważone, przez co widzowie nie czują się przytłoczeni ich ilością. W tym miejscu nie sposób nie wspomnieć o kreaturze zwanej Gollumem, stworzonej przy użyciu technologii Motion Capture. Wykorzystano nie tylko ruchy ciała brytyjskiego aktora, ale również jego mimikę twarzy oraz zdolność do emitowania rozpoznawalnego już wszędzie, bardzo charakterystycznego głosu.

 Sceny batalistyczne są doskonale dopracowane, łączą piękno choreografii walk z okrucieństwem wojny. Przedstawiciele wiekowej i zapomnianej rasy Entów momentami sprawiają wrażenie, jakby nie pasowali do ogólnego obrazu Śródziemia, jednakże te niedociągnięcia wyrównywane są przez wspaniałe sceny batalistyczne, czy grę światłem podczas rzucania zaklęć przez Gandalfa, który po swoim powrocie do świata żywych roztacza wokół siebie aurę blasku.

Droga do Isengardu

Akcja w Dwóch Wieżach często przeskakuje z miejsca na miejsce, by śledzić losy grupek, na które rozpadła się Drużyna Pierścienia, co w pewnych momentach może zirytować widzów, gdy w jednej scenie śledzą pełną brutalności obronę Helmowego Jaru, a w następnej przenoszą się do lasu Fangorn, gdzie Drzewiec z dwójką Niziołków powolnym tempem zmierza na spotkanie z innymi Entami. W drugiej odsłonie trylogii nie zabraknie również elementów komicznych jak Aragorn rzucający Gimlim czy konkurowanie tego drugiego z elfim książątkiem na ilość zabitych wrogów. Na szczęście jest to humor dość wyważony i pasujący do poszczególnych postaci, przez co nie niszczy poważnej atmosfery filmu. Mimo upływu lat część fanów nadal nie wybaczyła Peterowi Jacksonowi decyzji o dodaniu armii elfów przybywającej ze wsparciem do Helmowego Jaru. Moim zdaniem dzięki postawieniu na takie rozwiązanie przy tworzeniu adaptacji, tytuł nabrał jeszcze głębszego wydźwięku, gdy na ekranie oprócz ramię w ramię ze zwykłymi wieśniakami ginęły również elfy, stworzone jako istoty nieśmiertelne, poświęcając się w imię walki ze złem. Dwie wieże nie tylko podtrzymuje wspaniały klimat z pierwszej części, ale po wmieszaniu mroczniejszych i brutalniejszych wątków pokazuje, że to nie tylko opowieść o wyprawie grupy przyjaciół, ale również o tragedii zwykłych osób, które starają się odnaleźć na nowo w realiach wojny rozciągającej się szeroko po Śródziemiu.

Podziel się ze znajomymi:

Udostępniam
Udostępniam
Udostępniam

NAJNOWSZE WPISY

O NAS:

Chcesz być na bieżąco, a nawet wiedzieć więcej o grach, komiksach, serialach lub filmach? GraPodPada.pl jest miejscem, gdzie znajdziesz informacje tworzone przez pasjonatów dla… graczy, czytaczy i oglądaczy ! Reprezentujemy różne opinie, patrząc na popkulturę z wielu perspektyw! Dlatego codziennie spodziewaj się treści wysokiej jakości i odnajduj interesujące Cię recenzje i informacje. Grasz w to? GraPodPada.pl to miejsce dla Ciebie… to miejsce dla każdego gracza.

Masz Pytania? Skontaktuj się z nami: kontakt@grapodpada.pl