Previous slide
Next slide

Najlepsze filmy świąteczne na platformie Disney +

Grudzień to jeden z najlepszych i najbardziej nastrojowych miesięcy w roku. Rozgłośnie radiowe bombardują nas Last Christmas i All I Want For Chritmas Is You, w metrze kursują mikołajowe składy, miasto tonie w pięknych iluminacjach, a centra handlowe oszołamiają bogatymi dekoracjami. Idealnym dopełnieniem bożonarodzeniowego klimatu będą seanse świątecznych hitów. Co zatem warto obejrzeć na platformie Disney +?

Najlepsze filmy świąteczne na platformie Disney +

Kevin Sam w domu (1990)

Kevin sam w domu (1990) – na pierwszy ogień idzie największy klasyk, produkcja, bez której większość osób, nie tylko boomerów nie wyobraża sobie wigilii. Sama poznałam serię w 1995 roku. Mama powiedziała mi, że na TVN zostanie wyemitowana historia, która powinna przypaść mi do gustu. Nie myliła się, od tego czasu zawsze w grudniu towarzyszył mi rozwrzeszczany blondynek. Pamiętam rok, w którym Polsat zdecydował się nie wyemitować przygód uroczego chłopca. Skończyło się to niesmakiem widzów i zbiorową petycją o przywrócenie Kevina w kolejnym sezonie.

REKLAMA

Kevin McCallister (Macaulay Culkin) nie ma w domu łatwo, najmłodszy z rodziny, często pomijany, nie wytrzymuje kolejnej uwagi ze strony rodzicielki. Rozgoryczony sytuacją, wypowiada życzenie, że chciałby, żeby jego rodzina zniknęła. Wskutek przedwyjazdowego zamieszania jego pragnienie się spełnia. Chłopak będzie musiał poradzić sobie z codziennymi obowiązkami i dwójką nierozgarniętych złodziejaszków okradających domy w okolicy. Pełna gagów komedia, dająca poczucie bezpieczeństwa, bo chociaż wszystko na świecie się zmienia, to odciśnięte na czole złoczyńcy żelazko bawi nadal tak samo.

Kevin sam w Nowym Jorku (1992)

Kevin sam w Nowym Jorku (1992) – kolejnym pewniakiem było to, że w Sylwestrowy wieczór bądź 1 stycznia na ekranie telewizora zobaczymy dalsze przygody Kevina. Tym razem zakręcona rodzinka McCallisterów ponownie ma kłopot z organizacją, a najmłodszy jej członek będzie zmuszony znowu stawić czoła niepełnosprytnym antagonistom. Nie zabraknie nawiązań do poprzedniej części, odwiedzimy pełen przepychu i zachwycających dekoracji Nowy Jork, a nawet przez chwilę na ekranie ujrzymy dużo młodszego, ale opalonego na solarium jak zawsze Donalda Trumpa. Godna kontynuacja, czego nie mogę powiedzieć o kolejnych częściach (również dostępnych na Disney+, ale błagam! Nie oglądajcie tego!).

Ja cię kocham, a Ty śpisz (1995)

Ja cię kocham, a ty śpisz (1995) – jeżeli szukacie ciepłej komedii romantycznej, to nie mogliście trafić lepiej. Klasyka gatunku, z rewelacyjną królową rom-komów Sandrą Bullock. Samotna Lucy Eleanor Moderatz jest kasjerką w metrze. Co rano widzi przystojnego mężczyznę w garniturze, zmierzającego do pracy. Zauroczona aparycją nieznajomego zaczyna snuć fantazję na temat tego, jakby wyglądałoby ich wspólne życie, gdyby w końcu zwrócił na nią uwagę. Pechowo pewnego poranka businessman ulega wypadkowi, z którego ratuje go zakochana w nim bileterka. Peter (Peter Gallangher) zapada w śpiączkę, a czuwająca przy nim wybawicielka zostaje wzięta za jego narzeczoną. Cała sytuacja daje początek komedii omyłek i sieci kłamstw, z których bohaterce ciężko będzie się wyplątać. Czy zdecyduje się powiedzieć prawdę i zaryzykować utratę nowo poznanych osób, z którymi zdążyła się już zżyć? Idealna pozycja na randkę lub oglądanie z przyjaciółką.

Kraina Lodu (2013)

Kraina Lodu (2013) – to pozycja, która zawładnęła milionami serc na całym świecie. Chociaż jestem dorosła, widziałam Frozen trzy razy, za każdym bawiąc się równie wyśmienicie. To musicalowa historia o dwóch siostrach Annie i Elzie, z których jedna obdarzona jest mocą, będącą równocześnie jej przekleństwem. Mądra i wciągająca bajka, która dla mnie jest kwintesencją tego, co w Disneyu jest najlepsze. Jest przygoda, jest powieść drogi, jest prześmieszny bałwan Olaf dubbingowany przez Czesława Mozila i są też chwytliwe piosenki: Ulepimy dziś bałwana oraz nieśmiertelny szlagier Mam tę moc. Film dla małych i dużych, w sam raz na rodzinny seans.

Hawkeye (2021)

Hawkeye (2021) – to pierwsza na liście gratka dla miłośników Marvela. Serialowe, dość krótkie, bo zaledwie sześcioodcinkowe przygody Clinta Bartona (Jeremy Renner)  i jego młodej podopiecznej Kate Bishop (Hailee Steinfeld). Dostaniemy zagadkę kryminalną, gęsto snutą intrygę, liczne efektowne sceny walki, wszystko okraszone świątecznymi przebitkami. To jedyna w swoim rodzaju produkcja, w której MCU przenika się z naszym rodzimym uniwersum Listów do M., wszystko za sprawą Piotra Adamczyka wcielającego się w Tomasa, gapowatego członka gangu.

Śnięty Mikołaj (1994)

Śnięty Mikołaj (1994) – Scott Calvin (Tim Allen) nie był w tym roku grzeczny. Skupiony na swojej pracy rozwodnik zaniedbuje syna Charliego (Eric Loyd). Zabiegany i zestresowany ojciec doprowadza do wypadku, w którym ucierpiał Święty Mikołaj. Poturbowany staruszek nie może wykonywać swoich obowiązków, prosi więc Scotta, by wyjątkowo w tym roku go odciążył i rozwiózł prezenty za niego. Czy pomysł wypali? Czy niefrasobliwy dorosły odnajdzie się w nowej roli? Pokrzepiająca historia o trudach rodzicielstwa i o tym, jak ważny jest czas dla najbliższych. Na bazie filmu powstał tegoroczny serial o tym samym tytule. Niestety nie miałam okazji go jeszcze sprawdzić, ale jeżeli będzie trzymał poziom pierwowzoru, to myślę, że wart jest obejrzenia.

Cud na 34. Ulicy (1994)

Cud na 34. Ulicy (1994) – to już kolejna pozycja w zestawieniu z lat 90., czyżby wtedy przypadał boom na świąteczne megaprodukcje? Susan Walker (Mara Wilson) jest dość samotną dziewczynką, której mama Dorey Walker (Elizabeth Perkins) skupiona jest na swojej karierze kierowniczki zagrożonego przejęciem centrum handlowego. Sytuację ratuje zatrudnienie sympatycznego staruszka Krissa Kringle (Richard Attenborough), który ma odgrywać rolę Świętego Mikołaja. Charyzmatyczny i pełen ciepła mężczyzna zdobywa serca klientów i swoją osobą podwaja obroty galerii. Wyniki te są nie w smak konkurencji, która słysząc, że mężczyzna utrzymuje, że naprawdę jest Mikołajem, występuje do sądu o ustalenie tożsamości mężczyzny. Czy na 34 ulicy wydarzy się prawdziwy cud? Film jest remakiem obrazu z 1947 roku, który również znajdziecie na Disney+

Strażnicy Galaktyki: Coraz Bliżej Święta (2022)

Strażnicy Galaktyki: Coraz Bliżej Święta (2022) – Ten świąteczny odcinek specjalny jest okazją, by przed premierą trzeciej części przygód pozaziemskiej ekipy, ponownie odwiedzić naszą wesołą gromadkę. Peter Quill/Star Lord (Chriss Prat) na dobre zaaklimatyzował się w otaczającej go, galaktycznej rzeczywistości, jednak w środku siedzi w nim nostalgia za tym, co dla mieszkańców Ziemi ważne, a przede wszystkim za Świętami Bożego Narodzenia. Widząc tęsknotę przyjaciela, Drax (Dave Bautista) i Mantis (Pom Klementief), postanawiają udać się na ojczystą planetę Quilla i przywieźć mu wyjątkowy prezent. Będzie muzycznie, zabawnie i momentami wzruszająco.

Mam nadzieję, że moje wybory przypadły Wam do gustu. Oczywiście to nie wszystko, co znajdziecie na Disney+, jest jeszcze mnóstwo filmów i odcinków specjalnych seriali. Wszystko starannie posortowane znajdziecie pod zakładką Wesołych Świąt na stronie głównej. Zachęcam do eksploracji.

Życzę Wam wesołych, filmowych świąt w gronie rodziny i najbliższych, samych dobrych chwil i dużo spokoju. Do przeczytania po świętach!

Podziel się ze znajomymi:

Udostępniam
Udostępniam
Udostępniam

NAJNOWSZE WPISY

O NAS:

Chcesz być na bieżąco, a nawet wiedzieć więcej o grach, komiksach, serialach lub filmach? GraPodPada.pl jest miejscem, gdzie znajdziesz informacje tworzone przez pasjonatów dla… graczy, czytaczy i oglądaczy ! Reprezentujemy różne opinie, patrząc na popkulturę z wielu perspektyw! Dlatego codziennie spodziewaj się treści wysokiej jakości i odnajduj interesujące Cię recenzje i informacje. Grasz w to? GraPodPada.pl to miejsce dla Ciebie… to miejsce dla każdego gracza.

Masz Pytania? Skontaktuj się z nami: kontakt@grapodpada.pl