Previous slide
Next slide

Genesis Nitro 710 Pink White – recenzja fotela gamingowego. Mój nowy najlepszy, uWu przyjaciel!

Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam się relaksować, przeglądając na Instagramie wypasione stanowiska gamingowe. Najciekawsze z nich zapisuję sobie w galerii jako inspiracje i gdzieś tam mam cichą nadzieję, że w przyszłości dorobię się swojego własnego. Moje serduszko zawsze szczególnie mocniej przyspieszało, gdy widziałam różowe elementy, może to banalny wybór, ale kocham ten kolor, odkąd pamiętam. Gdy więc nadarzyła się okazja by przetestować fotel Genesis Nitro 710 nie wahałam się ani chwili.

W napięciu oczekiwałam na paczkę. Każdy dźwięk domofonu wywoływał we mnie ekscytację. Przesyłka przyszła, jednak gdy akurat mnie nie było w domu. Po powrocie czułam, że coś wisi w powietrzu. Żaden z domowników nie wyszedł mnie przywitać. Wchodzę do salonu, a tam na środku stoi rozpakowany olbrzymi karton. Jeden kot bawi się w nim niczym w Disneylandzie, a pozostałe dwa uskuteczniają symulator polskiej budowy – nadzorują, jak człowiek składa fotel.

Genesis Nitro 710 Pink White – recenzja fotela gamingowego. Mój nowy najlepszy, uWu przyjaciel!

REKLAMA

Rozpakowywanie i montaż

Zawartość była bardzo dobrze zabezpieczona, korpus i siedzisko fotela zostały zafoliowane i spakowane oddzielnie. W zestawie mamy również podstawę, mechanizm fotela butterfly, podłokietniki, maskownice, podnośnik i osłonę. Moją uwagę przykuły posegregowane i podpisane na karcie śrubki z podkładkami razem z kluczem do skręcania. To duże ułatwienie, szczególnie dla laika, człowiek nie gubi się w chaosie miliona foliowych woreczków, jak to ma miejsce przy skręcaniu mebli z pewnej szwedzkiej sieciówki. Instrukcja jest przejrzysta, na jednej stronie A4 rozrysowano proces montażu krok po kroku, wyszczególniając potrzebne elementy. Myślę, że prościej się już nie da.

Po skręceniu przyszedł czas na pierwsze oględziny. Fotel ma wygodną poduszkę zagłówkową, mocowaną za pomocą gumki, możemy ją przesunąć delikatnie by jeszcze zwiększyć komfort podczas siedzenia. Niżej mamy podłokietniki 2D, które bez trudu możemy regulować w górę i na dół na wysokość 28-36 cm oraz w lewo i prawo, tak delikatnie i płynnie chodzą, że mam wrażenie, że wszystko reguluje się samo, a ja nie potrzebuję do tego nawet odrobiny siły.

Ergonomia na wysokim poziomie

Wizualnie Nitro 710 prezentuje się niezwykle elegancko i uroczo. Wykonany jest bardzo porządnie, starannie obszyty i wykończony, nie uświadczymy wystających nitek ani innych niedoróbek. Całość pokryta jest przyjemną w dotyku ekologiczną skórą, dzięki której łatwo utrzymać fotel w czystości, mokrą szmatką doczyścimy każde zabrudzenie.

Obicie jest miękkie i komfortowe, nawet podczas długich godzin spędzonych na graniu, nie miałam poczucia przyklejania się do fotela. Może to dlatego, że sprzęt testowałam w marcu, jestem ciekawa jak tkanina spisze się w czasie letnich upałów.

Wygodę siedzenia zapewni dopasowana do lędźwi poduszka. Siedzisko jest szerokie na 62 cm, głębokie na 50 cm, wewnętrzna szerokość wynosi 38,5 cm. Wypełniono je pianką odporną na odkształcenia.

Naprawdę, czas spędzony na nim to czysty relaks, dzięki szerokiemu siedzisku jest bardzo przytulnie, nic się nie wbija i nie uwiera po dłuższym czasie. W pełni regulowane oparcie pozwoli na odprężenie kręgosłupa, maksymalny kąt odchylenia oparcia wynosi 135 stopni. Gdy dopadnie Was zmęczenie, możecie się więc w nim nawet zdrzemnąć, ale kierując się doświadczeniem jednego z naszych redaktorów, do snu polecam się jednak przenieść do łóżka, żeby nie skończyć potem budząc się na podłodze. Fotel można podwyższać i obniżać, by dopasować adekwatnie do swojej postury, wszystko dzięki podnośnikowi gazowemu klasy czwartej. Rekomendowany wzrost użytkownika to od 160 cm do 195 cm. Nasze ssaki domowe mierzące 30 cm również były zadowolone.

Maksymalny udźwig to 150 kg. Układ trzyma się na pięcioramiennej podstawie gwarantującej stabilność. Nylonowe 60-milimetrowe kółka CareGlide płynnie umożliwią przemieszczanie bez zarysowania podłogi. Jak dla mnie super, bo to zawsze jedna z moich największych obaw przy zakupie nowego sprzętu. Tutaj zarówno ja, jak i moje panele możemy czuć się spokojne, nie martwiąc się o dodatkową podkładkę czy dywanik. Fotel jest lekki, waży 19 kg, ale dzięki swoim magicznym kółkom przemieścicie go bez najmniejszego wysiłku.

Stworzony w trosce o zdrowie

Od dziecka borykam się ze skoliozą i dyskopatią. Kto mnie zna lepiej, ten wie, jak często wiercę się siedząc i że krzesło bez solidnego oparcia nie wchodzi w grę, bo nawet krótką sesję przypłacę kilkudniowym bólem kręgosłupa. Gdy postanowiłam zrecenzować przedmiot, przyznam, że kierowała mną miłość do koloru (i zadowolenie z myszki Natec Genesis, którą mam od wielu, wielu lat i której nadal używam!), nie spodziewałam się kompletnie, że wybieram model zaprojektowany z myślą o zachowaniu prawidłowej postawy w trakcie długich i intensywnych godzin spędzonych przed komputerem. 

Pierwsze wrażenie, kiedy usiadłam? Po krótkim dostrojeniu poczułam, jakby ten fotel dosłownie został stworzony specjalnie pode mnie i moje dolegliwości. Dolna poduszka leży idealnie, zabezpieczając okolice lędźwi. Jej kształt sprawia, że jest solidna i nie przemieszcza się w trakcie użytkowania. Wygodne i szerokie siedzisko sprawia, że mogę się w nie wtopić, jednocześnie czując się stabilnie. 

Jest tak dopasowany do moich pleców, że czuję się jakbyśmy byli symbiotem. Zawsze marzyłam o bujanym fotelu i wiecie co? To pastelowe cudo ma funkcję bujania! Czy jest coś lepszego na rozruszanie spiętej sylwetki albo odprężenie po stresującej sytuacji? Sama byłam zaskoczona. Wcześniej używałam już trochę wytartego, kilkuletniego DXRacera i byłam z niego bardzo zadowolona. Wizualnie są podobne, z tym że mój starszy model był wyprofilowany. Jednak nowe krzesło okazało się zupełnym przełomem dla moich pleców.  Foteliku, gdzie byłeś całe moje życie?

Gra o Tron

Genesis Nitro 710 zrobił w naszym domu nie lada furorę. Polubiliśmy go my, polubiły go koty, w ciągu dnia nie ma momentu, by nie był zajmowany. Już od pierwszego dnia przestał być tylko krzesłem gamingowym i wjechał do salonu. Używany był do strimowania, oglądania filmów i seriali, pracy, czy nawet jedzenia przy stole obiadu. Nawet jak przyjmowaliśmy gości, to przed wizytą zaklepywali nowy nabytek. 

Na miejscu okazało się, że niczym na oczepinach czeka nas zabawa w gorące krzesła, gdyż nasz pers stwierdził, że fotel jest jego i bronił go jak lew, przepędzając pozostałych entuzjastów i testerów. Niestety jednemu z kotów spodobał się on tak bardzo, że ten postanowił zaznaczyć terytorium, drapiąc go pazurami i to zanim zdążyłam zrobić zdjęcia do recenzji.

Opinia końcowa

Jak możecie wywnioskować ze wcześniejszych akapitów, jestem zachwycona krzesłem gamingowym Nitro 710 od Genesis.

Jest on nie tylko wizualną ozdobą, ale także funkcjonalnym meblem użytkowym, który umili niejedną długą sesję grania i uchroni od dokuczliwego bólu pleców. Dzięki praktycznym rozwiązaniom ustawicie go całkowicie pod siebie. Dzięki swojemu dziewczęcemu designowi spodoba się miłośniczkom różu bądź estetyki anime, doskonale sprawdzi się również dla graczy płci męskiej, dla których kolor jest kwestią drugorzędną, a którzy stawiają przede wszystkim na wygodę.  

Chociaż jest to fotel ze średniej półki cenowej, to  naprawdę warto go kupić, byłby już w ogóle ideałem, gdyby dodatkowo miał podnóżek. Fotel możecie dostać w sklepach internetowych już od 833 zł.  

Dziękujęmy (ja i kot) uprzejmie firmie Genesis za dostarczenie sprzętu do testów.

Za przekazanie fotela do testów dziękujemy GENESIS

Podziel się ze znajomymi:

Udostępniam
Udostępniam
Udostępniam

NAJNOWSZE WPISY

O NAS:

Chcesz być na bieżąco, a nawet wiedzieć więcej o grach, komiksach, serialach lub filmach? GraPodPada.pl jest miejscem, gdzie znajdziesz informacje tworzone przez pasjonatów dla… graczy, czytaczy i oglądaczy ! Reprezentujemy różne opinie, patrząc na popkulturę z wielu perspektyw! Dlatego codziennie spodziewaj się treści wysokiej jakości i odnajduj interesujące Cię recenzje i informacje. Grasz w to? GraPodPada.pl to miejsce dla Ciebie… to miejsce dla każdego gracza.

Masz Pytania? Skontaktuj się z nami: kontakt@grapodpada.pl