Batman/Superman: World’s Finest. Diabeł Nezha. Tom 1 to jeden z najnowszych komiksów o przygodach dwóch ikonicznych herosów DC Comics – Batmana i Supermana. W tym komiksie twórcy skupiają się na orientalnym wątku, gdzie przeciwnikiem bohaterów jest Diabeł Nezha, postać zarczerpnięta z mitologii chińskiej. Czy taki miks superbohaterskości z elementami orientalnymi wyszedł autorom na dobre?
Fabuła i bohaterowie
Akcja komiksu toczy się w świecie, w którym Batman i Superman muszą stawić czoła złowrogiemu demonowi, który posiada niezwykłe moce. Nezha, który w mitologii chińskiej jest bohaterem, w tym komiksie zostaje przedstawiony jako antagonista, wykorzystujący swoje zdolności w złych celach. Wspomniana już wcześniej mitologia jest jednym z ciekawszych elementów komiksu, wprowadzającym do znanej narracji elementy kulturowe, które rzadziej pojawiają się w mainstreamowych opowieściach o bohaterach DC.
Batman i Superman, choć różnią się od siebie filozofią działania i metodami, po raz kolejny muszą połączyć siły, by pokonać wspólnego wroga. Warto zaznaczyć, że autorzy nie zapominają o dynamice ich relacji. Obaj bohaterowie nie zawsze zgadzają się co do sposobu działania, ale ich wzajemny szacunek i współpraca, mimo odmiennych metod, stanowią rdzeń tej historii. Batman, mistrz strategii i detektywistycznego podejścia, koncentruje się na planowaniu i analizie, podczas gdy Superman, z całą swoją potęgą, stara się reagować na zagrożenia w sposób bezpośredni. To zderzenie ich postaw stwarza interesującą warstwę narracyjną.
Warstwa artystyczna
Autorem rysunków jest Dan Mora, który dzięki swojemu dynamicznemu stylowi jest w stanie skutecznie przyciągnąć uwagę czytelnika. Mimo że tematem są nieziemskie moce i mitologiczne postacie, komiks nie traci przy tym realizmu, który sprawia, że Batman i Superman wyglądają jak bohaterowie znani z innych opowieści DC, a nie postacie wyrwane z chińskich bajek. Rysunki są pełne detali i mocnych kontrastów, a także efekty wizualne związane z potęgą Nezhy dodają komiksowi wrażenia epickości. Świetną robotę robi tutaj cieniowanie kadrów. Mora, jeden z obecnie najlepszych artystów pracujących dla DC Comics, świetnie uchwycił mistycyzm i potęgę przeciwnika, tworząc wrażenie, że Nezha rzeczywiście jest postacią wyniesioną z innego, nadprzyrodzonego wymiaru. Zresztą, kto czytał serię Raz i na zawsze, ten wie, że twórca w podobnych klimatach odnajduje się doskonale.
Elementy mitologii chińskiej
Ciekawym i dosyć zaskakującym elementem tej opowieści jest właśnie wykorzystanie postaci Diabła Nezhy, czerpiącej z chińskiej mitologii. Choć nie jest to pierwszy raz, kiedy DC sięga po elementy orientalne, tym razem mamy do czynienia z postacią, łączącą w sobie zarówno klasyczny mit, jak i współczesne akcenty. W tradycyjnej mitologii jest on bohaterem, w tej wersji przybiera formę złoczyńcy, który dąży do zdominowania świata.
Ta zmiana sprawia, że fabuła komiksu staje się bardziej ekscytująca, łącząc elementy znane z klasycznych opowieści DC z czymś zupełnie nowym. Warto podkreślić, że autorzy starają się nie tylko oddać cechy samej postaci Nezhy, ale także wprowadzić czytelnika w świat chińskich wierzeń i legend, co sprawia, że komiks ma dodatkowy walor edukacyjny. Ciekawostką jest, że antagonista ten powróci również w innych komiksach, które Egmont wydał, bądź wyda na naszym rodzimym rynku.
Sprawdź też: Flashpoint: Powrót – recenzja komiksu – Thomas Wayne znowu w akcji!
Podsumowanie
Batman Superman: World’s Finest – Diabeł Nezha to komiks, który udanie łączy klasyczne elementy historii o Batmanie i Supermanie ze świeżym podejściem do mitologii chińskiej. Twórcy zadbali o to, by nie tylko opowiedzieć interesującą historię, ale także dostarczyć wizualnych wrażeń, które są ucztą dla oka. Choć dla fanów tych postaci może to być kolejna opowieść o wielkich bohaterach, to dodanie elementu mitologicznego sprawia, że tytuł wyróżnia się na tle innych i dostarcza nowych doznań i wrażeń. To historia oferująca coś więcej niż typowe starcia dobra ze złem – to również przygoda w nieznane, pełna magii i legend, co czyni ją interesującą dla szerokiego kręgu czytelników.
Sprawdź też: Gotham: Rok Pierwszy – recenzja komiksu – Geneza upadku miasta Mrocznego Rycerza