REKLAMA

Genesis Thor 401 RGB — recenzja klawiatury — Potwór do pisania i do grania.

Kasia Szałańska

Opublikowano: 5 lipca 2023

Spis treści

W życiu każdego PCtowego gracza przychodzi taki czas, że trzeba rozglądnąć się za nową klawiaturą. Jedni preferują membranową ze względu na niższą cenę, inni zaś wolą dopłacić do mechanicznej, aby otrzymać produkt z wyższej półki”.

Jednak którą finalnie wybrać?  Sprawdźmy, jak w testach sprawdziła się nowość od Genesis, czyli t Genesis Thor 401 RGB

Cicha i niezawodna

Genesis Thor 401 RGB to pełnowymiarowa, przewodowa klawiatura mechaniczna wyposażona w przełączniki typu Kailh Brown, które charakteryzują się wyraźnym punktem aktywacji (tak jak to jest w przypadku słynnych Khail Blue) i jednocześnie cichą pracą (tak jak w Khail Red). W całości została ona wykonana z aluminium, dzięki czemu jest lekka, wytrzymała oraz okazale prezentuje się na stanowisku gamingowym. W zestawie otrzymujemy również magnetyczną podkładkę pod nadgarstki, która gwarantuje komfort podczas długich posiedzeń z emocjonującymi tytułami, czy też pracy biurowej. Warto również dodać, że Genesis Thor 401 posiada podświetlenie RGB, które potrafi ucieszyć oko.

Genesis Thor 401 RGB

Sprawdź też: Genesis Pallad 410 — recenzja plecaka — Podróże z laptopem to czysta przyjemność!

REKLAMA

Wykonanie budzi podziw

Trzeba przyznać, że Genesis Thor 401 RGB wygląda obłędnie, a to wszystko za sprawą solidnego wykonania. Klawiatura wyposażona jest w podkładki antypoślizgowe, które stabilizują ją w jednym miejscu oraz podpórki — umożliwiają wyprofilowanie sprzętu według własnych preferencji. Niskie keycapy, powodują, że zdecydowanie lepiej widać podświetlenie. Mimo to nie znaczy, że Genesis Thor 401 RGB jest klawiaturą niskoprofilową. Wysokość przycisków odpowiada standardowemu mechanikowi —  jedyną różnicą jest to, że nakładki na klawisze są krótsze. Powoduje to, że znacznie bardziej odsłonięte przełączniki dodają surowości do wizerunku i uwydatniają kolory.

Przewód jest solidny, ponieważ posiada oplot, który minimalizuje ryzyko uszkodzeń kabla. Jego długość wynosi 160 cm, więc bez trudu można podłączyć klawiaturę do oddalonego portu. Typ złącza jest standardowy, czyli USB-A.

Genesis Thor 401 RGB

Sprawdź też: Genesis Helium 200 — recenzja głośników —  Dyskoteki nie urządzisz

O przełącznikach słów kilka

Tak jak wcześniej wspomniałam — Genesis Thor 401 RGB posiada przełączniki Kail Brown, które są świetnym rozwiązaniem dla zwolenników  Khail Blue, a przy tym zdecydowanie cenią sobie ciszę, którą oferują Khail Red. To rozwiązanie dobrze się sprawdza podczas rozgrywek, ale również w trakcie dłuższego pisania. Śmiało mogę napisać, że są komfortowe i przede wszystkim trwałe, bowiem ich żywotność wynosi aż 50 milionów kliknięć. Co więcej, do aktywacji nie potrzeba ogromnej siły — wystarczy 45g i 1.8mm, aby użyć danego przycisku. Czas reakcji wynosi zaledwie 8ms.

Przyznam, że kilka lat temu wybierając klawiaturę mechaniczną, byłam bardzo sceptycznie nastawiona do przełączników Khail Brown — zdecydowanie bardziej imponował mi charakterystyczny dźwięk Khail Blue. Po jakimś czasie użytkowania doszłam do wniosku, że gdybym ponownie stanęła przed podobnym wyborem, bez namysłu zdecydowałabym się na opcję z brązowymi switchami. Dlaczego? Jest znacznie cichsza, dzięki czemu podczas pisania można obyć się bez bólu głowy i irytacji wszystkich dookoła.

Genesis Thor 401 RGB

Sprawdź też: Genesis Krypton 555 – recenzja myszki gamingowej – Królowa budżetowych gryzoni.

Podświetlenie RGB = miód na moje oczy

Uwielbiam sprzęt, który jest wyposażony w podświetlenie RGB. Mogę zmieniać kolory i tworzyć własne kompozycje pod konkretne tytuły. Tak samo jest w przypadku Genesis Thor 401 RGB. Dzięki dedykowanemu oprogramowaniu, które można pobrać bezpośrednio na stronie producenta, istnieje możliwość przełączania się między trzynastoma trybami podświetlenia, czy też zmienać szybkoś oraz jasności. Jest to dobre rozwiązanie, ponieważ nie trzeba męczyć się z wyklikiwaniem poszczególnych komend — wystarczy uruchomić program i za pomocą myszki stworzyć wygląd pod swoje preferencje.

Dodatkowo Genesis Thor 401 RGB posiada pamięć wewnętrzną i co równie ważne — ma możliwość tworzenia przeróżnych makr, które bez trudu można ustawić we wcześniej wspomnianym oprogramowaniu.

Genesis Thor 401 RGB

Sprawdź też: Krypton 700 G2 – recenzja myszki. Gamingowy sprzęt na każdą kieszeń

Dodatkowe atuty

Poza fantastycznym i imponującym oświetleniem klawiatura posiada również kilka innych atutów. Jednym z nich jest anti ghosting, który sprawia, że komputer wyłapuje wszystkie kliknięcia, nawet po wciśnięciu kilku lub kilkunastu klawiszy jednocześnie. Kolejnym plusem jest to, że w dowolnym momencie istnieje możliwość zablokowania i odblokowania przycisku Windows. Bardzo przydatne rozwiązanie, gdyż nie trzeba się martwić, że w trakcie rozgrywki przypadkowo zminimalizujemy okno, lub włączymy coś, czego byśmy nie chcieli.

Obecność fizycznych klawiszy multimedialnych również jest przyjemnym zabiegiem. Bez trudu mamy dostęp do przewijania czy też zatrzymywania utworu w dowolnej chwili. Pokrętło znajdujące się tuż obok nie tylko umożliwia regulację głośności w systemie, ale również steruje poziomem jasności podświetlenia. Przydatna rzecz, zwłaszcza kiedy w pomieszczeniu jest ciemno, a kolorowe światło razi nas w oczy.

Genesis Thor 401 RGB

Sprawdź też: Genesis Selen 400 — recenzja słuchawek. Bezprzewodowe znaczy lepsze.

Przesiadka na plus

Muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona Genesis Thor 401 RGB. Klawiatura przekonała mnie do cichszych przełączników, dzięki czemu długotrwałe pisanie nie jest już dla mnie uciążliwe oraz sprawiła, że zaczęłam czerpać przyjemność z dłuższych posiedzeń przy komputerze. Wszystko za sprawą możliwości wyprofilowania oraz podkładki pod nadgarstki. Dlatego, jeśli szukacie dobrej, wygodnej i cichej klawiatury, to ta jest zdecydowanie warta zakupu.

Sprawdź też: Genesis Xenon 220 G2 i Genesis Carbon 500 Maxi G2 – recenzja myszki oraz podkładki. Zestaw idealny dla gamerów.

ZALETY +

WADY -

Za przekazanie klawiatury do recenzji dziękujemy Genesis.

Kasia Szałańska

Z zawodu technik weterynarii, a po godzinach mały metal, który gra w gry na konsolach z obozu niebieskich. W świecie gamingu poszukuję dynamicznej rozgrywki trzymającej w napięciu, czarnego humoru rodem z najokrutniejszych memów oraz mocnego brzmienia definiowanego jako „szarpidruty”, lub potocznie nazywanego „darciem wiadomo czego”. Ulubiona seria gier? God of War. Ulubiony wykonawca? Children of Bodom. Jak to mówił Nathan Explosion z Metalocalypse: BRUTAL. Możecie mnie również znaleźć na Facebooku oraz Instagramie pod nazwą @skittys_gaming_zone.

REKLAMA

Rekomendowane artykuły

PowerA MOGA XP7-X PLUS – Recenzja kontrolera

PowerA MOGA XP7-X PLUS – Recenzja kontrolera

La La Glitchland – Recenzja gry Sofie: The Echoes

La La Glitchland – Recenzja gry Sofie: The Echoes

All Eight Eyes — recenzja komiksu — Strach ma ośmioro oczu

All Eight Eyes — recenzja komiksu — Strach ma ośmioro oczu

Rządy X. Marauders – recenzja komiksu – Przygotowania do Hellfire Gali!

Rządy X. Marauders – recenzja komiksu – Przygotowania do Hellfire Gali!

Smerfy Smerfne Marzenia – recenzja –

Smerfy Smerfne Marzenia – recenzja –

Mortal Kombat 1: Khaos Reigns — recenzja

Mortal Kombat 1: Khaos Reigns — recenzja