Previous slide
Next slide

M3gan / Megan – recenzja filmu. Kolejny film o strasznej lalce.

Jako fan horrorów nie mogłem przejść obojętnie obok najnowszego filmu studia Blumhouse Production. M3gan to historia o przerażającej laleczce, która zaczyna mordować ludzi. Czy kolejna produkcja o tej tematyce ma coś ciekawego do zaoferowania?

Krótki rant na praktyki przy promocji filmów

Na początku chciałbym wspomnieć o czymś, co od jakiegoś czasu irytuje mnie przy promocji filmów. Rozumiem, że reklamowanie produkcji znanym nazwiskiem się opłaca, bo ludzie chętnie wybiorą się dzięki temu do kina. Jednakże, co ma wspólnego M3gan z Jamesem Wanem? Wszędzie, gdzie nie spojrzę ludzie piszą: ,,wspaniały film Jamesa Wana”, ,,James Wan znowu dostarczył”. Co więcej! Na oficjalnym plakacie filmu na samej górze widnieje informacja, że jest to ,,film Jamesa Wana”. Tyle że nie… On nie jest ani reżyserem, ani scenarzystą – jest pomysłodawcą, fabuła jest oparta na wymyślonej przez niego koncepcji. Tym pierwszym jest natomiast Gerard Johnstone, a za to drugie odpowiada Akela Cooper. Osobiście uważam, że taka promocja jest krzywdząca dla osób, które rzeczywiście włożyły w ten tytuł najwięcej pracy.

Sprawdź też: Czarny telefon – recenzja filmu. Diabeł wcielony.

REKLAMA

Technologia to samo zło

M3gan opowiada historię Cady (Violet McGraw), która traci swoich rodziców w wypadku samochodowym i trafia pod opiekę swojej cioci Gemmy (Allison Williams). Ciotka na pierwszym miejscu stawia pracę, więc nagłe pojawienie się dziecka w domu wywraca jej poukładane życie do góry nogami.

Już od początku mierziło mnie, jak słuchałem, jaka to technologia jest zła i niebezpieczna. Jakby twórcy nie widzieli zupełnie żadnych pozytywów z niej wynikających. Pojawia się w filmie scena, w której bohaterka wspomina, że nie ma żadnej książki w domu, ale mogą jakąś pobrać. Ale nie! bo aktualizacja aplikacji. Hehe…

Gemma zajmuje się tworzeniem interaktywnych zabawek dla dzieci. Jedną z nich – słodkie zwierzątko domowe – poznajemy już na wstępie w kolorowej i radosnej reklamie telewizyjnej. Dodatkowo kobieta po kryjomu projektuje tytułową lalkę, która ma opiekować się najmłodszymi i zaspokajać ich wszystkie podstawowe potrzeby. M3gan wyposażona jest również w sztuczną inteligencję, która uczy się i rozwija, gdy obcuje z ludźmi. Ma ona jedno zadanie – chronić Cady i sprawiać, by była szczęśliwa.

Spodziewamy się więc, że gdy coś złego przytrafi się Cady, to zaraz coś okropnego przydarzy się również tej osobie, która do tego doprowadziła. Muszę jednak przyznać, że film naprawdę fajnie buduje klimat. Nie mamy tu zbyt wielu jump scare’ów, natomiast niepokój opiera się na przedłużonych, trzymających w napięciu scenach. 

Niestety wszystkie najciekawsze ujęcia możemy zobaczyć już w zwiastunie. Nie liczcie więc, że w filmie pojawi się więcej scen zabójstw, niż te, które umieszczono w zapowiedziach. Ach, no i jeszcze ten taniec, który stał się ogromnym viralem na TikToku. Odnoszę wrażenie, że promocja filmu na tej platformie była jego jedynym celem, bo pojawia się nagle i fabuła dalej leci do przodu, jakby nic się nie stało.

Chciałbym natomiast pochwalić aktorkę, która wciela się w M3gan. Wydaje mi się, że obsadzenie w tej roli realnej osoby, zamiast oparcia tej postaci w całości na efektach specjalnych, to ogromny plus, bo dzięki Jennie Davis ta lalka jest… jakaś. Na pewno w kilku scenach była w CGI albo jako animatronik, jednak cieszę się, że mimo wszystko była też fizycznie na planie.

Bawi mnie jednak, jak sceny są nielogicznie konstruowane nawet w kontekście samego filmu. Jakim cudem, gdy M3gan dociska człowieka do ziemi i go dusi, a on nie jest w stanie jej odepchnąć albo zrzucić, bo jej nie dosięga… Gdy kilka scen wcześniej dziecko normalnie je nosi. Takich sytuacji jest kilka i drażni to, że twórcy nie są konsekwentni i olewają swój scenariusz.

Potencjał był, ale...

Rozumiem, że przekaz tego filmu ma zwrócić uwagę na zagrożenia płynące z nowoczesnych technologii czy zastępowanie fizycznego i emocjonalnego kontaktu z rodzicem telefonem lub tabletem. Niestety wszystko jest bardzo powierzchowne i nieciekawe.

Produkcja nie jest beznadziejna, jest po prostu okej. Wolałbym jednak, zamiast M3gan, obejrzeć jeszcze raz Laleczkę Chucky, nawet tę z 2019 roku, bo zwyczajnie była lepszym horrorem i slasherem.

Podziel się ze znajomymi:

Udostępniam
Udostępniam
Udostępniam

O NAS:

Chcesz być na bieżąco, a nawet wiedzieć więcej o grach, komiksach, serialach lub filmach? GraPodPada.pl jest miejscem, gdzie znajdziesz informacje tworzone przez pasjonatów dla… graczy, czytaczy i oglądaczy ! Reprezentujemy różne opinie, patrząc na popkulturę z wielu perspektyw! Dlatego codziennie spodziewaj się treści wysokiej jakości i odnajduj interesujące Cię recenzje i informacje. Grasz w to? GraPodPada.pl to miejsce dla Ciebie… to miejsce dla każdego gracza.

Masz Pytania? Skontaktuj się z nami: kontakt@grapodpada.pl