Śmiało można powiedzieć, że Dobble zagrzało już sobie miejsce w topce najpopularniejszych gier. Może do kultowości i historii szachów czy chińczyka nadal jej daleko, ale Uno może telepać się z niepokoju. Gdyby jednak nadal istniały osoby, które nie wiedzą, jak w ogóle się w to gra, to postaram się trochę to przybliżyć.

Standardowo mamy kilka możliwości zabawy, a o ile się nie mylę, edycja z Marvelem wprowadza nam nowy wariant, czyli „trojaczki”. W pudełku znajdziemy instrukcję z 5 możliwościami zabawy i oczywiście talię 55 kart. Na każdej z nich znajduje się 8 rysunków. Jeden z nich zawsze będzie do znalezienia na dwóch z nich. I tutaj zaczyna się zabawa. Możemy wybrać rozgrywkę w „Wieżę”, w tym wypadku każdy gracz dostaje jedną kartę, a na środku stołu stawia się pozostałe. Zadaniem każdego z uczestników jest zebrać jak najwięcej z nich. Jak to zrobić? Wystarczy znaleźć symbol wspólny dla naszej karty oraz tej na wierzchu stosu i głośno go nazwać. Na tym systemie bazują też inne mini gry. „Studnia” to dokładne przeciwieństwo pierwszej z nich, „Parzy” polega na wkładaniu kart w ręce innych współgraczy, tak żeby się ich pozbywać. „Zatruty podarunek” jest dość podobny, ale tutaj oddajemy wierzchni element z talii, która leży na środku oraz „Trojaczki”, czyli dopasowywanie na trzech kartach jednocześnie!

Trzeba przyznać, że twórcy zadbali, żeby szybko się rozgrywką nie znudzić, a na dodatek nic nie stoi na przeszkodzie, aby samemu wymyślać nowe sposoby na zabawę talią Dobble!