MIEJSCE DLA KAŻDEGO GRACZA

Previous slide
Next slide

Rodzina Addamsów 2 – recenzja filmu. Upiorna rodzinka

Ostatnimi czasy w kinach można zauważyć tendencję do kontynuowania świetnych produkcji. Niewątpliwie jedną z nich jest bajka Rodzina Addamsów, która doczekała się swojej drugiej odsłony. Jakie perypetie tym razem czekają upiorną rodzinkę?

Dzięki uprzejmości wydawnictwa Galapagos, mogłam ponownie obejrzeć tę zabawną bajkę i zobaczyć, czy Morticia i Gomez przywrócą więzi rodzinne

Rodzina Addamsów 2 – recenzja filmu. Upiorna rodzinka

Wszystko co dobre kończy się szybko

Bajka jest bezpośrednią kontynuacją Rodziny Addamsów, która zebrała dobre noty za całokształt. Miałam duże oczekiwania względem tego tytułu i już teraz mogę stwierdzić, że seans mi się podobał, zarówno w kinie, jak i w domowym zaciszu.

Pewnie zastanawiacie się, o co chodzi w tytule poprzedzającym tekst. Przede wszystkim głównym motywem w produkcji jest problem zbyt szybkiego dorastania pociech małżeństwa Addamsów. Wednesday i Pugsley nie są już dziećmi. Młodzież coraz rzadziej spędza czas z rodzicami (nie ma już wspólnych obiadów, wypraw w nieznane itd.). Dlatego też do akcji wkracza głowa rodziny – Gomez, który nie może już wytrzymać zaistniałej sytuacji. Wraz z żoną postanawiają zabrać rodzinę na upiorne wakacje (oprócz babci, starowinka postanawia urządzić imprezę na miarę Projekt X).

Szpitalna (nie)zguba

Oprócz problemów w relacji rodzic-dziecko w Rodzina Addamsów 2, przewija się motyw zamiany niemowląt w szpitalu. Sprawcą tego wydarzenia był nie kto inny, jak sam wujek Fester, który zresztą przyznaje się do błędu. Okazuje się bowiem, że Wednesday wcale nie jest z krwi i kości Addamsówną, ale w tym przesłaniu kluczowe jest jednak, to, że: Nieważne, kto urodził dziecko, ale jak je później wychował.

Nawiasem mówiąc, Wednesday jest moją ulubioną postacią z tej bajki. Po prostu nie da się nie uśmiechnąć, kiedy tak w smutnym tonie opowiada, co by nie zrobiła swojemu bratu. Zresztą wielokrotnie w filmie „znęca się” nad Pugsley’em. Najlepsza scena? Laleczak vodoo, którą dziewczyna steruje, aby brat zaimponował swojemu obiektowi westchnień. Co finalnie kończy się wpadnięciem do wodospadu Niagara.

(nie)róbcie tego w domu!

Podczas wakacji na jaw wychodzi pewien eksperyment, który rozpoczyna film animowany Rodzina Addamsów 2. Na szkolnym konkursie dla młodych chemików doszło do eksplozji. Kto za tym stoi? Oczywiście, że członek Addamsów. Wednesday wszczepiła w wujka Festera gen ośmiornicy, który miał opuścić ciało mężczyzny, lecz został z nim do końca seansu. Jasne, całe to przedsięwzięcie jest organizowane przez czarny charakter, z którym zmierzą się Addamsowie pod koniec, ale kluczowe jest tutaj to, że poprzedza to ciąg komicznych gagów. Chociażby jednym z zabawniejszych momentów jest, to, że gen ośmiornicy wprost opętał Festera, by ten skręcił kamperem w kierunku wodospadu Niagara.

Upiorny klimacik

Czego nie można nie powiedzieć o tej bajce to tego, że ona ma słaby klimat. Moim zdaniem jest to upiornie dobrze zrobiona kontynuacja. Przede wszystkim sam pomysł nie nudzi, a ja nawet nie zauważyłam, kiedy zleciały mi te 93 minuty. Co więcej, chciałabym zobaczyć kolejną odsłonę.

Zagrało mi tu zarówno udźwiękowienie, jak i sama animacja. Postacie z Rodziny Addamsów wyglądają i zachowują się jak te z pierwowzoru z 1991 r. (chociaż są lekko ugrzecznione i milsze ze względu na próg wiekowy widzów). Niemniej czasem można poczuć gęsią skórkę, ja z resztą takową miałam. Ach, no i ten główny motyw muzyczny, uwielbiam!

Głos Nathana Drake’a, Króla Juliana… a nie zaraz!

Będę mało oryginalna, ale bajki to tylko z polskim dubbingiem. W tym przypadku również obejrzałam w rodzimym języku. Na ogromne pochwały zasługuje wybitny aktor, który podkładał głos pod Gomeza, czyli – Jarosław Boberek. Następnie duże wyróżnienie przypada dla postaci Moritcii (Agnieszka Grochowska), Wednesday (Aleksandra Kowalicka), Pugsleya (Jan Cięciara) i wujka Festera (Cezary Kwieciński). Uśmiałam się do łez z ich dialogów, które w oryginalnym języku nie wiem, czy aż tak by mnie bawiły.

Dodatki (nie)specjalne

Oprócz samego filmu, w mojej kopii na Blu-Ray znalazły się też dodatki (nie)specjalne. Jeśli ktoś jeszcze po seansie czuje głód do poszerzenia wiedzy o upiornej rodzince, to ma do dyspozycji materiały: Jesteśmy Addamsami, Odwaga do bycia dziwakiem, Lista wycieczkowa Rodziny Addamsów.

Podsumowując, tym razem nie zaspojlerowałam Wam większości fabuły z tego względu, że chciałabym, abyście sami poznali tę upiorną, wakacyjną przygodę. W sumie na lato, jak znalazł, bo przecież czerwiec za pasem. Poza tym tytuł obrazuje nam pewien przekaz. Nieważne, jak bardzo zwariowaną, creepy familią jesteście, to i tak liczy się wasze wnętrze oraz to, jak o siebie nawzajem dbacie.

Podziel się ze znajomymi:

Udostępniam
Udostępniam
Udostępniam

O NAS:

GraPodPada.pl to miejsce, gdzie przy jednym stole siedzą konsolowcy, pecetowcy, komiksiarze, serialomaniacy i filmomaniacy. Tworzymy społeczność dla wyjadaczy, jak i niedzielnych graczy, czytaczy i oglądaczy. Jesteśmy tutaj po to, aby podzielić się z Tobą naszymi przemyśleniami, ale również, aby pokazać Ci, że każda opinia ma znaczenie, a wszyscy patrzymy na współczesną popkulturę kompletnie inaczej. Zostań z nami i przekonaj się, że grapodpada.pl to miejsce dla każdego gracza.

Masz Pytania? Skontaktuj się z nami: kontakt@grapodpada.pl 

OBSERWUJ NAS

UDOSTĘPNIJ
UDOSTĘPNIJ