REKLAMA

Unicorn Overlord – recenzja gry.  Epicka sztuka taktyki i magii. 

Sonia Moćko

Opublikowano: 27 czerwca 2024

Spis treści

Wiele lat przyszło nam czekać aż Vanillaware, studio znane z niezwykle artystycznych i złożonych produkcji, powróci z nową grą – Unicorn Overlord. Po 13 Sentinel: Aegis Rim oczekiwania były naprawdę spore. Czy ten władca jednorożców zawładnie również waszymi sercami i umysłami? O tym przekonacie się w poniższym tekście. 

Taktyczne jRPG gwarantujące jakość 

Szczerze mówiąc, kiedy widzę na opakowaniu gierki słowo ATLUS, to już wiem, że jest dobrze, gdy dołączymy do tego jeszcze Vanillaware, to jestem już w 100% pewna, że mamy do czynienia z jakością, która nas oczaruje i tytuł można brać w ciemno (no, chyba że ktoś nie przepada za taktycznymi potyczkami). 

Twórcy serwują nam osadzoną w bogatym świecie fantasy, taktyczną grę jRPG, która przyciąga uwagę zarówno rozbudowaną fabułą, jak i szczegółową oprawą graficzną. Zazwyczaj, gdy widzę rzut izometryczny, wiem, że tytuł mnie nie zachwyci, ale tutaj mamy do czynienia ze swoistym 2,5 D. Podczas scenek mamy piękne postacie i kolorowe, nasycone tła, potyczki zaś przypominają te w waszych ulubionych klasykach, jak Fire Emblem czy Tactis Ogre. Gra stanowi idealne połączenie elementów strategicznych i RPG, oferując graczom głębokie doświadczenie, które angażuje na wielu poziomach.

REKLAMA

nicorn Overlord – recenzja gry. Epicka sztuka taktyki i magii

Uniwersalna fabuła i historia stara jak świat 

Akcja gry toczy się w królestwie Arcadia, które pogrąża się w chaosie i konflikcie. Wcielamy się w rolę młodego bohatera, prawowitego władcę tronu, który wskutek buntu i zaradności rodzicielki wychowuje się poza murami zamku. Trenowany przez najlepszego dworskiego najemnika rośnie w siłę, by powrócić pewnego dnia. Jego zadaniem jest zjednoczenie rozproszonych frakcji i pokonanie sił zła zagrażających królestwu. Brzmi znajomo? Mnie w trakcie rozgrywki na myśl przyszedł film Wiking Roberta Eggersa ze świetną kreacją Aleksandra Skarsgarda.  Historia, mimo że oparta na klasycznych motywach walki dobra ze złem, wyróżnia się dzięki bogato zarysowanym postaciom i intrygującym wątkom pobocznym. Vanillaware, znane z tworzenia głębokich i angażujących narracji, dostarcza opowieść, która nie tylko wciąga, ale także skłania do refleksji. 

Królestwo Arcadia jest pełne różnorodnych lokacji – od majestatycznych zamków po tajemnicze lasy i mroczne jaskinie. Każde miejsce tętni życiem i historią, co sprawia, że eksploracja jest nie tylko obowiązkiem, ale i przyjemnością. Duża mapa daje nam mnogość możliwości, możemy rozwijać/odbudowywać miejsca, zbierać surówce, podejmować side questy. Spotykamy wiele interesujących postaci, zarówno sojuszników, jak i wrogów, a każda z nich ma swoją własną, unikalną historię. Ciekawą opcją jest jeszcze ćwiczenie manewrów z zaprzyjaźnionymi oddziałami, żeby wiedzieć, jaką strategię w przyszłości obrać do przeciwników podobnego typu. 

nicorn Overlord – recenzja gry. Epicka sztuka taktyki i magii

Gra gameplayem się toczy 

Chociaż historia jest wciągająca i zachęca do kibicowania naszemu bohaterowi, to Unicorn Overlord główny nacisk stawia właśnie na rozgrywkę, która łączy w sobie elementy strategii turowej z jRPG. Gracze dowodzą grupą bohaterów, rozwijając ich umiejętności, ekwipunek oraz podejmując decyzje, które wpływają na przebieg gry. System walki jest oparty na turach, co wymaga od nas strategicznego myślenia i planowania. Każda jednostka ma swoje unikalne zdolności i role, a ich umiejętne wykorzystanie może przesądzić o wyniku bitwy. Musimy ze starannością prawdziwego generała myśleć, kogo obsadzić w naszych formacjach, w jakich szykach ich ustawić, pamiętać o kolejności oraz dostępnych itemkach, tak żeby poprowadzić naszą armię ku wygranej! 

Rozgrywka toczy się automatycznie, jeżeli nasz zastęp zbliży się do oddziału wroga, to pojedynek rozpoczyna się w tej chwili. Dlatego zawsze trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność. Wybór postaci i klas jest naprawdę przeogromny. Do dyspozycji mamy wojowników, obrońców, łuczników, kleryków magów, czarownice, rycerzy z lancą i wielu innych. Starcia są bardzo płynne i dynamiczne, możemy je oglądać jako scenki, gdzie widzimy każdy ruch, albo pomijać i od razu otrzymać gotowy wynik. 

Wielokrotnie przekonałam się, że podczas starć, to odpowiednie ustawienie jednostek na polu bitwy, wykorzystanie ich specjalnych zdolności oraz zarządzanie zasobami, jest kluczowe. System jest głęboki i satysfakcjonujący, choć może wymagać pewnego czasu na opanowanie. Walka w Unicorn Overlord nie polega tylko na brutalnej sile, ale na przemyślanej taktyce i adaptacji do zmieniających się warunków na polu bitwy. Każda z potyczek ma też przewidziany okres trwania. Pamiętam jak na początkach przez zbyt długie analizowanie kolejnego kroku, przegrywałam przez upływ czasu. Refleks szachisty nie będzie waszym sprzymierzeńcem. 

Rozwój postaci również odgrywa kluczową rolę. Gracze muszą dbać o ekwipunek, rozwijać umiejętności swoich bohaterów oraz podejmować decyzje, które wpływają na ich relacje z innymi postaciami i frakcjami w grze. Każdy wybór ma znaczenie i może prowadzić do różnych zakończeń, co zachęca do ponownego przechodzenia gry. Nie każda postać jest grywalna i możliwa do wcielenia w szeregi naszych najemników, możemy za to korzystać z ich uzbrojenia, co wielokrotnie ratowało sytuację. 

nicorn Overlord – recenzja gry. Epicka sztuka taktyki i magii

Sprawdź także to : Neptunia Sisters Vs Sisters – recenzja gry. Z tymi siostrzyczkami lepiej nie zadzierać. 

Unikalna i natychmiast rozpoznawalna grafika + wyjątkowo udany voiceacting 

Vanillaware jest znane z wyjątkowej oprawy graficznej, a Unicorn Overlord nie pozostaje wyjątkiem od reguły w tej materii. Każdy element gry, od postaci po tła, jest dopracowany z niesamowitą precyzją. Gra przypomina interaktywną, ruchomą ilustrację – każda scena jest pełna detali, a animacje są płynne i dopracowane. Styl artystyczny gry jest unikalny i natychmiast rozpoznawalny, co stanowi jeden z jej największych atutów, tak jak wspominałam na początku, można go określić jako idealny balans pomiędzy 2D a 3D, takie swoiste 2,5D. 

Dźwięk również nie zawodzi. Epicka ścieżka dźwiękowa doskonale komponuje się z atmosferą gry, potęgując emocje i dodając głębi każdej scenie. Efekty dźwiękowe są realistyczne i dobrze zintegrowane z akcją, co sprawia, że każda bitwa jest jeszcze bardziej intensywna. Voice acting postaci stoi na wysokim poziomie, dodając autentyczności i życia dialogom. A wiem, co mówię, bo w azjatyckich produkcjach zazwyczaj wybieram japoński. Tutaj, w angielskiej wersji dźwiękowej naprawdę nie mam się do czego przyczepić. Czuć ten patos, wszechobecną wojnę i powagę sytuacji. 

Zerknij tutaj! : Indika – recenzja gry – Meta horror, który chyba chce za bardzo

Dość wysoki próg wejścia dla nowicjuszy 

Unicorn Overlord oferuje wyzwanie zarówno dla nowicjuszy, jak i dla weteranów gatunku. Początkowe poziomy służą jako wprowadzenie do mechanik gry, ale z czasem rozgrywka staje się coraz bardziej wymagająca. Gracze muszą nie tylko dobrze opanować podstawy taktyki, ale także wykazać się umiejętnością zarządzania zasobami, planowania na przyszłość oraz adaptacji do zmieniających się warunków na polu bitwy. W miarę postępów w grze poziom trudności rośnie, wymagając od graczy coraz większej precyzji i strategicznego myślenia. Gra nie wybacza błędów, co może być frustrujące dla niektórych, ale dla innych stanowić będzie źródło satysfakcji i motywacji do ciągłego doskonalenia swoich umiejętności. 

Gwarantuję Wam, że jak już połkniecie bakcyla, każda potyczka będzie wysoce satysfakcjonująca, a każde potknięcie stanie się nauczką na przyszłość popychającą waszą drużynę ku kolejnym, pięknym zwycięstwom! 

nicorn Overlord – recenzja gry. Epicka sztuka taktyki i magii

Podsumowanie 

Unicorn Overlord to kolejny dowód na to, że twórcy pomimo tego, że wydają gry niezbyt często, to jak już to zrobią, to tworzą gry unikalne i zapadające w pamięć. Bogata fabuła, dopracowana mechanika oraz niesamowita oprawa graficzna sprawiają, że jest to pozycja obowiązkowa dla fanów taktycznych RPG. Śmiem stwierdzić, że może to być dla nich nawet GOTY. Mimo że gra może wydawać się trudna dla nowych graczy, oferuje ona głębokie i satysfakcjonujące doświadczenie dla tych, którzy zdecydują się zainwestować czas w opanowanie jej mechanik. 

Każdy element, od narracji po gameplay, został zaprojektowany z myślą o dostarczeniu graczom wyjątkowego doświadczenia. To gra, która nie tylko bawi, ale także angażuje i inspiruje, skłaniając do refleksji nad wyborami i ich konsekwencjami. W mojej opinii to mocne 9/10. 

ZALETY +

WADY -

Sonia Moćko

Dziennikarka z wykształcenia, kinomanka z zamiłowania odkąd mając kilka lat, trafiłam na niedzielny cykl "Kocham kino" na kanale drugim Telewizji Polskiej. Oceniłam na filmwebie ponad 4 tysiące filmów, 600 seriali i prawie 200 gier. Paragracz. Byłam normalna 3 koty temu. Ubóstwiam Baby Yodę i Sailor Moon. Ulubione platformy to Nintendo Switch i Xbox. Kolekcjonuje retro Barbie. Na Instagramie jako @matkapraskaodkotow.

REKLAMA

Rekomendowane artykuły

„Totally Spies! – Cyber Mission” – recenzja gry. Odlotowe wykorzystanie nostalgii w niecnych celach

„Totally Spies! – Cyber Mission” – recenzja gry. Odlotowe wykorzystanie nostalgii w niecnych celach

Historia Śródziemia. Utracona Droga i inne pisma – Recenzja książki. Silmarillion już prawie gotów

Historia Śródziemia. Utracona Droga i inne pisma – Recenzja książki. Silmarillion już prawie gotów

Pan Błysk – Recenzja książki. Nie zostawiaj Żyrólika bez opieki

Pan Błysk – Recenzja książki. Nie zostawiaj Żyrólika bez opieki

Łazikanty – Recenzja książki. A co jeśli nasze zabawki żyją?

Łazikanty – Recenzja książki. A co jeśli nasze zabawki żyją?

Cyberpunk 2077: XOXO – recenzja komiksu – Brutalność w Night City w pełnej krasie

Cyberpunk 2077: XOXO – recenzja komiksu – Brutalność w Night City w pełnej krasie

S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl – recenzja gry. Bije i kocha

S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl – recenzja gry. Bije i kocha