REKLAMA

Silver Monkey x Askja — recenzja fotela gamingowego — dobre ułożenie to podstawa  

Alan Zygaj

Opublikowano: 11 września 2024

Spis treści

Od dłuższego czasu doskwiera mi problem w postaci braku wygodnego siedzenia. Moje plecy wręcz błagały mnie o litość podczas kolejnej godziny rozgrywki. Całe szczęście sklep x-kom udzielił mi do recenzji egzemplarz fotelu Silver Monkey x Askja. Rozwiązał on większość moich problemów, ale niestety nie wszystkie. Czemu tak się stało? Tego dowiecie się z poniższej recenzji. Zapraszam serdecznie. 

Ciężej wnieść, niż złożyć  

Silver Monkey x Askja — recenzja fotela gamingowego

Krzesło przyjechało w całkiem pokaźnym kartonie, a że mieszkam na piętrze, pierwszym zadaniem było wtargać sprzęt na górę. Po przeciśnięciu się przez ciasną przestrzeń i wejściu po schodach (no i chwili odpoczynku – jestem trochę za gruby na takie numery), w końcu mogłem przejść do odpowiedniej zabawy, czyli rozpakowania zawartości i rozpoczęcia montażu. Na duży plus wypada sposób, w jaki wszystko zostało zabezpieczone. Większe części zostały starannie owinięte w piankowy materiał, a te mniejsze umieszczone w folię. Nic więc nie ma prawa doznać jakichkolwiek uszkodzeń. W skład paczki wchodzą: 5 kółek, podstawa, mechanizm regulujący wysokość i nachylenie, stelaż, 2 podłokietniki, plastikowe osłony, siedzisko, oparcie, dwie poduszki oraz zestaw śrub. Po rozłożeniu wszystkiego na podłodze, nadszedł czas zerknąć na instrukcję. Ta jest prosta i dokładnie opisana krok po kroku, a każdy potrzebny komponent dokładnie opisany. 

 a To widziałeś? : Silver Monkey X Nazko – Recenzja fotela. Pięć kółek godne pilota statku

REKLAMA

 

Składanie fotelu przebiegło bez większych utrudnień. Największą przeszkodę stanowił sposób, w jaki materiał został nałożony na siedzisko oraz plecy. Momentami nachodził on na otwory, w które przychodziły śruby, przez co ciężko było je wkręcić. Sam proces jest o tyle uproszczony, że nie potrzeba do niego specjalistycznych narzędzi – wystarczy nam imbus ze śrubokrętem po drugiej stronie, który jest dołączony do zestawu. Złożeniem sprzętu w całość może więc zająć się każdy i nie potrzeba tu żadnej wiedzy w tym zakresie. Na razie wszystko zapowiada się dobrze, więc oby tak dalej. 

 

Skromnie, ale z gracją  

Silver Monkey x Askja — recenzja fotela gamingowego

Wizualnie, fotel prezentuje się bardzo dobrze. Kubełkowy kształt przywodzi na myśl siedzenia w sportowym aucie, w moim przypadku skojarzenie padło na te z wnętrza Forda Focus ST (choć fakt faktem nie są identyczne). Sprzęt osiąga wysokość od 136cm do 126cm, jest wykonany z ekoskóry i tkaniny materiałowej. Podłokietniki można wyregulować pod potrzeby własne. Siedzisko wypełnione jest miękką pianką zapewniająca komfort siedzenia, ma 52cm szerokości i 54cm głębokości, więc miejsca jest tu sporo. Oparcie jest solidne i stabilne, ma wysokość 83cm i może osiągnąć kąt 165 stopni. Wszelkie mechanizmy, te regulujące odległość od podłoża oraz kąt nachylenia pleców działają bez zarzutów, choć ten drugi wydaje, głośny strzelający dźwięk. Nie udało mi się niestety zlokalizować przyczyny tej niedogodności. 

Silver Monkey x Askja — recenzja fotela gamingowego

Osobiście do gustu bardzo przypadło mi wykonanie produktu. Wybór tkaniny zamiast skóry był bardzo dobrym pomysłem – krzesło nie nagrzewa się podczas wysokich temperatur, więc nie grozi nam oparzenie się albo nadmierne pocenie. Uważajcie jednak na swoje zwierzaki, ponieważ nic tu nie jest kotoodporne, Tygrysek (zbrodniarz, jak i zarówno jeden z kocich domowników) to sprawdził. Całe szczęście udało mi się w porę go powstrzymać, przez co nie doszło do poważnych uszkodzeń. Podoba mi się też minimalizm, jakim cechuje się Askja. Logo Silver Monkey znajduje się w zaledwie 2 miejscach i jest to górna część oparcia oraz poduszka lędźwiowa. Jest więc skromnie i z gracją. Jeżeli chodzi o użytkowanie, to jestem bardzo zadowolony z tego, jak fotel się sprawuje. Jest wysoce stabilny i siedzi się w nim bardzo wygodnie, nawet podczas dłuższych sesji, przez co użytkownik nie odczuwa dużego zmęczenia. Tapicerka bardzo dobrze przepuszcza powietrze, dzięki czemu nie występuje nadmierne pocenie się podczas korzystania i idący z tym dyskomfort. 

 

Nie może być idealnie  

Silver Monkey x Askja — recenzja fotela gamingowego

Niestety, ale nie ma oczywiście produktu bez wad. W przypadku Askji, oprócz wcześniej wspomnianej głośnej pracy i „strzelania” mechanizmu pochylającego, znaczącym problemem jest poduszka pod głowę. W środku znajduje się twarda pianka, przez co ciężko było mi znaleźć odpowiednie ułożenie dla karku.  

Zerknij na to: Silver Monkey X Arago – recenzja słuchawek. Czy za niską ceną może iść dobra jakość? 

 

Skutkowało to ścierpniętą szyją oraz lekkim bólem tego obszaru. Zagłówek można zdjąć, lecz nie jest to idealnym rozwiązaniem. Na szczęście na tyle przedmiotu znajduje się suwak, pozwalający nam wyciągnąć owy materiał i zastąpienie go czymś bardziej wygodniejszym, więc jest to jakieś wyjście. 

 

 Z bardziej osobistych uwag myślę, że przydałoby się powiększyć ofertę o większą ilość kolorów. Jestem ciekaw, jak model wyglądałby na przykład w kolorze szarym (jak pad Tsukkomi, również od Silver Monkey) – to jednak tylko moje luźne przemyślenie. 

Silver Monkey x Askja — recenzja fotela gamingowego

Porządna jakość, porządna cena 

 

W końcowym rozrachunku Silver Monkey x Askja to produkt bardzo udany. Porównując ceny foteli na rynku stwierdzam, że w cenie zaledwie 550 zł mamy do czynienia ze sprzętem dobrej jakości, który wykonany został pomysłowo i starannie. Mankamentów jest naprawdę niewiele, a obecne są zupełnie przysłonięte ogromną ilością pozytywów, zwłaszcza wygodą i przyjemnością siedzenia. Nie ważne, czy potrzebujesz fotela do pracy, czy czysto do gamingu – ten model spełnia wymagania obu tych potrzeb. 

 

ZALETY +

WADY -

Za dostarczenie sprzętu do recenzji dziękujemy firmie x-kom !
Alan Zygaj

Entuzjasta gier wymagających, w wolnym czasie pochłaniający masowo wszelaki kontent na temat branży.

REKLAMA

Rekomendowane artykuły

Silver Monkey X Nazko – Recenzja fotela. Pięć kółek godne pilota statku 

Silver Monkey X Nazko – Recenzja fotela. Pięć kółek godne pilota statku 

Monitor AGON AG275QXN – recenzja monitora

Monitor AGON AG275QXN – recenzja monitora

Genesis Neon 764 — recenzja słuchawek — neonowe szaleństwo

Genesis Neon 764 — recenzja słuchawek — neonowe szaleństwo

Silver Monkey X Arago – recenzja słuchawek. Czy za niską ceną może iść dobra jakość? 

Silver Monkey X Arago – recenzja słuchawek. Czy za niską ceną może iść dobra jakość? 

Silver Monkey Powerbank 20.000 mAh – recenzja powerbanka – godny towarzysz podróży!

Silver Monkey Powerbank 20.000 mAh – recenzja powerbanka – godny towarzysz podróży!

Silver Monkey X Vervet – Recenzja myszki. Klasyka z drobną niespodzianką 

Silver Monkey X Vervet – Recenzja myszki. Klasyka z drobną niespodzianką