Rynek kontrolerów jest dość bogaty w przeróżne pozycje. Mimo znanych dobrze wszystkim padów do Xboxa, Dualsense czy Dualshock, wciąż jest miejsce na sprzęty innych firm. Jedną z nich jest 8bitDO, których reklamy coraz częściej pojawiały się podczas moich sesji przeglądania stron internetowych. Dlatego więc zdecydowałem się dać im szansę i przetestować model Ultimate, który zachęca swoją ofertą różnych kolorów. Czy gamepad sprosta moim wymogom? Przeczytajcie poniższy tekst, i dowiedzcie się sami. Zapraszam.
Purple Haze
Sprzęt przyjechał do mnie w niewielkim, ale pięknym pudełku, na którym widnieje grafika przedstawiająca pada. W środku znajduje się starannie zapakowany kontroler, stacja dokująca (oba elementy w kolorze fioletowym), kabel zasilający oraz instrukcja obsługi. Jeszcze nie zacząłem odpowiedniej zabawy, a już widzę wszystkie oznaki wysokiej jakości oraz dokładności w wykonaniu. 8bitDO Ultimate bardzo dobrze leży w dłoniach, jest niewielkich rozmiarów a kształtem bardzo przypomina profesjonalne joysticki do Nintendo Switch.
Po dokładnym obejrzeniu stacjonarnej ładowarki, zauważyć możemy klapkę znajdująca się na spodzie. W niej skrywa się adapter USB, dzięki któremu możemy zdalnie połączyć się z PC. Znajdują się na nim wzory, które na myśl przywodzą ceglane bloczki z pierwszego Mario, co jeszcze bardziej przywodzi na myśl handheldowego giganta. Na chwilę obecną całość wywarła na mnie ogromnie pozytywne wrażenie i mam nadzieję, że utrzyma się to do końca mojej recenzji.
To ty decydujesz
Do mojej nowej zabawki niezbędne będzie również oprogramowanie ze strony producenta, dzięki któremu skonfiguruję pada wedle własnych potrzeb. Pobierzemy je ze strony producenta w formacie skompresowanego pliku. Po uruchomieniu aplikacji i podłączeniu się do PC, staniemy przed wyborem. Otóż oprócz komputerów stacjonarnych, 8BitDO Ultimate jest też kompatybilny z systemem Android, ale o tym opowiem nieco później. Do dyspozycji mamy chociażby mapowanie przycisków, dostosowywanie gałek, spustów czy wibracji, a nawet makro. Całość zapisać można na jednym z trzech profili, które zmienimy odpowiednim przyciskiem na kontrolerze. Istnieje również druga, bardziej bogatsza wersja kontrolera, z podświetleniem RGB w okolicy drążków oraz dodatkowym przyciskiem, znajdującym się między bumperem a triggerem. W tym wypadku możliwości personalizacji jest więcej.
Jeżeli chodzi o samo korzystanie, to mamy do czynienia ze sprzętem o bardzo wysokiej jakości. Pad łączy się błyskawicznie bez żadnego zająknięcia, co sygnalizuje wibracją. Dobrze leży w dłoni, jest odpowiednio wyważony, a lekko chropowata struktura obudowy jest przyjemna w dotyku i zapobiega nadmiernemu poceniu się. Przyciski są responsywne i nie da wyczuć się żadnego opóźnienia po wciśnięciu. Z tyłu znajdują się dwie łopatki, które możemy dodatkowo zaprogramować, ale na dłuższą metę z nich nie korzystałem. Nie do końca podoba mi się ich umiejscowienie, przez które trzeba się nieco wysilić, żeby je dosięgnąć. O wiele lepsze byłyby dodatkowe przyciski na obu odnóżach kontrolera, ale to tylko moje zdanie. Mamy też przełącznik, oznaczony „D” oraz „X”, który definiuje, czy łączymy się z PC czy telefonem. Pozycja od 8bitDO naprawdę pozytywnie zaskakuje, na tyle, że ciężko znaleźć mi jakieś minusy, a uwierzcie mi na słowo, że próbuję.
Sprawdź także to: 8BitDo Lite 2 – recenzja kontrolera. Mały pad, wielkie możliwości.
Nie tylko ozdobne, ale i praktyczne
Stacja dokująca kontrolera Ultimate stała się dla mnie game changerem. Nie dość, że ładuje baterię, to pełni funkcję ozdoby, na której można ustawić kontroler, żeby ten nie walał się gdzieś po biurku. Dodatkowo, jak wspomniałem na początku recenzji, przechowywać w niej można adapter, co zapobiega ewentualnemu zgubieniu go. Bateria wytrzymuje do 15 godzin grania, a ładuje się w około 2-3 godziny, co jest zadowalającym wynikiem. Dla wielu z was będzie wygodny fakt, że pad łączy się z wybranym sprzętem od razu po zdjęciu go z podstawki – nie ma potrzeby wciskania jakiegokolwiek przycisku. Nie zdawałem sobie sprawy, jakim ułatwieniem jest posiadanie takiego dodatku. Teraz nie wyobrażam sobie bez niego funkcjonować! Po raz kolejny muszę wspomnieć o designie, ponieważ wszystko zaprojektowane jest tak, żeby wraz ze sprzętem tworzyło jedną całość, za sprawą idealnego dopasowania.
Jak wspomniałem wcześniej, kontrolera możemy używać również do gry na telefonie bądź tablecie. Byłem nieco w szoku, gdy za sprawą d-pada przeskakiwałem między kafelkami znajdującymi się na pulpicie. Bawiłem się nieco chociażby z emulacją czy streamingiem Xboxa i muszę przyznać, że wywarło to na mnie pozytywne wrażenie. Nie spodziewałem się, że granie na telefonie może być tak zbliżone do grania na konsoli. Owszem, niezbyt duży ekran w niektórych produkcjach może nieco przeszkadzać, ale idzie do tego przywyknąć. Jeżeli chodzi o funkcjonowanie Ultimate w tej sferze, to nie odstaje ono w żaden sposób od tego, co opisałem powyżej.
Król wśród padów? To całkiem możliwe
Jeden z moich redakcyjnych kolegów, opisując inny model od tej firmy stwierdził, że jest to król wśród padów. Szczerze? 8bitDo jest całkiem blisko tego tytułu. Naprawdę ciężko znaleźć mi jakieś wady w tym sprzęcie. Poza wcześniej wspomnianymi łopatkami, całość stoi na naprawdę wysokim poziomie. Jeśli zastanawiacie się nad kontrolerem do PC, Androida, bądź obu tych rzeczy, w okolicach 230 złotych, Ultimate to wyśmienity wybór. Fakt istnienia dwóch wersji tego modelu sprawia też, że każdy znajdzie coś dla siebie. Na tą chwilę nie ma chyba lepszej opcji na rynku, więc bierzcie, póki gorące!
