REKLAMA

Silver Monkey X Arago – recenzja słuchawek. Czy za niską ceną może iść dobra jakość? 

Emil Dąbrowski

Opublikowano: 5 lipca 2024

Spis treści

Niedawno premierę miały słuchawki Silver Monkey X Arago. Producent podał, że wytrzymują ponad 40h na jednym ładowaniu, w pierwszym kontakcie dobre wrażenie zrobiło wykonanie oraz dźwięk przestrzenny. Jak było dalej?  

Pierwsze wrażenie – za takie słuchawki to uczciwa cena! 

Po wyjęciu słuchawek z pudełka pozytywnie zaskoczyła mnie ich masa. Są naprawdę lekkie, co osobiście uważam za duży plus, a podczas kilkugodzinnych sesji nie czułem, że mam ja na głowie. Nauszniki obszyte są przyjemnym materiałem, dzięki czemu nie męczą się uszy podczas rozgrywki. Pałąk nie jest tak miękki jak powinien, ale z uwagi na lekkość zestawi nie czuć dyskomfortu i ucisku podczas rozgrywki. Wróćmy jeszcze na chwilę do rozpakowania ich z pudełka i jego zawartości. Tutaj bez zaskoczenia – kabel USB-C o długości 1,8m, instrukcja także w języku polskim oraz wpinany odbiornik na USB-A. 

Sprawdź także: Silver Monkey Powerbank 20.000 mAh – recenzja powerbanka – godny towarzysz podróży!

REKLAMA

Funkcjonalne i ergonomiczne 

Zestaw możemy połączyć na dwa sposoby – za pomocą Bluetooth lub właśnie z pomocą odbiornika Wi-Fi 2,4 GHz. Sparujemy je z naszym PC, smartfonem, Nintendo Switch lub PlayStation 4 i 5, a odbywa się bardzo prosto, intuicyjnie i szybko. Przycisk służący do włączenia słuchawek odpowiada również za zmianę rodzaju połączenia, a robimy to dwukrotnie go naciskając. Dioda informująca o łączności Wi-Fi świeci na biało, przy Bluetooth, jak można się domyślić, na niebiesko. Niski poziom naładowania baterii w zestawie sygnalizuje czerwony kolor diody oraz dźwięk ostrzegawczy, a szczegółowy podgląd stanu akumulatora ujrzymy tylko przy połączeniu z komputerem. Pełne naładowanie trwa około trzech godzin, a mój test wytrzymałości ogniwa skończył się na około 45 godzinach! Jest to świetny wynik, a producent twierdzi, że można go jeszcze poprawić.  

Sprawdzian w boju 

Silver Monkey X Arago – recenzja słuchawek

Po pierwszym kontakcie ze słuchawkami byłem nastawiony optymistycznie, ale najważniejsze jest w końcu to, jak brzmią w trakcie grania. Tutaj nie byłem rozczarowany, bowiem dźwięk jest poprawny i odpowiada cenie, jaką trzeba wydać za recenzowany zestaw. Słabe tony niskie to największa wada doznań akustycznych, bo wszystko brzmi płasko i nie ma tej głębi, którą powodują basy w sprzęcie z wyższych półek cenowych. Można uznać to za wadę, ale pamiętajmy, że są to słuchawki za 150 zł.  

Silver Monkey X Arago – recenzja słuchawek

Na plus trzeba również zaliczyć ułożenie przycisków obsługujących wszystkie funkcje. Znajdują się one na lewym nauszniku i bez problemu od razu nauczymy się, co gdzie jest. Oprócz przycisku zasilania i regulacji głośności znajduję się na samym dole wyciszenie mikrofonu, którego działania sygnalizuje zielona dioda. Będąc  przy mikrofonie, możemy go zgrabnie złożyć, gdy nie używamy, ale ruch góra dół to jedyny sposób na dostosowanie jego pozycji. Słuchawki są wyposażone w system aktywnej redukcji szumów otoczenia i działa to naprawdę w porządku.  

Sprawdź także: Silver Monkey X Vervet – Recenzja myszki. Klasyka z drobną niespodzianką 

Werdykt końcowy  

Silver Monkey X Arago to zestaw naprawdę godny polecenia w tym przedziale cenowym. Lekkość i czas pracy baterii to wystarczające argumenty, aby je wybrać. Pewne oszczędności w wykonaniu, jak choćby pałąk, który nie jest wystarczająco obłożony gąbką, to coś na co można przymknąć oko. Jeśli nie jesteście audiofilami, a zależy wam na niedrogim i solidnym sprzęcie, na pewno będziecie zadowoleni.  

Silver Monkey X Arago – recenzja słuchawek

ZALETY +

WADY -

Za dostarczenie sprzętu do recenzji dziękujemy firmie x-kom !
Emil Dąbrowski

Gracz od najmłodszych lat. Zaczynałem od Pegazusa i ukochanej „szaraczki”. Jestem zagorzałym fanem serii Yakuza, Uncharted, platformówek 3D ze złotej ery PS2 i innych świetnych gier retro. Jednak nie samym Playstation człowiek żyje, więc od 6 generacji również miłośnik gier z obozu zielonych. Multi FPSy? Pewnie. Wykręcony japoński jRPG? Oczywiście. Wyścigi? Zawsze. Switch? A i owszem, posiadam. Ogrywam wszystko.

REKLAMA

Rekomendowane artykuły

Marvo Atlas 43

Marvo Atlas 43 – Recenzja podstawki chłodzącej do laptopa. Atlas podtrzymuje nie tylko niebo

Marvo Atlas 43 – Recenzja podstawki chłodzącej do laptopa. Atlas podtrzymuje nie tylko niebo
MARVO Ranger 600G

MARVO Ranger 600G – funkcjonalność, styl i wygoda 

MARVO Ranger 600G – funkcjonalność, styl i wygoda 
Lenovo LOQ 15IAX9 

Lenovo LOQ 15IAX9 – Recenzja Laptopa – Budżetowy sprzęt dla niedzielnego gracza

Lenovo LOQ 15IAX9 – Recenzja Laptopa – Budżetowy sprzęt dla niedzielnego gracza
SanDisk microSD 256 GB Pikachu Edition – recenzja. Twój Pokémon wybrałby SanDisk.

SanDisk microSD 256 GB Pikachu Edition – recenzja. Twój Pokémon wybrałby SanDisk. 

SanDisk microSD 256 GB Pikachu Edition – recenzja. Twój Pokémon wybrałby SanDisk. 
8bitDO Ultimate 2.4GHz — recenzja pada — król wśród padów po raz drugi?

8bitDO Ultimate 2.4GHz — recenzja — król wśród padów po raz drugi?

8bitDO Ultimate 2.4GHz — recenzja — król wśród padów po raz drugi?
dragon K515 RGB Shiva 98 - kompaktowa klawiatura z charakterem 

Redragon K515 RGB Shiva 98 – kompaktowa klawiatura z charakterem 

Redragon K515 RGB Shiva 98 – kompaktowa klawiatura z charakterem