REKLAMA

Police Shootout – recenzja gry. Stój, bo strzelam!

Sonia Moćko

Opublikowano: 20 marca 2025

Police Shootout – recenzja gry. Stój, bo strzelam!
Spis treści

Podczas wszelakich role play czy innych gier akcji, o wiele chętniej wcielam się w rolę stróża prawa niż gangstera. Dlatego kiedy zobaczyłam Police Shootout nie zastanawiałam się ani chwili i stwierdziłam, że muszę być gliniarzem. Jak mi poszło i czy jest to pozycja godna polecenia? Zapraszam do lektury!

Klasyczny symulator, przypadnie do gustu miłośnikom gatunku
Police Shootout to turowy FPS będący przy okazji symulatorem bycia policjantem. Za jego produkcję odpowiada Games Incubator oraz Hypnotis Ants, za wydanie zaś nasz rodzimy PlayWay S.A. Pierwsza wersja na PC wyszła dwa lata temu, a dwa tygodnie temu premierę miała jego wersja na Xbox Series X/S i tę wersję udało mi się dla was przetestować.

Gra sprawuje się dobrze, chodzi płynnie, achievementy wbijają się prawidłowo (co ostatnio niestety nie jest normą w grach wydawanych na Xbox). Jeżeli chodzi o grafikę, to mamy do czynienia z typową oprawą graficzną dla PlayWayowych symulatorów. Sceneria nie jest naszpikowana detalami, bryły i formy są dość proste, czuć tutaj inspirację GTA V. Lokacje i wygląd NPC będą się powtarzać, co jest normą w produkcjach o niezbyt wysokim budżecie. Menu również jest dość proste i intuicyjne. Zresztą nie oszukujmy się, przy tego typu grach grafika nie jest kluczową kwestią, najważniejsza jest zawartość i realizm. A ta sprawiła, że bawiłam się naprawdę dobrze.

REKLAMA

 

Witaj na San Adrino Police D.P. świeżaku!

1 Police Shootout – recenzja gry. Stój, bo strzelam!
To miał być spokojny pierwszy dzień pracy. Najpierw przyjęcie stłuczki, potem wycieczka po pyszne pączusie

 

Swoją przygodę zaczynamy od dość prostego i szybkiego treningu przygotowującego nas do czynnej służby. Pierwsza jej część obejmuje zapoznanie się z procedurami. Dowiemy się co nieco o dostępnym wyposażeniu, zasymulujemy również obezwładnienie podejrzanego na naszym wydziałowym koledze. Kolejny etap będzie obejmował naukę strzelania i chowania się przed celownikiem wroga. Umiejętność ta przyda nam się podczas turowych strzelanin. Ja po pierwszej misji musiałam wrócić na ten trening, pewnie mogłabym tego uniknąć gdybym przyłożyła większą wagę do samouczka. Ostatnia część naszego szkolenia odbędzie się w sali przesłuchań. To tu nauczymy się negocjować ze sprawcą. W tej mini grze patrzymy na talię kart, którą zgromadziliśmy w trakcie akcji oraz na argumenty znajdujące się na każdej z nich. Naszym zadaniem jest dobrać argumenty tak, by namówić podejrzanego do poddania się i uniknąć wymiany strzałów. Ta część niestety za każdym razem sprawiała mi trudność na misjach, przez co byłam skazana na konfrontacje.
Po przeszkoleniu przyszedł czas na wybór misji. Siedząc na swoim nowym stanowisku, odpaliłam służbowy komputer, gdzie wszelkie nowe zgłoszenia wyświetliły mi się na mapie.

Myślałam, że zaczniemy od czegoś prostego, w końcu przyjechałam na miejsce stłuczki. Po oględzinach miejsca zdarzenia, wysłuchaniu świadka i wymianie uprzejmości z potencjalnym sprawcą chciałam skierować się do radiowozu, by zgłosić sytuację, gdy nagle z supermarketu wybiegła chmara krzyczących klientów. I tutaj zaczęła się prawdziwa zabawa. W lewym rogu wyświetlają nam się potencjalne czynności do wykonania, ale to od nas zależy, którym z nich nadamy priorytet i jak poprowadzimy nasze czynności. Pamiętajmy również, że czas nie jest naszym sprzymierzeńcem. Musimy nadać priorytet zadaniom – raz, zamiast zgłosić stan zdrowia świadka, poszłam przeczesywać teren, a po powrocie zastałam denata na ziemi.

 

Skrupulatny policjant to żywy policjant

1 Police Shootout – recenzja gry. Stój, bo strzelam!
Lista zadań? Zrealizuję ją szybciej niż listę zakupów na obiad!

 

Sama przekonałam się, że musimy przywiązywać wagę do każdej informacji podanej przez przesłuchiwanych na miejscu świadków i rozglądać się po mapie w poszukiwaniu opisywanych przedmiotów/zdarzeń. Kluczowym też jest zgłaszanie wykonanych czynności i znalezionych poszlak natychmiast po fakcie. Pozwoli nam to zdobyć więcej informacji potrzebnych w końcowej fazie negocjacji. Ważne, żeby skrupulatnie przeczesywać miejsce zdarzenia – im więcej czynności przeprowadzimy, tym lepiej zostaniemy ocenieni na końcu.
Nasza ocena będzie miała wpływ na awans naszej postaci. W miarę osiągania kolejnego poziomu w grze możemy rozdzielać sobie dostępne punkty umiejętności w trzech kategoriach: walka, negocjacje oraz skradanie. Dzięki temu możemy przywracać więcej punktów życia przy użyciu apteczki, odczuwać mniejsze drganie ręki przy strzelaniu, ukryć zbędne karty w trakcie negocjacji, czy bardziej efektywnie się skradać i zyskać trochę czasu.

 

Zerknij na to: Assassin’s Creed Shadows – Gdzie się podział dawny blask Asasynów?

Nasze poczynania oceni za to czwarta władza, jaką są media. Po każdej misji mamy podgląd na nagłówki prasy z San Adrino. Zostaniemy tam albo pochwaleni, albo zbesztani tak, że nie pozostanie na nas sucha nitka. Czasami niektóre nagłówki były wręcz absurdalne i bawiły do łez. Na szczęście każdą akcję możemy po czasie powtórzyć, żeby zmienić jej przebieg i uzyskać wyższą punktację.

Strzelanie – moja pięta achillesowa

 

1 Police Shootout – recenzja gry. Stój, bo strzelam!
Świadkowi strzelaniny zaginęła córka. Czy ją znajdę? Nie. Czy lokalna prasa zrobi ze mnie potwora, a przełożony adekwatnie oceni? Tak.

 

Tak jak wspominałam wcześniej, strzelaniny przebiegają w trybie turowym. W każdej rundzie mamy do wykorzystania punkty akcji. Jak wielokrotnie podkreślałam w moich recenzjach daleko mi do gracza z zimną głową, więc starcia te, zwłaszcza te przegrane, dostarczały mi wiele emocji. Z racji niezbyt dobrego refleksu i precyzji często zdarzało mi się zginąć i musiałam powtarzać potyczkę, wyciągając wnioski z poprzednich porażek. Warto rozglądać się po lokacjach, bo są tam pochowane apteczki. Jedną do dyspozycji macie również w swoim radiowozie.

Zerknij na to : Space Marine 3 zapowiedziany! Deweloperzy idą za ciosem

Podsumowanie

1 Police Shootout – recenzja gry. Stój, bo strzelam!
Cel został skutecznie zneutralizowany.

Police Shootout nie jest grą AAA, ale dokładnie realizuje swoje zadanie jako symulator i w tej kategorii to tytuł, w który warto zagrać. Gracz może wczuć się w rolę początkującego policjanta. Wysoka immersyjność, konieczność zgłaszania czynności przez radio, zdobywanie informacji, znajdowanie i odkrywanie kolejnych poszlak czynią z niej grę świetną dla miłośników tego gatunku.

Świetnie sprawdzi się również na strima.

ZALETY +

WADY -

Sonia Moćko

Dziennikarka z wykształcenia, kinomanka z zamiłowania odkąd mając kilka lat, trafiłam na niedzielny cykl "Kocham kino" na kanale drugim Telewizji Polskiej. Oceniłam na filmwebie ponad 4 tysiące filmów, 600 seriali i prawie 200 gier. Paragracz. Byłam normalna 3 koty temu. Ubóstwiam Baby Yodę i Sailor Moon. Ulubione platformy to Nintendo Switch i Xbox. Kolekcjonuje retro Barbie. Na Instagramie jako @matkapraskaodkotow.

REKLAMA

Rekomendowane artykuły

Arcane: Ambessa.

„Arcane: Ambessa. Wybrana przez Wilka” – recenzja książki. Opowieść o władzy, ambicji i trudnej miłości

„Arcane: Ambessa. Wybrana przez Wilka” – recenzja książki. Opowieść o władzy, ambicji i trudnej miłości

Against the Storm – recenzja gry – Gdy rogue-like spotyka budowanie osady

Against the Storm – recenzja gry – Gdy rogue-like spotyka budowanie osady
Devil May Cry key art

Białowłosy znowu w akcji. Devil May Cry – recenzja serialu

Białowłosy znowu w akcji. Devil May Cry – recenzja serialu
recenzja gry Dolina Żywiołów

Dolina Żywiołów – recenzja gry planszowej – Ujarzmij nieujarzmione

Dolina Żywiołów – recenzja gry planszowej – Ujarzmij nieujarzmione
Folklands

Relaks w pikselowej odsłonie – Recenzja gry Folklands 

Relaks w pikselowej odsłonie – Recenzja gry Folklands 
thunderbolts key art

Thunderbolts – recenzja filmu. MCU powoli wstaje z kolan!

Thunderbolts – recenzja filmu. MCU powoli wstaje z kolan!