REKLAMA

Konix Naruto – recenzja kontrolera i słuchawek – Zestaw prawdziwego shinobi.

Damian Daszek

Opublikowano: 24 listopada 2023

Spis treści

Fandom Naruto to ludzie pełni pasji i oddania dla marki. W końcu mimo wielu bolączek Boruto wielu nadal zatraca się w świecie shinobi. Czy z równym oddaniem powinni korzystać z kontrolera oraz słuchawek z motywem Naruto od marki Konix?O tym przekonacie się z poniższej recenzji. Zapraszam do lektury!

Techniczny wstęp, czyli waga i rozmiar pada i słuchawek

Kontroler Konix Naruto Black i słuchawki Naruto to produkty, które mają za zadanie nie tylko uzupełnić kolekcję każdego gadżeciarza i fana najwspanialszego Hokage w historii Wioski Liścia. Przede wszystkim mają one zapewnić wygodę oraz radość z rozgrywki w ulubione gry na Nintendo Switch bądź PC.

Zaznaczę już na wstępie, ale również przypomnę o tym później, bo to jedna z najistotniejszych informacji i nie chce, żeby Wam uciekła – z pada możemy korzystać zarówno na Nintendo Switch, jak i na PC.  Z kolei ze słuchawek przy wszystkich systemach – je podłączamy do kontrolera z danej platformy. Co zabawne jednak ten zestaw nie jest kompatybilny. Konkretyzując, nie podłączycie słuchawek z Naruto do kontrolera z Naruto.

REKLAMA

Sprawdź też: Hyperkin Retron SQ – recenzja konsoli – GameBoy na dużym ekranie

A teraz wróćmy do suchych technikaliów. Kontroler o wymiarach 170 mm x 205 mm x 65 mm i wagą 0,389 kg, ze względu na swoją ergonomiczną budowę i naprawdę imponującą lekkość. Do tego idealnie dopasowuje się do dłoni i co ważne nie męczy ich w trakcie rozgrywki. Słuchawki o wymiarach 210 mm x 240 mm x 110 mm i wadze 0,494 kg — wygodne, ale przede wszystkim lekkie — to w mojej opinii jeden z kluczowych warunków przy wyborze tego typu sprzętu — po prostu nie lubię czuć ucisku i ciężkości na głowie.

Kontroler Konix Naruto Black i słuchawki Naruto

Obowiązkowy zestaw każdego shinobi?

Konix Naruto Black, oprócz swojego atrakcyjnego wyglądu, oferuje funkcje wibracji, które potęgują wrażenia z gry. Precyzyjne sterowanie kontrolera i skróty kontrolne świetnie sprawdzają się za to we wszystkich produkcjach wymagających od nas błyskawicznej reakcji oraz dokładności w wykonywanych ruchach. Ergonomiczny uchwyt, jak już wspomniałem wcześniej, zapewnia komfort w trakcie rozgrywki – co tu się czarować, no po prostu dobrze się tego pada w rękach trzyma.

Sprawdź też: Onikuma G27 RGB – recenzja klawiatury – Czy skuteczna klawiatura musi być droga? 

Z kolei słuchawki wyróżniają się z grubymi, gąbczastymi nausznikami pokrytymi delikatnym materiałem. Zaprojektowane tak, aby sprostać wymaganiom nawet najbardziej wymagających graczy – czyli tak, żeby na głowie dobrze leżały. Oczywiste jest również, że jak słuchawki gamingowe, to tylko z mikrofonem. W tym przypadku jest on regulowany, gumowy, ale o stabilnej konstrukcji .Co super, właśnie dzięki tej gumowej powłoce można go dowolnie oddalać lub przybliżać do ust, co jest mega wygodne.

Kontroler Konix Naruto Black i słuchawki Naruto

Lekkie, ładnie wykonane i przyzwoicie działające

Kontroler i słuchawki wyróżniają się swoją lekkością i estetyką. Kontroler, z eleganckim czarnym wykończeniem i obrazkami najlepszego shinobi w historii wygląda po prostu PIĘKNIE. I przypominam, że jest kompatybilny z Nintendo Switch, Switch OLED oraz systemami Windows — to dość szeroki zakres zastosowania. Niemniej wolę to nawet przytoczyć tutaj i 10 razy, żebyście nie kupili go i nie próbowali przypadkiem podłączyć do PlayStation, czy Xboxa.

Sprawdź też: Endorfy LIX Plus Wireless — recenzja myszki. Bezprzewodowy gryzoń na salonach.

Słuchawki, z 40-mm głośnikami, czułością 110 dB +/- 3 dB i zakresem częstotliwości 20 Hz do 20 kHz, oferują przyzwoitą jakość. Dźwięki są wyraźne, ładnie się wybijają i w pewnym sensie pozwalają nam się w trakcie rozgrywki odciąć od świata zewnętrznego. Co ważne można w nich swobodnie grać i rozmawiać – mikrofon (którego bałem się najbardziej) stanął na wysokości zadania i zapewnił mi sprawną i poprawną komunikację z innymi graczami. Zaznaczę również, że mikrofon zbiera czasami dźwięki z otoczenia (kot był słyszalny), ale za to nie przekazuje współgraczom tych wydobywających się z głośników słuchawek – nawet na pełnej głośności. 

Słuchawki Konix Naruto
Kontroler Konix Naruto Black

Lepsza zabawa w stylu prawdziwego ninja

Kontroler i słuchawki nie są zwykłymi akcesoriami, gdyż ich motyw Naruto dodaje element radości i zadowolenia dla fanów serii. Jakby serio… może i to nie jest sprzęt najwyższej klasy, ale ja jako gracz i fan anime oraz mangi grając, czułem się świetnie. Sprawiało mi to nic więcej jak po prostu ogromny, czysty fun!

I to wszystko mimo tych okropnych kabli! Jednak czy te przewody niezbędne do użytkowania, to aż taki dramat? Ja się ich nie boję. 3-metrowy do kontrolera i 2-metrowy dodatkowo zabezpieczony materiałowym oplotem dla słuchawek zapewniają wystarczającą swobodę ruchu, nie utrudniają rozgrywki, a przy tym dzięki nim sprzęty zawsze są gotowe do użycia – nie trzeba ich ładować. U mnie to po prostu zagrało, ponieważ ze Switcha korzystam głównie, siedząc przy biurku. 

Kontroler Konix Naruto Black i słuchawki Naruto
Kontroler Konix Naruto Black i słuchawki Naruto

Fani będą zadowoleni

Nie jest to must have, ani nie jest to sprzęt najwyższej klasy, a raczej testy wytrzymałości przewidujące rzucanie i obijanie o biuro nie zakończyłyby się pomyślnie. Niemniej zarówno Kontroler Konix Naruto Black (cena około 189 złotych) i słuchawki Naruto (cena około 149 złotych) to przyzwoite akcesoria w dobrej cenie. 

Prawda jest taka, że tego typu produkty są tworzone dla fanów – często przez fanów. Innymi słowy, nie sprawdzą się one u zapalonych graczy, ale z pewnością znajdą swoje miejsce w sercach fanów żółtowłosego shinobi z Wioski Liścia.

Ja przetestowałem, sprawdziły się naprawdę dobrze oraz nadal działają. Mogę więc z czystym sumieniem napisać, że będą one ciekawym dodatkiem do kolekcji padów i słuchawek dla wszystkich fanów Naruto!

ZALETY +

WADY -

Za przekazanie zestawu do recenzji dziękujemy marce KONIX

Damian Daszek

Gram, czytam, piszę i gadam, mogę też coś zaśpiewać, ale na pewno nie będę tańczyć, bo nie chcę nikomu zrobić krzywdy... Jestem przyjacielem z sąsiedztwa, z rodu Targaryenów, który nosi na plecach dwa miecze, a za paskiem jeden świecący. Na głowie mam za to kowbojski kapelusz, a na szyi łańcuszek z pierścieniem władzy – innymi słowy niezły ze mnie geek!

REKLAMA

Rekomendowane artykuły

Monitor AOC 24G4XE – Jakość i przystępna cena – Recenzja

Monitor AOC 24G4XE – Jakość i przystępna cena – Recenzja

Recenzja słuchawek Silver Monkey X Ongaku – A w nocy wierność Twoją przy dziesięciostrunnej harfie –

Recenzja słuchawek Silver Monkey X Ongaku – A w nocy wierność Twoją przy dziesięciostrunnej harfie –

Silver Monkey x Askja — recenzja fotela gamingowego — dobre ułożenie to podstawa  

Silver Monkey x Askja — recenzja fotela gamingowego — dobre ułożenie to podstawa  

Silver Monkey X Nazko – Recenzja fotela. Pięć kółek godne pilota statku 

Silver Monkey X Nazko – Recenzja fotela. Pięć kółek godne pilota statku 

Monitor AGON AG275QXN – recenzja monitora

Monitor AGON AG275QXN – recenzja monitora

Genesis Neon 764 — recenzja słuchawek — neonowe szaleństwo

Genesis Neon 764 — recenzja słuchawek — neonowe szaleństwo