Seria komiksów Injustice to zdecydowanie jeden z moich ulubionych alternatywnych światów z uniwersum DC. Rok Zerowy to jedyny komiks z serii, który został mi do nadrobienia. I wiecie co? Jest naprawdę dobrze!
Co stało się z JSA?
Rok Zerowy to prequel do uwielbianej przez fanów, w tym również mnie serii Injustice. Album ten ukazuje ów świat długo przed krwawą dyktaturą Supermana i powstańczym ruchem oporu, na czele którego stanął Batman. Tym razem poznamy również Amerykańskie Stowarzyszenie Sprawiedliwości, którego zabrakło w głównych tomach i dowiemy się, z jakiej właśnie przyczyny o nim nie wspomniano.
Wszystko zaczyna się jeszcze podczas II wojny światowej, kiedy to jeden z członków JSA odnajduje starożytny amulet. Dzięki temu tajemniczemu znalezisku zdołał on odwrócić losy wojny. Po wielu latach od tamtego wydarzenia tajemniczy artefakt znika, a poszczególni członkowie Amerykańskiego Stowarzyszenia Sprawiedliwości zaczynają po kolei giną.
Tak naprawdę istotnym wątkiem pobocznym jest poszukiwanie przez Supermana swojego dziedzictwa i przygotowywanie się do podjęcia decyzji o ojcostwie. Jeśli znacie główną serię, to wiecie, do czego to zaprowadzi. Sam główny wątek poza wyjaśnieniem braku całej drużyny JSA, tłumaczy, w jaki sposób Joker wpadł na pomysł złamania Supermana. Wszystko tutaj jest przemyślane i bardzo sprawnie się łączy w sensowną całość.
Jest dobrze, ale mogło być lepiej
Ogólnie praktycznie wszystko jest tutaj na swoim miejscu – niezwykle interesujący wątek, który w głównej mierze skupia się na JSA, a same wydarzenia rozgrywają się tuż przed główną fabułą. Tom Taylor udowodnił już w poprzednich tomach Injustice, że bez problemu potrafi zaciekawić czytelnika, a kolejne strony wertuje się z wielką pasją, aby poznać dalsze losy poszczególnych herosów i tak jest też tutaj. Jedyny problem, jaki mam z tym albumem, to fakt, że wydaje się za krótki. Widać, to zwłaszcza w zakończeniu, gdzie potężny „złol”, zostaje pokonany w naprawdę ekspresowym tempie
Niezwykle dopracowany album
Za rysunki odpowiadają Rogê Antônio i Ciana Tormeya, których ilustracje doskonale współgrają z dynamiczną i pełną akcji fabułą. Ich prace są bardzo wyraziste i pełne detali, co sprawia, że praktycznie każda strona jest wizualnie imponująca dla czytelnika. Już sama okładka przykuwa oko i moim zdaniem ma taki retro styl, które idealnie pasuje do JSA i całej otoczki wokół niej. Akcja jest płynna, a emocje u wszystkich postaci są wyraźnie zarysowane, co dodatkowo nadaje dramatyzmu do prezentowanych wydarzeń.
Injustice. Rok zerowy to nie tylko niezwykle udane rozszerzenie uniwersum Injustice, ale oferuje również głębsze zrozumienie motywacji Jokera, który stanie się katalizatorem przyszłych krwawych wydarzeń. Działania Supermana, które nastąpią w wyniku planu księcia zbrodni, także stają się dużo bardziej zrozumiałe. Fani gier i wcześniejszych tomów z tej serii z pewnością docenią dodatkowe warstwy tej historii, które prequel dodaje do tego bogatego i skomplikowanego świata. Moim zdaniem komiks ten idealnie się nadaje jako materiał na rozbudowane DLC do gier spod szyldu Injustice.
Podsumowując, Injustice: Bogowie pośród nas. Rok Zerowy to obowiązkowa lektura dla każdego fana Uniwersum DC i serii Injustice. Tom Taylor i cały zespół artystyczny stworzyli naprawdę dobry komiks, który nie tylko uzupełnia znaną już historię, ale poszerza o nowe, interesujące wątki. Mogłoby to być dzieło nawet bardzo dobre, ale do tego poziomu, jak już wcześniej wspominałem, zabrakło kilkunastu dodatkowych stron. Niemniej – Rok zerowy to kawał przyjemnego i solidnego trykociarstwa.
Sprawdź też: Injustice. Bogowie pośród nas: Rok drugi – recenzja komiksu. Rządy Supermana.