Hyperkin SupaRetron HD – król 16 bitów w HD – recenzja konsoli

UDOSTĘPNIJ

Firma Hyperkin nie poprzestała tylko na jednym klonie konsoli. Tym razem wybór padł na zwycięzcę czwartej generacji – SNES’a. Czy warto zainteresować się tym sprzętem? Jeśli szukacie rozwiązania pod nowoczesne telewizory, to jak najbardziej. 

Zestaw gotowy do grania

Hyperkin SupaRetron HD

Podobnie jak w przypadku Retrona HD, opakowanie zawiera wszystkie niezbędne informacje. Od frontu wita nas zdjęcie sprzętu, a z tyłu znajdziemy spis zawartości pudełka. W środku standardowo – konsola, kabel HDMI oraz RCA i przewód micro USB do zasilania. Miłym zaskoczeniem jest fakt, że pokuszono się o dodanie dwóch kontrolerów, dzięki czemu mamy gotowy zestaw do kanapowych rozgrywek. Oczywiście nie ma tu żadnych wbudowanych gier, te musicie już ogarnąć we własnym zakresie na kartridżach.

Wygląd tyłka nie urywa…

Hyperkin SupaRetron HD

Sprzęt został wykonany naprawdę solidnie. Wykorzystano do tego gruby plastik, który na szczęście nie pachnie tanią chińszczyzną. W środku znów zawitały metalowe obciążniki, które poprawiają stabilizację SupaRetrona. Patent może wydawać się śmieszny, ale spełnia swoją funkcję. Dzięki temu nawet przy mocniejszym szarpnięciu padem konsola pozostaje na swoim miejscu. 

A to widziałeś? Hyperkin Retron SQ – recenzja konsoli – GameBoy na dużym ekranie

Jeśli chodzi o design, to jest on niestety nijaki. Nie zrozumcie mnie źle, nie jest to jakieś potworne brzydactwo. Po prostu brakuje tutaj jakiegoś charakteru. Retron 1 HD swoją stylistyką mocno nawiązywał do NES’a, głównie za sprawą czarnego paska z charakterystycznymi wcięciami. Tutaj mamy po prostu prostokątną bryłę, z jednym narożnikiem ściętym, na którym umieszczono logo Hyperkin, będące jednocześnie diodą sygnalizującą działanie sprzętu. Gdyby nie suwak Power oraz wręcz idealne skopiowane przyciski Reset i Eject, ciężko byłoby odgadnąć tak na pierwszy rzut oka, czego jest to klon. Wiem, że to czepialstwo z mojej strony, ale uważam, że można to było zrobić lepiej.

Za to do padów nie jestem w stanie się przyczepić. D-pad chodzi bardzo przyjemnie i jest przy tym bardzo precyzyjny. Nie zaobserwowałem żadnym problemów przy sterowaniu, czy wykonywaniu skosów. Podobnie jest z przyciskami oraz bumperami – mają przyjemny klik i są responsywne. Na plus należy dodać bardzo długi, bo aż 3-metrowy przewód.

…ale liczy się wnętrze!

Oplus_0

Na przodzie, umieszczone dwa porty na kontrolery, co raczej nikogo nie powinno dziwić. Uprzedzając wszelkie pytania – tak, możecie podpiąć oryginalne pady od SNES’a, SupaRetron jest z nimi w pełni kompatybilny. Z tyłu znajdziemy port micro USB do zasilania, gniazdo HDMI, jak i wyjście RCA. Nie zabrakło też przełącznika odpowiedzialnego za proporcje ekranu. Te możemy ustawić na 16:9 (czego raczej nikt przy zdrowych zmysłach nie zrobi), oraz na prawilne 4:3. Ponownie, na dole konsoli umieszczono suwak umożliwiający wybór regionu gry – PAL lub NTSC. Tutaj spieszę donieść, że pasują tutaj wszystkie kartridże, zarówno te z rynku europejskiego, japońskiego, a także amerykańskiego.

Pełna kompatybilność

Przejdźmy jednak do kwestii, która najbardziej wszystkich interesuje – jak to działa? Odpowiedź jest prosta: bardzo dobrze! Przez cały okres testowania, nie spotkałem się z żadnymi problemami. Gry z dowolnego regionu odpalały się bez większych problemów. Również tytuły wykorzystujące chip Super FX, jak chociażby Star Fox chodziły bez zastrzeżeń. 

Fani celowniczków również powinni zainteresować się sprzętem od Hyperkin. Współpracuje on bez najmniejszych zastrzeżeń z pistoletem, a właściwie bazooką od Nintendo, czyli Super Scope. Oczywiście pod warunkiem, że nadal posiadacie telewizor kineskopowy. 

Sprawdź także: Hyper Mega Tech Super Pocket – recenzja konsoli – współczesny GameBoy

Jeśli chodzi o dodatkowe akcesoria, to też nie zaobserwowałem problemów z kompatybilnością. Przystawka Super GameBoy odpaliła bez problemu absolutnie wszystkie tytuły jakie posiadam w kolekcji. 

Jeśli chodzi o obraz, to podobnie jak w Retronie 1 HD, po złączu HDMI otrzymamy sygnał w 720p. Zastosowano tutaj ten sam upscaler co w reszcie konsol od Hyperkin. Co za tym idzie – obraz jest delikatnie rozmazany, symulując tym samym efekt telewizora CRT. W moim odczuciu, dodaje to klimatu i w niczym nie przeszkadza, ale na pewno znajdą się puryści, którzy kochają piksele ostre jak brzytwa. 

Najlepszy klon SNES’a?

Na pewno jeden z najlepszych! Solidne wykonanie, wysoka kompatybilność, możliwość podpięcia do współczesnych monitorów i telewizorów, dwa kontrolery w zestawie i całkiem atrakcyjna cena, oscylująca w granicach 330-350zł, sprawiają, że jest to zdecydowanie sprzęt warty rozważenia. Jeśli macie gdzieś zakopane kartridże na SNES’a i chcielibyście wrócić do dziecięcych czasów, to jest to sprzęt idealny dla Was! 

Konsole Hyperkin znajdziecie m.in. w sklepach Media Expert oraz Euro RTV AGD.

Zalety

– kompatybilność z grami oraz akcesoriami
– jakość wykonania
– wbudowany upscaler
– dwa pady w komplecie

Wady

– trochę nijaki design
– delikatne rozmycie obrazu nie każdemu przypadnie do gustu
– przestarzałe gniazdo micro USB do zasilania

Dziękujemy firmie Lamel Brands za przekazanie sprzętu do recenzji!