Herkules Poirot. Tragedia w trzech aktach – recenzja komiksu – Każda tragedia ma swój początek

UDOSTĘPNIJ

“Tragedia w trzech aktach” to komiks na podstawie powieści Agathy Christie, której głównym bohaterem jest tytułowy Herkules Poirot. Bardzo podoba mi się wszystko, co choćby w najmniejszym stopniu inspiruje się jej twórczością. Tym razem mam jednak styczność z komiksową adaptacją. Czy dostarcza ona tyle emocji, co filmy czy książki? Pora to sprawdzić.

Każda tragedia ma swój początek

Wybitny detektyw i absolutny mistrz dedukcji trafia do posiadłości emerytowanego aktora, sir Charlesa, w której właśnie odbywa się przyjęcie. Po wzniesieniu toastu nagłą śmierć poniósł jeden z uczestników, wielebny Babbington. Niczego nie podejrzewający goście uznają to za zgon z przyczyn naturalnych. Wkrótce jednak okaże się, że byli w błędzie. Krótko po wspomnianym wyżej wydarzeniu sytuacja się powtarza. Tym razem jednak nie ma wątpliwości – doszło do otrucia. Będąc przekonanym, że nie jest to zwykły zbieg okoliczności, Herkules musi dowiedzieć się kto za tym stoi i go powstrzymać. Nie działa on jednak w pojedynkę.

Herkules Poirot. Tragedia w trzech aktach – recenzja komiksu – Każda tragedia ma swój początek

 

Akt pierwszy: Śmierć na przyjęciu

Rysunki stoją tu na wysokim poziomie. Postacie są szczegółowe i każda z nich się wyróżnia, przez co ciężko je pomylić. Przy obcowaniu z taką ich ilością jest to dość ważne. Barwna paleta kolorów kontrastuje z nieco mroczną tematyką historii, ale ma to swój urok. Akcja dzieje się zarówno w Anglii, jak i Francji, dzięki czemu wszystko rozgrywa się na przeróżnych tłach. Londyńskie ulice i bary czy pompatyczna posiadłość w Monte Carlo, jest tego naprawdę sporo! Osobiście moją ulubioną scenerią jest krucze gniazdo, które przedstawione zostaje nam na samym początku opowieści. Jest to willa położona nad portem, przez co ma widok na morze – oczywiście zostało to pięknie zobrazowane. Samo patrzenie sprawia, że chciałbym się tam przenieść choć na chwilę!

Herkules Poirot. Tragedia w trzech aktach – recenzja komiksu – Każda tragedia ma swój początek

 

Akt trzeci: Konkluzja

Przyznaję, że Herkules w komiksowej formie daje radę! Z całego serca chciałbym polecić komiks wszystkim, którzy kochają zagadkowe kryminały i powieści Agaty Christie. Choć nie oznacza to, że ktoś niezaznajomiony z książkami autorki bądź gatunkiem nie będzie bawił się przy nim dobrze. Mimo iż stron jest zaledwie 64, są one wypełnione masą emocji i nagłych zwrotów akcji, trzymając nas w napięciu i niepewności aż do ostatniego dymka. Nie zwlekajcie – lećcie do najbliższej księgarni bądź sklepu z komiksami i dajcie się wciągnąć w świat zbrodni. 

Sprawdź też: Herkules Poirot. Morderstwo na polu golfowym – recenzja komiksu. Wszyscy są podejrzani

Dziękujemy wydawnictwu Egmont Polska za udostępnienie egzemplarza komiksu.

Najnowsze artykuły w kategorii komiksy

Piękna i Bestia. Opowieść Belli – recenzja komiksu. Uwielbiana historia opowiedziana z nowej perspektywy. 
26lip

Piękna i Bestia. Opowieść Belli – recenzja komiksu. Uwielbiana historia…

Wydawnictwo Egmont od niedawna zaczęło rozpieszczać również miłośników mangi, oferując…

Czarodziejki W.I.T.C.H. księga 13 – recenzja komiksu. Lato, lato wszędzie, zwariowało oszalało moje serce. 
26lip

Czarodziejki W.I.T.C.H. księga 13 – recenzja komiksu. Lato, lato wszędzie,…

Jak już wiecie z moich poprzednich recenzji, seria komiksów W.I.T.C.H.…

Flashpoint: Powrót – recenzja komiksu. Thomas Wayne znowu w akcji!
22lip

Flashpoint: Powrót – recenzja komiksu. Thomas Wayne znowu w akcji!

Flashpoint: Powrót to długo wyczekiwane rozwinięcie jednego z najważniejszych komiksów…

Injustice: Bogowie pośród nas. Rok Zerowy – recenzja komiksu. Prequel do najlepszego elseworlda DC! 
09lip

Injustice: Bogowie pośród nas. Rok Zerowy – recenzja komiksu. Prequel…

Seria komiksów Injustice to zdecydowanie jeden z moich ulubionych alternatywnych…