Seria Let’s Sing od lat próbuje nas przekonać, że każdy z nas może być gwiazdą sceny – nawet we własnym salonie. Czy tegoroczna edycja będzie tą, której się to uda? Zapraszam do lektury!
Singstar jako moje rzymskie imperium
Kto mnie dobrze zna, ten wie, że jestem miłośniczką śpiewania i karaoke, która na PlayStation 2 odpalała SingStara minimum raz w tygodniu i miała wszystkie możliwe wydane dodatki, na których wbijałam prywatne rekordy. Czas mijał, konsola się zepsuła, a nierozsądna ja, na fali minimalizmu, pozbyłam się swojej singstarowej spuścizny. Gdzieś z tyłu głowy miałam jednak fantazję, że kiedyś odbuduję swoją kolekcję.

I wtedy cały na biało wchodzi Let’s sing
Rok temu mój narzeczony zszokował mnie informacją, że PLAION (dziękuję za to!!!) wydaje serię gier w stylu karaoke, która wciąż jest wspierana, odkąd w 2012 roku wyszła po raz pierwszy na Wii. I tak pożegnałam hodowaną w sercu żałobę i kupiliśmy Let’s sing 2025 z dwoma mikrofonami. Jedno odpalenie wystarczyło żebym wiedziała, że będzie już jak z Just Dance – codziennie będę poszerzać swoje portfolio dostępnych utworów.
Znana i lubiana formuła
Let’s Sing 2026 to znana formuła, w której instalujemy grę, podłączamy pod usb dwa ultralekkie mikrofony i jesteśmy gotowi do wokalnych zmagań. Wystarczy stworzyć swojego avatara i można śpiewać jeden z proponowanych utworów. Gra za pomocą specjalnej skali zmierzy Twój głos, rytm i trafność dźwięków. Na koniec Twoje punkty zostaną zliczone i dowiesz się, jak wypadłeś i na jaką płytę zasłużył Twój występ. Z tego co czytałam, jeśli nie posiada się mikrofonów, można śpiewać do smartfona (oczywiście po zainstalowaniu odpowiedniej aplikacji) lub mikrofonu konsoli.

Punkty otrzymujecie w zależności od długości dźwięku, jego czystości i ogólnej dokładności. W czasie rzeczywistym możemy podziwiać ekspansję naszego dźwięku i jego przemieszczanie się, podkreślone kolorem. Im więcej ocen Excellent czy Perfect, tym większa suma i szybszy awans. Warto wysilić się w trakcie refrenu, bo to one są podwójnie premiowane i tam można nadrobić punkty ze zwrotek.
Główne tryby w Let’s Sing 2026
W tegorocznej edycji każdy znajdzie coś dla siebie. Fanom klasycznego karaoke przypadnie do gustu typ Classic, to tutaj zaśpiewają z przyjaciółmi albo rodziną, tak jak w dawnych odsłonach i podobnych tytułach. Solowi śpiewacy będą mogli poćwiczyć tutaj swój głos, przypomnieć sobie ulubione piosenki z serii czy zorganizować intymną, kameralną sesję karaoke w zaciszu czterech kątów.
Dla miłośników duetów i na prywatki sprawdzi się tryb Feat – jest idealny, gdy chcesz pośpiewać lub powygłupiać się z partnerem albo rywalizować w duecie. Dobry wybór dla wszystkich tych, którzy lubią śpiewać w parze, ale niekoniecznie w grupie.
Tryb Karaoke Party to idealny tryb imprezowy, który zapewni wam intensywną zabawę dla kilku osób, nawet do czterech graczy. To świetny wybór na rodzinne spotkanie czy wieczór w towarzystwie przyjaciół/imprezę integracyjną. Można użyć mikrofonów albo smartfona po pobraniu dedykowanej aplikacji.
Dla graczy lubiących sezonowe wydarzenia online odpowiedni będzie tryb LC Fest. To sezonowe festiwale online, które oferują dodatkową zawartość i aktywności. Stworzony dla tych, którym zależy na rywalizacji i nowych elementów oraz miłośników unikatowej zawartości (np. kosmetyki do avatara).
Graczom, którzy lubią wysoką immersyjność i profesjonalizm, spodoba się fabularno-rozwojowy Tryb Kariery. Zaczynasz jako początkujący wokalista, który z biegiem kolejnych koncertów i występów umacnia swoją pozycję na muzycznej scenie. Zdobywasz popularność, odblokowujesz dodatki, kosmetyki do avatara, a Twoje postępy zapisują się w Twoim profilu. Jeżeli lubisz długofalową zabawę i satysfakcjonujący progres, nie będziesz się nudzić.
Przyznam, że im dłużej grałam solo, tym wszystkie te tryby wydawały mi się podobne i bardzo zlewały się w jedno. Śpiewałam, dostawałam punkty, odblokowywałam kolejną zawartość i awansowałam w rankingach.
Muzyczna różnorodność
Twórcy w tegorocznej odsłonie postawili na różnorodność. Na start dostajemy 35 oryginalnych utworów. Mamy tu do czynienia z absolutnymi klasykami, jak Forever Young Alphaville, Enslishman in New York Stinga, a także hitami Tik Toka jak My Love Mine All Mine lub – Mitski Here With Me – d4vd. Fani piosenek sprzed dekady też znajdą coś dla siebie. Utwory są na różnych stopniach zaawansowania i trudności. Po każdym występie możemy śmiało próbować poprawić swój wynik. Jeżeli wymasterujemy już podstawowe hity, można dokupić przepustkę VIP, która otwiera drzwi do kolejnych 180 utworów, a ich baza stale się powiększa. Przyznam, że podstawowy repertuar sprawił mi mnóstwo frajdy, ale to dodatkowe piosenki były hitem imprezy.

Crash test na babskim wieczorze
Czy istnieje lepsze miejsce na karaoke niż impreza w towarzystwie znanych i lubianych osób? No nie! Stwierdziłam, że damska posiadówka będzie idealnym miejscem do sprawdzenia Let’s Sing 2026. Myślę, że nasze wykonanie Bad Romance Lady Gagi śni się sąsiadom do dzisiaj. W trybie dla dwóch osób partia wokalna każdego z uczestników wyświetla się na jego połowie ekranu. Są momenty gdzie każdy śpiewa oddzielnie, wspólne chórki, a także dokańczanie zwrotek. Bardzo łatwo podążać za tekstem i czuć się jak podczas koncertu na stadionie narodowym. Tryb imprezowy oceniam na 100000000/10! Razem z Kingą włożyłyśmy całe serce w nasze wykonania – poczułam dokładnie to, co powinno dawać dobre karaoke: totalne oderwanie od rzeczywistości, masę śmiechu i niekontrolowaną radość. I tak, jestem pewna, że inni mieszkańcy bloku docenili nasz skromny recital… czy tego chcieli, czy nie.
Jedyny minus, na który skarżyły się inne uczestniczki karaoke, to brak polskich utworów. Liczę, że w przyszłości to się zmieni, bo w przepustce VIP mamy piosenki włoskie, francuskie czy niemieckie.
Now I’m better solo, solo I never let me down, didi-down-down-down
Ach, żałuję że Bejby nie ma w tegorocznym repertuarze – to bardzo wdzięczna piosenka do śpiewania. Let’s sing 2026 potrafi uzależniać również kiedy grasz w pojedynkę. Przez pierwsze trzy dni cały czas sobie powtarzałam, że jeszcze tylko jedna piosenka i kończę. Ale na jednej nie da się poprzestać. Kiedy masz rewelacyjny pakiet VIP odkrywasz, że po Blue (Da Ba Dee) system podpowiada Ci Barbie Girl zespołu Aqua, a tuż po nim utwór Abby. Byłam w szoku, gdy okazało się, że twórczość uwielbianego przeze mnie Lionela Richie pogrążyła moją punktację, okazując się moim nemezis.
Podsumowanie
Let’s Sing 2026 to wciągający następca SingStara, który sprawdza się zarówno podczas imprez, jak i w solowych sesjach karaoke. Mimo braku polskich piosenek i momentami podobnych trybów, ogromna baza utworów i czysta frajda ze śpiewania czynią z tej gry prawdziwy hit dla fanów muzycznej zabawy. Nie mogę się doczekać przyszłorocznej edycji!!!!
Za kod do gry dziękujemy firmie PLAION!!!

