Reputacja studia Rockstar Games nie jest najlepsza od paru lat. Wydłużony czas oczekiwania na nowe produkcje, brak fabularnego DLC do GTA V czy Red Dead Redemtion II to nie jedyne powody takiego stanu rzeczy. Po oficjalnej zapowiedzi zremasterowanej trylogii hitowych odsłon serii z poprzedniej dekady, słów aprobaty raczej nie było zbyt wiele, a po premierze już tylko mieszanie z błotem ze względu na stan techniczny. Czy jest aż tak źle? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć w tej krótkiej recenzji.
Postanowiłem sprawdzić, jak mają się sprawy po roku, biorąc na tapet ulubioną odsłonę, czyli Vice City, gdyż pojawiła się ostatnio w bibliotece PS Plus Extra. Sam pierwowzór obchodził niedawno dwudzieste urodziny (też nie wiem, kiedy to zleciało!). Żeby nie było, podchodziłem do produkcji bez większych oczekiwań, a nawet ze świadomością, że będzie średnio. Jednakże ku mojemu zdziwieniu, miło się zaskoczyłem. Wystarczyło kilka usprawnień, aby z przyjemnością zasiadać wieczorami do podbijania miasta jako Tommy Vercetti, a łatki wypuszczone przez deweloperów na przestrzeni roku naprawiły samą rozgrywkę.
Grand Theft Auto: Vice City – The Definitive Edition – mini recenzja. Wystarczająco dobry lifting.
W aspekcie wizualnym gracze również widzieli problem. Zarzucono, że postacie są zbyt kreskówkowe i przerysowane, a w otoczeniu brak powiewu świeżości. Faktycznie, bohaterowie wyglądają lekko karykaturalnie, ale w mojej ocenie to pasuje choćby do ich animacji, które do realistycznych nigdy nie należały. Oprawa ogółem nie jest może najwyższych lotów, ale jest spójna i na tyle ładna, że całokształt odbiera się pozytywnie, z lekką nutą nostalgii. Dopracowano szczegóły tam, gdzie pierwowzór niedomagał ze względu na lata, w których został wydany. Mowa tu o wnętrzach aut, elementach silnika pod maską podwozia, czy też trawniki i witryny w budynkach, które nie są już płaską teksturą. Dużo lepsze wrażenie robią teraz eksplozje pojazdów, wybuchy granatów itp.
Wszystkie znane nam odgłosy broni, pojazdów i dialogi pozostały niezmienione. I bardzo dobrze. Niestety oberwało się temu, co powodowało, że Vice City porwało nasze serca – piosenki w stacjach radiowych. To nie wina twórców, ale licencji na poszczególne utwory, które po latach wygasły, a wykupienie ich ponownie nie jest opłacalne. W oryginalnym wydaniu cyfrowym na Steam sukcesywnie usuwano pojedyncze piosenki, tutaj już na starcie nie ma takich klasyków, jak choćby Billie Jean Micheala Jacksona, więc kto nie grał w pierwotną wersję gry, straty nie odczuje, a starych wyjadaczy dopadnie wrażenie, że czegoś brakuje.
Na temat fabuły nie będę się rozpisywał, bo każdy prawdopodobnie ją zna i nie została ona naruszona w najmniejszym stopniu, a jeśli jakimś cudem nie, to zachęcam do zapoznania się z nią. Jak zwykle jest prześmiewczo, zabawnie, wulgarnie i niepoprawnie politycznie. Szybko wyłapiemy nawiązania do innych, znanych dzieł popkultury, jak np. willa Ricardo Diaza łudząco podobna w środku do tej z filmu Scarface, czy też easter egg z piłą mechaniczną w zakrwawionej łazience, we wnętrzu jednego z budynków. Na tylu usprawnieniach poprzestano i bardzo dobrze. Implementację silnika z nowszych części, fotorealistyczne mody graficzne zostawmy moderom, pasjonatom i tym bardziej ciekawskim „co by było gdyby”. Tutaj trzeba było wyważyć każdą zmianę i sprawić by to, co zestarzało się najgorzej dostosować do dzisiejszych standardów. Obok grafiki musiało paść oczywiście na sterowanie, szczególnie w wersji na konsolach. Gaz i hamulec obsługujemy przy pomocy triggerów, a wybór broni i stacji radiowych za pomocą koła wyboru, jak to ma miejsce od czasów Red Dead Redemption.
To by było wszystko, jeśli chodzi o zmiany. Według mnie idealnie wybrano elementy do poprawy, a te, które należało zostawić nietknięte, zostawiono w spokoju. To nie miał być pełnoprawny remake, a wyważony remaster, który ponownie zabierze nas w nostalgiczną podróż do wirtualnego odpowiednika Miami i pozwoli nam poczuć tę samą frajdę co 20 lat temu.
Sprawdź też: Sackboy: wielka przygoda wersja PC – recenzja gry
Chcesz być na bieżąco, a nawet wiedzieć więcej o grach, komiksach, serialach lub filmach? GraPodPada.pl jest miejscem, gdzie znajdziesz informacje tworzone przez pasjonatów dla… graczy, czytaczy i oglądaczy ! Reprezentujemy różne opinie, patrząc na popkulturę z wielu perspektyw! Dlatego codziennie spodziewaj się treści wysokiej jakości i odnajduj interesujące Cię recenzje i informacje. Grasz w to? GraPodPada.pl to miejsce dla Ciebie… to miejsce dla każdego gracza.
Masz Pytania? Skontaktuj się z nami: kontakt@grapodpada.pl
Cookie | Duration | Description |
---|---|---|
cookielawinfo-checkbox-analytics | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Analytics". |
cookielawinfo-checkbox-functional | 11 months | The cookie is set by GDPR cookie consent to record the user consent for the cookies in the category "Functional". |
cookielawinfo-checkbox-necessary | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookies is used to store the user consent for the cookies in the category "Necessary". |
cookielawinfo-checkbox-others | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Other. |
cookielawinfo-checkbox-performance | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Performance". |
viewed_cookie_policy | 11 months | The cookie is set by the GDPR Cookie Consent plugin and is used to store whether or not user has consented to the use of cookies. It does not store any personal data. |