REKLAMA

Yaoling: Mythical Journey – recenzja gry – przygoda w świecie mitów i magii

Kasia Szałańska

Opublikowano: 20 stycznia 2025

Spis treści

Obecnie na rynku gier RPG jest sporo tytułów, przez co ciężko się zdecydować na coś nowego”. Tymczasem w lipcu ubiegłego roku pojawiła się intrygująca pozycja od Rayaka Srudio oraz NPC Entertainment: Yaoling: Mythical Journey, która zabiera graczy do przepięknej krainy inspirowanej wschodnią mitologią, gdzie w harmonii żyją ludzie oraz Yaolingowie – mityczne stworzonka o przeróżnych zdolnościach. Jak gra się prezentuje oraz czy warto dać jej szansę? Serdecznie zapraszam do recenzji!

Mistyczna podróż

Chwilę po uruchomieniu gry moim oczom ukazało się prześliczne menu, a w słuchawkach zaczęła rozbrzmiewać klimatyczna muzyka. Nie czekając ani chwili dłużej kliknęłam przycisk new game” i rozpoczęłam swoją przygodę. Cóż mogę powiedzieć, już od pierwszych chwil zostałam oczarowana – urocze stworki, oprawa audiowizualna, rozbudowany świat… Istna bajka.

Historia przedstawiona w Yaoling: Mythical Journey jest pełna magii, tajemnic, jak i emocji. Wcielamy się w Opiekuna Yaolingów, którego misją jest przywrócić harmonię w Krainie Starożytnych, gdzie niepokój powoduje tajemnicze zło. Główna oś fabularna skupia się na odkrywaniu źródła tej ciemnej siły oraz na leczeniu mitycznych stworków, którzy ucierpieli przez jej negatywny wpływ. W trakcie rozgrywki mamy również możliwość wykonywania wielu misji pobocznych, w których będzie nam dane poznać osobiste historie mieszkańców krainy. To wszystko sprawia, że mamy wrażenie, jakbyśmy uczestniczyli w czymś większym, niż tylko w typowej opowieści o bohaterze ratującym świat.

REKLAMA

Yaoling: Mythical Journey – recenzja gry | Źródło: Steam

Sprawdź też: Tobla – Divine Path – recenzja – Pokonana przez sarkastyczną boginię Toblę i prawa fizyki

Połączenie klasyki z nowoczesnością

Mimo wszystko najmocniejszym elementem Yaoling: Mythical Journey jest mechanika, ponieważ łączy elementy klasycznego RPG’a z nowoczesnymi mechanizmami kolekcjonerskimi, jak i strategicznymi. Głównymi filarami są:

Kolekcjonowanie Yaolingów

W trakcie przygody będzie nam dane spotkać ponad 300 unikalnych stworków, które możemy schwytać i trenować, a nawet pozwolić walczyć przeciwko sobie. Każdy z nich ma własne statystyki, talenty i możliwość ewolucji. Niemniej sam proces łapania nie ogranicza się tylko do rzutu specjalną strzałką – niejednokrotnie będziemy zmuszeni do pozyskiwania odpowiednich pułapek czy też osłabienia konkretnego potworka. Całość może trochę przypominać kultowe Pokemony.

Yaoling: Mythical Journey – recenzja gry | Źródło: Steam

Walka

System walki jest turowy, a co za tym idzie – może wydawać się dość monotonny; nic bardziej mylnego! Mimo to jest mocno dynamiczny dzięki wprowadzeniu mechaniki aktywnej inicjatywy. Wówczas szybkość Yaolingów wpływa na kolejność ich ruchów. Dodatkowo każda bitwa wymaga przemyślanej strategii – musimy odpowiednio dobrać swoich wojowników do drużyny, zwracając szczególną uwagę na talenty, żywioły oraz zdolności.

Yaoling: Mythical Journey – recenzja gry | Źródło: Steam

Eksploracja i rozwój wioski

Otwarty świat Krainy Starożytnych to istny raj dla tych, którzy uwielbiają eksplorację. Teren jest bardzo zróżnicowany – od bujnych lasów i wulkanicznych pustkowi, aż po starożytne ruiny. Każdy region skrywa tajemnice oraz coraz to nowsze gatunki Yaolingów.

Jednakże poza zwiedzaniem, możemy również ulepszać swoją wioskę poprzez odblokowywanie budynków (np. restauracje lub place treningowe), co zapewnia szereg korzyści w trakcie przygody (chociażby pozyskiwanie waluty). Daje to pewnego rodzaju poczucie postępu w grze czy też osiągnięcie dodatkowych celów.

Yaoling: Mythical Journey – recenzja gry | Źródło: Steam

Wizualny raj

Tak jak wcześniej wspomniałam – Yaoling: Mythical Journey zachwyca wizualnie. Grafika jest przepiękna, przez co możemy poczuć namiastkę wschodniej mitologi. Widać, że twórcy zadbali o każdy najmniejszy detal, a co najważniejsze – lokacje są unikatowe i niepowtarzalne. Dzięki temu jeszcze bardziej czujemy satysfakcję, przemierzając kolejne ścieżki magicznego świata. Całość dopełnia szalenie klimatyczna muzyka, czy to w trakcie eksploracji, czy podczas emocjonujących potyczek.

Yaoling: Mythical Journey – recenzja gry | Źródło: Steam

Co już jest, a czego jeszcze brak?

Pomimo moich zachwytów nad Yaoling: Mythical Journey warto wspomnieć, że gra jest jeszcze w fazie wczesnego dostępu, a co za tym idzie – mogą występować liczne błędy animacji lub problem z optymalizacją. Co prawda w trakcie rozgrywki nie zauważyłam niedociągnięć, ale warto mieć to na uwadze. Jednakże twórcy regularnie wypuszczają łatki i zapowiadają rozszerzenie mapy, dodatkowe wątki fabularne oraz nowe Yaolingi. Niemniej dla niektórych największą bolączką może być brak polskiej lokalizacji, która byłaby miłym akcentem, zwłaszcza że w trakcie przygody jest dość trochę czytania.

Yaoling: Mythical Journey – recenzja gry | Źródło: Steam

Warto dać szansę?

Bezsprzecznie jest to ambitna produkcja, która oferuje bardzo przyjemną i angażującą rozgrywkę. Bogaty świat, przemyślana mechanika, intrygująca fabuła oraz piękna oprawa graficzna sprawiają, że nie da się przejść obok Yaoling: Mythical Journey obojętnie. Gra nadal jest rozwijana, błędy naprawiane – jednym słowem jest ogromny potencjał. Na koniec tylko dodam, że produkcja z pewnością przypadnie do gustu fanom Pokemon, dlatego, jeśli szukacie czegoś w podobnych klimatach, to bez zastanowienia zagrajcie, bo warto!

Sprawdź też: Mario & Luigi Brothership – recenzja gry. Braterska więź i siła!

ZALETY +

WADY -

Kasia Szałańska

Z zawodu technik weterynarii, a po godzinach mały metal, który gra w gry na konsolach z obozu niebieskich. W świecie gamingu poszukuję dynamicznej rozgrywki trzymającej w napięciu, czarnego humoru rodem z najokrutniejszych memów oraz mocnego brzmienia definiowanego jako „szarpidruty”, lub potocznie nazywanego „darciem wiadomo czego”. Ulubiona seria gier? God of War. Ulubiony wykonawca? Children of Bodom. Jak to mówił Nathan Explosion z Metalocalypse: BRUTAL. Możecie mnie również znaleźć na Facebooku oraz Instagramie pod nazwą @skittys_gaming_zone.

REKLAMA

Rekomendowane artykuły

Tales of Graces f Remastered – recenzja gry. Nowa stara gra.

Tales of Graces f Remastered – recenzja gry. Nowa stara gra.

Undisputed – The Problem Child pack – recenzja DLC. Dokąd zmierza Undisputed?

Undisputed – The Problem Child pack – recenzja DLC. Dokąd zmierza Undisputed?

Strach, który przetrwał stulecia – recenzja filmu Nosferatu

Strach, który przetrwał stulecia – recenzja filmu Nosferatu

Fairy Tail 2 – recenzja gry. No tak średnio bym powiedział.

Fairy Tail 2 – recenzja gry. No tak średnio bym powiedział.
recenzja gry eternal strands

Eternal Strands – recenzja gry. Przepiękna, lecz nierówna baśń

Eternal Strands – recenzja gry. Przepiękna, lecz nierówna baśń

Tails of Iron 2: Whiskers of Winter – recenzja gry – Zemsta jest chłodna

Tails of Iron 2: Whiskers of Winter – recenzja gry – Zemsta jest chłodna