Choć Apex Legends wciąż uchodzi za jedną z najważniejszych gier battle royale na rynku, to według najnowszych danych finansowych Electronic Arts – nadchodzące miesiące mogą być dla marki wyjątkowo trudne. W opublikowanym raporcie EA zapowiedziało spadek przychodów netto z gry o 40% w roku fiskalnym 2026.
Upadek legendy?
Przez długi czas Apex Legends było uznawane za wzór dobrze prowadzonej gry live service. Dynamiczna rozgrywka, wsparcie społeczności i regularne aktualizacje zapewniły Respawn Entertainment ogromny sukces. Jednak od kilku sezonów gra boryka się z problemami – zarówno technicznymi, jak i wizerunkowymi.
Społeczność graczy coraz częściej narzeka na brak przełomowych nowości, powtarzalność zawartości oraz problemy z balansem. Wzrost konkurencji w gatunku battle royale dodatkowo pogłębia trudną sytuację Apex Legends.
Uniwersum Titanfalla w zawieszeniu
Sytuację pogarsza fakt, że Apex Legends jest obecnie jedyną aktywną grą w uniwersum Titanfalla. Po ogłoszonych niedawno zwolnieniach w Respawn i EA, potwierdzono również anulowanie nowej gry z serii – miała to być strzelanka typu extraction shooter (pisaliśmy o tym tutaj)
Od premiery Titanfall 2 minęło już prawie dziesięć lat, a fani tej serii wciąż czekają na kontynuację. Tymczasem Apex miał wypełniać tę lukę, ale wygląda na to, że sam również traci stabilność.
EA ma poważne obawy o przyszłość marki
W cytowanym raporcie finansowym EA otwarcie przyznaje, że oczekuje znaczącego spadku zainteresowania Apex Legends. Taki wynik oznacza poważne problemy – szczególnie że gra miała być jednym z długoterminowych filarów strategii live service EA, planowanym nawet na 20 lat wsparcia. Tymczasem mija dopiero połowa tego okresu, a przyszłość gry stoi pod znakiem zapytania.
Firma musi teraz zdecydować, czy warto inwestować w reanimację projektu, czy też przekierować środki gdzie indziej. Jedno jest pewne – Apex Legends znalazło się w jednym z najtrudniejszych momentów swojej historii.
Źródło : Electronic Arts, Insider Gaming
Źródło zdjęcia: Electronic Arts