MIEJSCE DLA KAŻDEGO GRACZA

Previous slide
Next slide

Ta jedna pozytywna recenzja. „Eternals” – recenzja filmu

Tytułowi Eternals to nieśmiertelna rasa zesłana na Ziemię 5000 lat p.n.e. przez jednego z Celestiali – Arishema, która miała za zadanie walczyć z Dewiantami – stworzeniami, które atakują ludzi.

Ta jedna pozytywna recenzja. „Eternals” – recenzja filmu

Ten jeden Marvel, na którego nie czekałem

Eternals było tą produkcją Marvela, na którą czekałem najmniej. Nieznani mi bohaterowie i zapowiedź historii rozmemłanej na tysiące lat nie nastawiały mnie pozytywnie. Jednakże najbardziej do tego filmu przyciągnęła mnie jego reżyserka – Chloé Zhao, która nie tak dawno otrzymała Oscara za Nomadland. Nomadland bardzo lubię, ale obawiałem się, że możemy dostać coś w stylu Diuny Denisa Villeneuve’a – wizualnie przepiękne dzieło z ładnymi widoczkami, ale długie i dość nudne. Jeszcze o jedną rzecz mocno się martwiłem – w Eternals poznajemy sporo nowych postaci, a wiadomo, jak to jest, gdy do jednego filmu pakujemy masę nowych postaci, no nie zawsze to dobrze wychodzi. Na szczęście nie musicie się obawiać, bo w Eternals każdego bohatera poznajemy dobrze.

Fotos z filmu Eternals

Różnorodni i ciekawie napisani bohaterowie

Drużyna Eternals składa się z manipulującej materią Sersi (Gemma Chan), latającego i strzelającego promieniami z oczu Ikarisa (Richard Madden), strzelającego pociskami z dłoni Kingo (Kumail Nanjini), tworzącej realistyczne iluzje Sprite (Lia McHugh), wynalazcy Phastosa (Brian Tyree Henry), nadludzko szybkiej Makkari (Lauren Ridloff), kontrolującego umysły Druiga (Barry Keoghan), posiadającego nadludzką siłę Gilgamesha (Don Lee), zdolnej regenerować rany Ajak (Salma Hayek) oraz potrafiącej tworzyć dowolny oręż z kosmicznej energii Theny (Angelina Jolie). Jest to zatem dość pokaźna grupa odgrywana przez całe grono aktorów ze znanymi nazwiskami, które z pewnością przyciągnęły niejedną osobę do kina.

Fotos z filmu Eternals

Film zaczyna się cudowną sekwencją walki, w której bohaterowie ścierają się z Dewiantem. Ta krótka scena otwierająca idealnie wprowadza nas do filmu i pokazuje zdolności każdej postaci. Bez słów i zbędnych ekspozycji, tylko akcja i wszystko, co powinniśmy wiedzieć na tym etapie, jest już dla nas jasne.

To nie jest oczywiście jedyna potyczka w Eterlans. Ogólnie w filmie jest bardzo dużo długich starć, które nie są w stylu marvelowym, czyli pocięte i dynamiczne. Dla odmiany tutaj są one często na jednym długim ujęciu i zrobiły na mnie ogromne wrażenie.

Byłem przekonany, że będziemy obserwowali poczynania bohaterów chronologicznie, jednak większość fabuły rozgrywa się we współczesności, a dzięki retrospekcjom dowiadujemy się więcej o ich relacjach postaci i wpływie na ludzkość. Z jednej strony więc pomagają ludziom w walce z Dewiantami, a z drugiej tylko przyglądają się, jak toczą ze sobą wojny i nie mogą w nie ingerować. Dlaczego nie mogą? Tego dowiecie się również w samym filmie. Zresztą, podobało mi się też bardzo, jak szybko twórcy przebrnęli przez wytłumaczenie, dlaczego bohaterowie nie pomogli Avengersom w walce z Thanosem – proste i rozwiewające wątpliwości widzów, którzy mogliby pomyśleć, że jak to oni sobie siedzieli i się przyglądali.

Fotos z filmu Eternals

Dobrze, wróćmy jednak na moment do fabuły. Kiedy więc potwory zostały wybite, bohaterowie postanawiają wieść spokojne życie na Ziemi. Wiadomo jednak, że nieśmiertelność wpływa mocno na psychikę i relacje międzyludzkie. Każdy przeżywa to na swój sposób i ma swoje problemy. Ciekawy zabieg został zastosowany przy okazji Theny – to potężna postać, która zaczyna chorować na coś w rodzaju demencji, więc przez większość czasu jest wyłączona z akcji, ale nie ma nic w tym złego. Dzięki temu Zhao pokazuje nam, że nawet najpotężniejsze istoty nie mogą się uchronić przed starością, mimo że w tym przypadku postać jest nieśmiertelna, ale ja tak zrozumiałem tę analogię. Jeden z protagonistów nie może patrzeć na to, jak ludzkość sama się wybija, a on nic nie może z tym zrobić i mocno go to dobija. Jednak żeby nie było tak ponuro, są tu również bohaterowie, którzy potrafią się odnaleźć w nowych okolicznościach. Kingo na przykład zostaje gwiazdą Bollywood, a Phastos zakłada rodzinę – ma męża i syna.

Najbardziej szkoda mi Makkari, która znika i pojawia się dość późno w filmie, a liczyłem, że będzie miała w nim większy udział. Jej moc może nie jest superoryginalna i interesująca, ale polubiłem ją na początku, ponieważ jest ciepłą i niosącą ludziom pomoc osobą, a dodatkowo fakt, że komunikuje się za pomocą języka migowego i żałuję, że tak niewiele z tego korzystano. Dodatkowo zawsze jak w jakiejś produkcji pojawia się speedster, to musi być scena w spowolnieniu, w której ten bohater porusza się normalnie, a wszystko dookoła stoi. Co ciekawe w tym filmie nie zastosowano ani razu slowmotion.

Fotos z filmu Eternals

Ten jeden, jedyny mały minusik

Odnoszę jednak wrażenie, że przez natłok bohaterów i ich wątków, motyw z Dewiantami został niewykorzystany. To wygląda trochę tak, że jak jest film Marvela, to musi być jakiś złoczyńca, nieważne, jaką rolę pełni oraz czy jest potrzebny – musi być i koniec. Według mnie Dewianci mogliby zniknąć po pierwszym akcie, bo później pełnili oni głównie instrumentalną rolę.

Jakoś w połowie dostajemy potężny zwrot akcji, który wywraca postrzeganie postaci o 180 stopni. To był dla mnie przeogromny szok i jeden z ciekawszych momentów w MCU. Chociaż to, w jaki sposób zostało to podane, trochę mnie boli, bo przez cały film twórcy przekazują informacje w bardzo przystępny sposób. Jednak tutaj dostajemy okropną ekspozycję, w której wszystko wyjaśnia nam się w jednym monologu.

Dokonały i kompletny film

Efekty specjalne stoją na bardzo wysokim poziomie. Już dawno nie widziałem, żeby produkcja od Marvel Studio miał tak dobre CGI. Dewianci prezentują się świetnie, nie są to zwyczajne potwory, a stworzenia zrobione z takich jakby nitek, które cały czas się poruszają. Dodatkowo efekty idealnie komponują się naturalnymi krajobrazami.

Jeżeli ludzie próbują wam wmówić, że film jest poważny i brakuje w nim typowo marvelkowego humoru… to kłamią. Jest tutaj mnóstwo humoru, który jest wyważony. Co ciekawe, jest też kilka nawiązań do uniwersum DC, czego zupełnie się nie spodziewałem – pada oczywiste porównanie Ikarisa do Supermana, czy żarcik, że Karun to taki Alfred dla Kingo. Trzeba przyznać, że jest to mocno samoświadome dzieło, na pewno nie jest zbyt podniosłe, jak to próbują wmówić niektórzy recenzenci.

Finał trochę mi nie leży, bo wolałbym jednak bardziej pokojowe rozwiązanie starcia między Eterlans i Dewiantami, a dostaliśmy kolejne mordobicie, bo przecież na końcu musi być. A właśnie w tym przypadku być nie musiało, bo istnieje w filmie inne zagrożenie i połączenie sił tych dwóch grup miałoby większy sens właśnie w tym przypadku. Jest jeszcze jedna rzecz, która mi nie odpowiadała, ale, żeby o niej opowiedzieć, musiałbym wejść mocniej w spoilery. Pokrótce – ja preferowałbym bardziej katastroficzne zakończenie, bo ratowanie świata za każdym razem już staje się nudne, ale wiadomo, że to taki gatunek.

Fotos z filmu Eternals

Dla mnie osobiście to jest najlepszy film MCU. Przepraszam, Civil War, spadasz na drugie miejsce po wielu latach. Chloé Zhao odwaliła kawał dobrej roboty i świetnie udało jej się wprowadzić wielu nowych bohaterów do filmowego uniwersum Marvela. Jest to kawał dobrego kina, nie tylko superbohaterskiego, ale również o istotach, które muszą zmagać się ze swoją długowiecznością. Mam nadzieję, że reżyserka dostanie jeszcze pracę w Disneyu – chodzą słuchy, że ma reżyserować film w świecie Star Wars – bo ma niesamowity talent, a dzięki temu będzie miała pieniądze na bardziej autorskie projekty i będzie mogła pójść drogą podobną do tej, którą obrał chociażby Taika Waititi.

Podziel się ze znajomymi:

Udostępniam
Udostępniam
Udostępniam

NAJNOWSZE WPISY

O NAS:

GraPodPada.pl to miejsce, gdzie przy jednym stole siedzą konsolowcy, pecetowcy, komiksiarze, serialomaniacy i filmomaniacy. Tworzymy społeczność dla wyjadaczy, jak i niedzielnych graczy, czytaczy i oglądaczy. Jesteśmy tutaj po to, aby podzielić się z Tobą naszymi przemyśleniami, ale również, aby pokazać Ci, że każda opinia ma znaczenie, a wszyscy patrzymy na współczesną popkulturę kompletnie inaczej. Zostań z nami i przekonaj się, że grapodpada.pl to miejsce dla każdego gracza.

Masz Pytania? Skontaktuj się z nami: kontakt@grapodpada.pl 

OBSERWUJ NAS

UDOSTĘPNIJ
UDOSTĘPNIJ