MIEJSCE DLA KAŻDEGO GRACZA

Previous slide
Next slide

"Spider-man: No Way Home" – recenzja redakcji. Wrażenia po seansie.

No Way Home, No Way Home i po. Większa część naszej redakcji już udała się do kina i zobaczyła najnowsze przygody ulubionego przyjaciela z sąsiedztwa na wielkim ekranie. Czy trzecia odsłona przygód pająka z Tomem Hollandem w roli głównej przypadła im do gustu? Sprawdźmy to!

Spider-Man: No Way Home

W momencie publikacji tego tekstu, mam już za sobą co najmniej cztery seanse Spider-Man: No Way Home. Ten film był wszystkim, czego oczekiwałem i jeszcze więcej. Śmiałem się (czasami chyba nawet za często), płakałem, ale przede wszystkim bawiłem się świetnie. To był doskonały przykład, jak zrobić dobry fan service. Tempo wgniotło mnie w fotel i nawet nie zauważyłem, kiedy minęło dwie i pół godziny. Kreacje aktorskie zostaną ze mną na długo, Tom Holland zostawił wizerunek Iron Mana Juniora daleko za sobą i dojrzał jako aktor i postać. Stał się w końcu „moim” Peterem Parkerem. Na koniec wisienka na torcie, Willem Dafoe i Alfred Molina – ich występy to był majstersztyk i aż człowiek żałuje, że bliżej im do końca aktorskiej drogi. Biegnijcie do kina, nim będzie za późno! – Darek.

REKLAMA

Spider-Man: No Way Home

Pewnie za chwilę posypią się gromy, ale dla mnie seans był rozczarowaniem… Było dużo fajnych momentów i poczułam nutkę nostalgii, jednakże spodziewałam się czegoś lepszego. Nie do końca pasował mi scenariusz, zdjęcia, tempo filmu, montaż czy lokacje. Za to byłam zachwycona grą Willema Defoe i Alfreda Moliny, którzy stworzyli moich dwóch, ulubionych złoli z pajęczego universum. Czekam na kolejną część przygód Petera Parkera, oby klimatycznie przypominała bardziej Homecoming i Far From Home. – Sonia.

Spider-Man:No Way Home

Matko jedyna, ale to było dobre! Wręcz wspaniałe, a nawet arcydzieło współczesnej kinematografii. Na seansie nie wiedziałam, gdzie zawiesić oczy… Cudowne efekty specjalne i zapierający dech w piersiach scenariusz… Powrót Octopusa i Zielonego Goblina, wow! To te czarne charaktery zapamiętałam z poprzednich filmów najbardziej, a ich powrót wywołał u mnie kolejne (w trakcie seansu jest sporo takich momentów) ciarki. Szczególnie gdy Alfred Molina wypowiedział dobrze znane ze zwiastuna słowa – “Hello Peter.” Co tutaj dużo pisać. Koniecznie idźcie do kina! – Agnieszka.

Spider-Man: No Way Home

Najnowszy Spider-Man to film genialny i na tym mógłbym zakończyć pisanie. W najnowszych przygodach Parkera zagrało mi praktycznie wszystko, oczywiście z małymi wyjątkami, ale nic nie jest idealne, prawda? Od seansu minęło już parę dni, a ja nadal nie ochłonąłem i ciągle rozmyślam nad tym co zobaczyłem w No Way Home. Lepiej biegnijcie już do kina – w internecie jest coraz więcej spoilerów. – Kuba.

Spider-Man: No Way Home

Marvel w Avengers: Endgame pokazał, że jeśli chodzi o filmy superhero, to nie ma sobie równych! Długo zastanawiałem się, co zrobią dalej. No bo co można zrobić, żeby dorównać takiemu widowisku, jakim był Koniec Gry? Myślę, że w siedzibie Disney’a zastanawiali się nad tym dość długo. I tak siedzieli, kombinowali i co im wyszło? SPIDER-MAN: NO WAY HOME! Marvel znowu to zrobił! Brawo! – Michał.

Zapraszamy Was również do lektury naszej pełnej recenzji filmu Spider-Man: Bez drogi do domu. 

Podziel się ze znajomymi:

Udostępniam
Udostępniam
Udostępniam

O NAS:

GraPodPada.pl to miejsce, gdzie przy jednym stole siedzą konsolowcy, pecetowcy, komiksiarze, serialomaniacy i filmomaniacy. Tworzymy społeczność dla wyjadaczy, jak i niedzielnych graczy, czytaczy i oglądaczy. Jesteśmy tutaj po to, aby podzielić się z Tobą naszymi przemyśleniami, ale również, aby pokazać Ci, że każda opinia ma znaczenie, a wszyscy patrzymy na współczesną popkulturę kompletnie inaczej. Zostań z nami i przekonaj się, że grapodpada.pl to miejsce dla każdego gracza.

Masz Pytania? Skontaktuj się z nami: kontakt@grapodpada.pl 

OBSERWUJ NAS

UDOSTĘPNIJ
UDOSTĘPNIJ