Coraz więcej sygnałów wskazuje, że gwałtowny wzrost cen pamięci RAM to efekt boomu na sztuczną inteligencję — i że skutki mogą być poważne dla entuzjastów gier komputerowych. Pamięci DDR-5 i inne moduły DRAM trafiają dziś „w ręce” centrów danych AI, co skutkuje drastycznym spadkiem dostępności w sprzedaży detalicznej.
Kryzys dla gier
W rezultacie ceny modułów RAM dla użytkowników domowych skoczyły w górę — niektóre zestawy zdrożały nawet o kilkaset procent w krótkim czasie. Jednocześnie producenci podzespołów informują o zmniejszeniu dostępności — DRAM i SSD są coraz trudniejsze do zdobycia.
O problemie otwarcie mówi szef Epic Games, Tim Sweeney. „Wzrost cen RAM będzie prawdziwym problemem dla high-endowego gamingu przez kilka kolejnych lat”. Według niego fabryki przeznaczają najnowsze linie produkcyjne DRAM na potrzeby centrów danych AI — bo tam stawki są znacznie wyższe niż w segmencie konsumenckim.
Eksperci ostrzegają, że to dopiero początek. Rosnące zapotrzebowanie na pamięć w sektorze AI może oznaczać, że dostępność taniego RAM-u, SSD i innych komponentów konsumenckich pozostanie ograniczona przez długie miesiące, a nawet lata. Dla graczy oznacza to podwyżki cen nowych pecetów, opóźnienia w aktualizacjach sprzętu, a także konieczność wybierania sprzętu ze starszym RAM-em lub płacenia więcej za zgodny z wymaganiami nowoczesnych gier.
W obliczu tego kryzysu na rynku pamięci, wielu graczy może się wstrzymać z modernizacją lub zakupem nowego sprzętu. Jeśli wzrosty cen utrzymają się — sytuacja długo pozostanie trudna.
Źródło: IGN
