REKLAMA

Ród Corrinów. Diuna. Tom 1 – recenzja komiksu – władza, intrygi i kulisy imperium Shaddama IV

Dwie niecnoty

Opublikowano: 29 sierpnia 2025

Spis treści

Po rodzie Atrydów i Harkonnenów nadeszła pora na komiksową historię rodu Corrinów – kolejnej familii, która miała znaczący wpływ na układ sił pustynnej planety. Czy i tym razem duetowi Kevin J. Anderson i Brian Herbert udało się utrzymać moje zainteresowanie? I co najważniejsze – czy fani tego kosmicznego uniwersum mają tutaj czego szukać?

Ponownie za wydanie komiksu odpowiada Non Stop Comics. Pierwszy tom to początek ośmioczęściowej sagi (w oryginale) i jednocześnie zwieńczenie prequelowej trylogii, opowiadającej o wydarzeniach poprzedzających kultową powieść Franka Herberta. W polskim wydaniu otrzymujemy solidny album w twardej oprawie, liczący 112 stron.

 

Shaddam IV i sieć intryg

Ród Corrinów koncentruje się na politycznych intrygach i ambicjach Shaddama Corrino IV – imperatora pełnego megalomanii, paranoi i okrucieństwa. Jego działania, takie jak eksperymenty nad zastępczą przyprawą czy konflikty z Harkonnenami i Bene Gesserit, pokazują go jako twardego, bezwzględnego władcę, którego decyzje bardziej kierują polityką niż rodziną.

REKLAMA

W tle pojawiają się także kolejne intrygi: eksperymenty na planecie Ix, działania Bene Gesserit i polityczne machinacje Harkonnenów i Atrydów. Choć mogłoby się wydawać, że władza Corrinów stawia ich ponad resztą, w praktyce okazuje się, że imperator tkwi w tej samej sieci układów, zdrad i zależności, co jego rywale. Ta nieustanna gra o przewagę tworzy mocne fundamenty pod dramat, choć jego ton jest bardziej kronikarski niż sensacyjny.

Ród Corrinów. Diuna. Tom 1 | soniadraga.pl

 

Strona wizualna

Za oprawę graficzną odpowiada Simone Ragazzoni (rysunki) wraz z Danem Jacksonem (kolory). Styl Ragazzoniego łączy rozmach scen z ekspresyjnymi kadrami. Jego siłą jest praca z mimiką i gestami, co nadaje postaciom emocjonalną głębię, mimo że sama opowieść często tonie w politycznych dyskusjach. Bogactwo detali – od architektury pałaców, przez stroje, po pojazdy – buduje filmowy charakter narracji. Zestawienie przestrzeni o dużej skali z kameralnymi scenami narad potęguje poczucie klaustrofobii i napięcia politycznego. Choć nie każda postać jest rysowana realistycznie, kompozycja i kadrowanie skutecznie oddają atmosferę gry o władzę.

Ród Corrinów. Diuna. Tom 1 | soniadraga.pl

 

Na tle poprzednich tomów

W zestawieniu z Rodem Atrydów i Rodem Harkonnenów różnica jest wyraźna. Pierwszy z nich miał charakter bardziej epicki i emocjonalny – opowiadał o wzlotach i upadkach rodu Atrydów, stawiając na bohaterstwo, lojalność i zdradę. Ród Harkonnenów z kolei tonął w mrocznej atmosferze bezwzględności i brutalnych machinacji, nadając całości posmak niemal szekspirowskiej tragedii. Ród Corrinów wypada na tle poprzedników jako bardziej polityczna kronika – mniej dynamiczna, bardziej skupiona na mechanizmach władzy i imperialnych napięciach. To historia mniej efektowna, ale potrzebna, jeśli chce się w pełni zrozumieć architekturę sił, które ostatecznie doprowadziły do dramatu Diuny.

Ród Corrinów. Diuna. Tom 1 | soniadraga.pl

 

Czy fani znajdą tu coś dla siebie?

Odpowiedź brzmi: tak, choć nie bez zastrzeżeń. Komiks wiernie oddaje literacki pierwowzór, przez co narracja bywa hermetyczna i momentami statyczna. Dla czytelników zaznajomionych z mitologią Diuny jest to jednak bezcenny element większej układanki, odsłaniający kulisy rządów Corrinów i przygotowujący grunt pod wydarzenia znane z powieści Franka Herberta. Nowi odbiorcy mogą natomiast poczuć się przytłoczeni liczbą wątków i postaci.

Sprawdź też: Diuna. Ród Harkonnenów. Tom 1 – recenzja komiksu – Zanim poznaliśmy Lisan al Gaib

ZALETY +

WADY -

Dziękujemy wydawnictwu Nonstopcomics za udostępnienie egzemplarza komiksu.
Dwie niecnoty

Jesteśmy duetem, który pod jednym pseudonimem łączy miłość do gier, książek, komiksów i wszystkiego, co wciąga w inne światy. Recenzujemy, analizujemy, polecamy i odradzamy – wszystko w naszym własnym, niecnotliwym stylu.

REKLAMA

Rekomendowane artykuły

Battlefield 6 – recenzja trybu fabularnego. Powrót w wielkim stylu 

Battlefield 6 – recenzja trybu fabularnego. Powrót w wielkim stylu 

Stellar Trader – Pierwsze Wrażenia. Kupię taniej, sprzedam drożej i dopadną mnie bandyci

Stellar Trader – Pierwsze Wrażenia. Kupię taniej, sprzedam drożej i dopadną mnie bandyci

Herdling – recenzja gry – Emocjonalna podróż w pięknej scenerii

Herdling – recenzja gry – Emocjonalna podróż w pięknej scenerii

Ion Fury: Aftershock – recenzja gry.  Nie ma siły potężniejszej niż wściekła kobieta. 

Ion Fury: Aftershock – recenzja gry.  Nie ma siły potężniejszej niż wściekła kobieta. 

Gdzie kończy się kod, a zaczynają emocje? Recenzja filmu Tron: Ares

Gdzie kończy się kod, a zaczynają emocje? Recenzja filmu Tron: Ares

Koty w butach – recenzja gry planszowej – Imprezowa gra, której nie przyniesiesz na imprezę

Koty w butach – recenzja gry planszowej – Imprezowa gra, której nie przyniesiesz na imprezę