Previous slide
Next slide

LucidSound LS15X – recenzja słuchawek. Niebieska moc

Przyznam szczerze, że nie słyszałem wcześniej o firmie LucidSound i ich produktach, więc chętnie wziąłem na test model słuchawek bezprzewodowych LS15X. Okazało się, że jest to marka powiązana z PowerA, czyli czymś, co już znamy, m.in. za sprawą kontrolerów do Xboxa lub Switcha. Osobiście używam oryginalnych słuchawek od Microsoftu, które uważam za bardzo dobre, dlatego będą moim punktem odniesienia. Czy za tę cenę warto? Zapraszam do recenzji. 

LucidSound LS15X – recenzja słuchawek. Niebieska moc

Pierwsze wrażenie i użytkowanie

Gamingowy headset, który trafił w moje ręce jest przeznaczony stricte pod konsole Microsoftu, zarówno obecnej, jak i poprzedniej generacji, oraz PC z Windowsem. Jest to certyfikowane akcesorium i w moim egzemplarzu miłym akcentem jest kolor „shock blue”, czyli dokładnie taki jak jednego z dostępnych padów do Xboxa. Słuchawki robią niezłe pierwsze wrażenie, ale obcując z nimi dłużej zacząłem czuć pewne niedociągnięcia. Żeby nie zniechęcać na starcie, zacznę od plusów. Headset od LucidSound należy pochwalić za funkcjonalność i ergonomię. Mamy tutaj dwa mikrofony, wbudowany i główny, który jest dość długi, ale świetne jest to, że możemy go odpiąć. Jest on podłączany poprzez gniazdo minijack 3,5 mm, więc gdy gramy sami, a nie chcemy, żeby coś nam odstawało, to po prostu go wyjmujemy. Co więcej, możemy je podłączyć również za pomocą kabla minijack, bo oprócz wejścia na mikrofon, jest jeszcze jedno. Ładujemy je za pomocą dołączonego kabla mini USB i ten proces trwa około 2 godzin, a czas ich działania na pełnej baterii to według mojego pomiaru 11,5 godziny. W pudełku prócz przewodu ładującego znajdziemy instrukcję w językach obcych, ale importer mocno tutaj zaplusował i dołączył instrukcję w języku polskim. Co prawda mogłaby być większa, bo miałem mały problem z jej czytelnością, ale nie chcę być czepialski, brawo za ten ruch. 

Ergonomia i funkcje

Na odwrocie pudełka mamy zgrabnie umieszczone informacje na temat przycisków na nausznikach i ich funkcji. Producent być może zainspirował się zestawem słuchawkowym od Microsoftu i nauszniki są jednocześnie pokrętłami – do regulowania poziomu głośności po prawej stronie, z lewej ustawiamy zaś balans pomiędzy czatem głosowym, a dźwiękami z gry. Według mnie jest to bardzo wygodne rozwiązanie, do którego szybko się przyzwyczajamy. W dolnej części lewego nausznika, obok wbudowanego mikrofonu i wejścia mini USB, umieszczono przycisk do włączania/wyłączania słuchawek, diodę sygnalizującą działanie (kolor biały) lub niski poziom baterii (mruga na biało) i ładowanie (kolor pomarańczowy). Wciskając lewy nausznik, wyciszamy dźwięk z gry, a przytrzymując dłużej, sprawdzamy poziom naładowania baterii. Słyszymy wtedy komunikat głosowy, ale niestety jest to nieprecyzyjne, bo dostajemy tylko trzy komunikaty – high, medium i low. Domyślam się, że może to mieć związek z ograniczeniem software’owym, aby poziom naładowania wyświetlał się obok poziomu naładowania pada po naciśnięciu przycisku „Xbox”, więc nie chcę tu do końca winić producenta. Przechodząc na prawą stronę, po wciśnięciu wyłączamy mikrofon, co dodatkowo sygnalizuje nam dioda świecąca na czerwono na jego końcu, a przytrzymując go wyłączamy i włączamy monitorowanie działania mikrofonu. Prócz tego mamy przycisk equalizer, który oferuje dwa ustawienia – bass boost i signature sound. Pierwsze to jak nazwa mówi, podbicie basów, drugie to wyraźny i czystszy dźwięk, pozostaje nam jeszcze wyłączenie ustawień. 

Wrażenia z użytkowania

Headset leży na głowie dobrze i pewnie. Zakres regulacji jest na tyle szeroki, że każdemu uda się dopasować ustawienia dla siebie. Nauszniki mają przyjemną piankę, która nie męczy w trakcie dłuższego posiedzenia, a uszy nie bolą po zdjęciu z głowy. Pałąk również nie „obciąża” naszej głowy, cała konstrukcja jest elastyczna i co ważne przy tym, nic nie skrzypi. Plusem są na pewno obracane nauszniki, dzięki czemu chowając je tak jak w moim przypadku do szuflady, są bardziej ustawne i nie zajmują tak dużo miejsca. 

Jakość dźwięku i wykonanie

Jeśli chodzi o jakość wykonania, to miałbym pewne zastrzeżenia. Czujemy, że trzymamy słuchawki o klasę niższe niż inne w tym przedziale cenowym, czyli 550 złotych w dniu premiery. To nie jest już mała kwota, oczekiwałem lepszego wrażenia w codziennym użytkowaniu. Przy regulowaniu głośności lub balansu czuć gorszą jakość materiału, z którego są wykonane słuchawki. Pod ręką jest wyczuwalne wyraźne klikanie kojarzące się ze stopniowaniem podczas regulacji, ale nie sprawia to dobrego wrażenia, a raczej złego spasowania. Przechodząc do najważniejszej kwestii w gamingowym headsecie, czyli jakości dźwięku, tutaj jest nieco lepiej. Obsługiwane są wszystkie obecne standardy: Dolby Atmos, DTS:X oraz Windows Sonic. Bas mógłby być większy i nie pogardziłbym aplikacją stworzoną przez producenta do bardziej szczegółowych ustawień naszych preferencji, ale do jakości samego sygnału nie mogę się przyczepić. Nie doświadczamy żadnego skrzeczenia na wyższych poziomach, każdy dźwięk, który do nas dociera, jest czysty i czuć w nim głębię. Miewałem jednak sporadyczne problemy podczas rozgrywki, były to dość częste zacięcia na pół sekundy co około dwie lub trzy minuty, w dodatku pojawiał się sygnał, taki jak przy ostrzeżeniu o niskim poziomie baterii. Wymagało to wyłączenia i włączenia słuchawek ponownie, a problem znikał. Podczas rozmowy na czacie z moim kumplem nie słyszałem go w ogóle, podczas gdy w oknie czatu wyraźnie było sygnalizowane, że coś do mnie mówi. Pomimo kilku minut prób regulacji, balansowania dźwięku itd. musiałem użyć innych słuchawek. Przetestowałem ponownie czat z bratem i już nie było problemu, słyszałem go bardzo dobrze i wyraźnie, on mnie również, więc ten obszar również raczej nie zawodzi, a ten jeden incydent to może po prostu jakiś dziwny zbieg okoliczności. 

Podsumowanie

Trochę trudno było mi wydać werdykt, ale po dogłębnym przeszukaniu sklepów internetowych natrafiłem na kwoty rzędu 250-300 złotych. Według mnie dopiero ta cena powoduje, że warto zainteresować się opisanymi wyżej słuchawkami – dźwięk i jakość wykonania zdecydowanie bardziej odpowiadają tej wartości, więc jeśli dysponowałbym takim budżetem, jak najbardziej brałbym je pod uwagę.

Za przekazanie słuchawek do recenzji dziękujemy firmie Retall.

Podziel się ze znajomymi:

Udostępniam
Udostępniam
Udostępniam

O NAS:

Chcesz być na bieżąco, a nawet wiedzieć więcej o grach, komiksach, serialach lub filmach? GraPodPada.pl jest miejscem, gdzie znajdziesz informacje tworzone przez pasjonatów dla… graczy, czytaczy i oglądaczy ! Reprezentujemy różne opinie, patrząc na popkulturę z wielu perspektyw! Dlatego codziennie spodziewaj się treści wysokiej jakości i odnajduj interesujące Cię recenzje i informacje. Grasz w to? GraPodPada.pl to miejsce dla Ciebie… to miejsce dla każdego gracza.

Masz Pytania? Skontaktuj się z nami: kontakt@grapodpada.pl