Microsoft wywołał gwałtowne reakcje w sieci po ogłoszeniu znaczącej podwyżki cen subskrypcji Xbox Game Pass. Wersja Ultimate zdrożała aż o 50 proc., z 19,99 USD do 29,99 USD miesięcznie, a abonament na PC — z 11,99 USD do 16,49 USD — co stanowi wzrost o ok. 40 proc. Gracze natychmiast ruszyli do masowych anulowań, co doprowadziło do przeciążenia strony Microsoftu.
Początek końca?
Na forach i mediach społecznościowych komentarze płyną lawinowo — internauci ironizują z promocji firmy, która obiecuje „więcej nagród”, podczas gdy wielu odbiorców dostrzega brutalny skok cen. Jeden z użytkowników napisał:
„Dla tych z nas, którzy nie obchodzą się o Fortnite ani dodatki Ubisoftu, powinniśmy móc zapłacić $20–$25 i nie mieć dostępu do tych rozszerzeń.”
Niektórzy gracze deklarują rezygnację z usług Xbox na stałe: „Odnawiałem subskrypcję po starej cenie. Nie odnowię jej po wygaśnięciu”.
Sytuacja przybrała dramatyczny obrót — strona służąca do anulowania subskrypcji nie wytrzymała przeciążenia, co jeszcze bardziej zaogniło frustrację społeczności. Serwis Windows Central informuje, że liczba prób wyrejestrowania przewyższyła możliwości platformy.
Kryzys wobec Microsoftu nie ogranicza się tylko do komentarzy użytkowników. Nawet GameStop włączył się w dyskusję. Kontynuując sprzedaż subskrypcji Xbox Game Pass Ultimate po starej cenie 19,99 USD — mimo oficjalnej podwyżki. Zostało to odebrane jako gest wsparcia dla niezadowolonych graczy.
Oburzenie wokół podwyżki Xbox Game Pass pokazuje, że granica tolerancji abonentów w segmencie cyfrowej rozrywki może być cienka. W obliczu rosnących kosztów życia i licznych już subskrypcji w portfelach konsumentów, decyzja Microsoftu spotkała się z bezkompromisowym sprzeciwem.
Źródło: IGN