MIEJSCE DLA KAŻDEGO GRACZA
Dinogang — recenzja gry planszowej. Nie pytaj, co ty możesz zrobić dla gangu tylko co gang, może zrobić dla ciebie.
Jak to z tymi dinozaurami było naprawdę? O tym, że żyły w stadzie, wiemy dzięki Badaczom z MIT, a o tym, że ludzie polowali na nie, rzucając kamieniami, nie powinniśmy się dowiedzieć w sumie nigdy. Dinogang nie jest jednak grą edukacyjną, więc nie poznamy odpowiedzi na dręczące nas pytanie, jak to było naprawdę, lecz produkcja od wydawnictwa Trefl ma wiele innych zalet, o których przeczytacie w tym tekście.
Gang, do którego chciałbyś należeć.
Planszówki o dinozaurach to marzenie wielu dzieci i właśnie naprzeciw tym marzeniom staje Dinogang. Gra polegająca na zebraniu jak największej ilości tych samych dinusiów obok siebie brzmi banalnie i poniekąd tak jest, gdyż tytuł dedykowany jest dla małych człowieków, bo już od szóstego roku życia. co kompletnie nie znaczy, że ja jako duży człowiek nie bawiłem się przy niej świetnie. W czasie rozgrywki mamy możliwość zasłonić dinozaura innego gracza, przez co jego gang rozpada się na dwa mniejsze, mamy kartę wulkanu, dzięki której możemy zablokować wolne pola tak, aby nikt już tam podobizny swojego pupila nie położył i mocno utrudnić mu takim zabiegiem dalszy rozwój jego bandy. Jak widać gra daje nam sposobność do tego, aby stała się nieco bardziej dla dorosłych. W dodatku istnieje tryb dla zaawansowanych – zmienia on tylko ilość dinozaurów, które mamy w gangu, lecz przebieg rozgrywki oraz liczenie punktów w tym scenariuszu pozostaje takie samo. Może się jednak zdarzyć, że więcej niż jeden gracz będzie miał tego samego jaszczura.
Dinozaur jak z bajki.
Tak jak wspomniałem wcześniej, gra jest dedykowana dla dzieci od szóstego roku życia i widać to od samego początku. Pudełko jest pięknie stylizowane, niczym z bajki dinopociąg. Od pierwszego spojrzenia możemy domyślić się, że nie jest to pozycja o nielegalnych walkach dinozaurów, a nasze dziecko nie stanie się przez nią kłusownikiem niczym z Jurassic World. Wracając do tematu pudełko to jedynie przedsmak, ponieważ zawartość wygląda jeszcze piękniej. W środku znajdziemy sześćdziesiąt kart dinozaurów, które przyciągają wzrok, są kolorowe, żywe, naprawdę solidnie namalowane (dzieciom od razu przypadną do gustu i spodziewam się, że szybko każdy znajdzie swojego faworyta). Dzięki bajkowej stylistyce nasz stół w czasie rozgrywki przemieni się w mozaikę składającą się z żółtych, niebieskich czerwonych, zielonych czy fioletowych podobizn dobrze nam znanych dinozaurów. Jedyny mankament i jak dla mnie dość spory, jeśli chodzi o grę dla dzieci, to lichy materiał, z którego karty zostały wykonane. Młodsi gracze dość szybko mogą sobie z nimi poradzić, szczególnie że w czasie rozgrywki karty bardzo często zmieniają właściciela i non stop przechodzą z rąk do rąk, przez co szybko mogą ulec zniszczeniu.
Dinozaury dają sporo frajdy.
Gra Dinogang naprawdę może skraść serca najmłodszych paleontologów, którzy chcą obcować z tym wymarłym już gatunkiem dużych jaszczurów, a dzięki estetyce trafi w gusta pozostałych. Planszówka skierowana jest głównie dla najmłodszych, a mogą bez skrępowania w nią zagrać również dorośli i doskonale się przy tym bawić. To moim zdaniem strzał w dziesiątkę! Jedyny mankament mechaniki układania kart obok siebie to taki, że może się szybko znudzić, chociaż domino to też nie najbardziej rozbudowana rozrywka, a ma swoich wiernych fanów po dziś dzień.
Podziel się ze znajomymi:
Kamil Wandzel
TOP TYGODNIA
NAJNOWSZE WPISY
O NAS:
GraPodPada.pl to miejsce, gdzie przy jednym stole siedzą konsolowcy, pecetowcy, komiksiarze, serialomaniacy i filmomaniacy. Tworzymy społeczność dla wyjadaczy, jak i niedzielnych graczy, czytaczy i oglądaczy. Jesteśmy tutaj po to, aby podzielić się z Tobą naszymi przemyśleniami, ale również, aby pokazać Ci, że każda opinia ma znaczenie, a wszyscy patrzymy na współczesną popkulturę kompletnie inaczej. Zostań z nami i przekonaj się, że grapodpada.pl to miejsce dla każdego gracza.
Masz Pytania? Skontaktuj się z nami: kontakt@grapodpada.pl