Świat Death Stranding wkrótce przeniesie się nie tylko na duży ekran, ale również do świata anime. Hideo Kojima, twórca marki, zdradził w rozmowie z japońskim Vogue (przez VGC), że oprócz współpracy z A24 przy filmowej adaptacji, powstaje również serial anime osadzony w uniwersum gry.
Kolejna forma opowieści
Kojima odniósł się do trendu przenoszenia gier na ekran, wspominając o sukcesie The Last of Us oraz The Super Mario Bros. Movie. Sam jednak podkreślił, że jego celem jest stworzenie czegoś autorskiego i filmowego:
„Chcę stworzyć Death Stranding w sposób, który możliwy jest tylko w kinie — taki, który może zdobyć nagrody w Cannes lub Wenecji. I faktycznie, aktualnie pracujemy również nad adaptacją anime.”
Choć nie ujawniono jeszcze żadnego studia odpowiedzialnego za produkcję, potwierdzenie ze strony Kojimy wystarczyło, by rozpalić wyobraźnię fanów. W sieci już pojawiły się spekulacje, kto mógłby stanąć za projektem – od Studio Trigger, przez MAPPA, aż po WIT Studio.
Film aktorski wciąż powstaje
Przypomnijmy – A24 oficjalnie ogłosiło współpracę z Kojima Productions nad aktorską wersją Death Stranding jeszcze w 2023 roku. Reżyserem filmu ma być Michael Sarnoski (A Quiet Place: Day One), a sam Norman Reedus zadeklarował chęć zagrania głównej roli, jeśli tylko będzie taka możliwość.
Kojima już wcześniej podkreślał, że film nie będzie prostą adaptacją gry. Celem jest stworzenie uniwersum Death Stranding w nowej formie, przystępnej także dla widzów, którzy nie grali w oryginał.
Czy anime podąży śladami fabuły z gry, czy też opowie zupełnie nową historię z tego samego świata? Tego jeszcze nie wiemy. Jedno jest pewne – Death Stranding jako anime to projekt, który może mocno namieszać w świecie adaptacji gier.
Więcej szczegółów poznamy zapewne po premierze Death Stranding 2: On the Beach, zaplanowanej na czerwiec 2025 rok.
Źródło: VGC / Vogue Japan
Źródło zdjęcia: Kojima Productions