Przyszłość serii The Last of Us wciąż pozostaje niepewna. Neil Druckmann, współprezes Naughty Dog i reżyser serii, w niedawnym wywiadzie zasugerował, że druga część może być ostatnią odsłoną. Jego słowa rozczarowały wielu fanów, którzy liczyli na kolejną grę, zwłaszcza po licznych plotkach o powstawaniu TLoU Part III.
Czy to koniec The Last of Us?
Seria The Last of Us jest jedną z najważniejszych marek PlayStation. Od premiery pierwszej części w 2013 roku doczekała się remastera, pełnoprawnej kontynuacji, telewizyjnej adaptacji oraz remake’u. Tym samym dostarczając fanom sporo treści. Jednak po ostatniej wypowiedzi Druckmanna przyszłość serii wydaje się bardziej niejasna niż kiedykolwiek.
W rozmowie z Variety Druckmann stwierdził, że ostatnie sezony serialu mogą być jednocześnie ostatnim aktem całej serii. Choć nie jest to oficjalne zamknięcie franczyzy, jego słowa nie sugerują, by Naughty Dog aktywnie pracowało nad nową odsłoną. W przeszłości reżyser przyznawał, że rozważał różne pomysły na kolejną część, ale obecnie nie wygląda na to, by studio zajmowało się kontynuacją.
Naughty Dog idzie w nowym kierunku
Obecnie Naughty Dog pracuje nad zupełnie nową marką – Intergalactic: The Heretic Prophecy. Gra została zapowiedziana podczas The Game Awards 2024 i ma być pierwszym projektem studia osadzonym w klimatach futurystycznego science fiction.
Druckmann jest również zaangażowany w produkcję trzeciego i prawdopodobnie ostatniego sezonu serialu TLoU, którego drugi sezon ma trafić na platformę Max jeszcze w tym roku.
Koniec The Last of Us? Decyzja wciąż nie zapadła
Ostatnią grą osadzoną w tym uniwersum było Part II Remastered, które nie wniosło nowych elementów do fabuły. Naughty Dog pracowało także nad sieciowym spin-offem inspirowanym trybem Factions z pierwszej części, ale projekt ostatecznie został anulowany – co wywołało niemałe kontrowersje wśród fanów.
Zródło: GAMERANT