Początki nigdy nie są łatwe, a zwłaszcza dla mściciela zwalczającego przestępczość w mieście. Można się o tym przekonać, sięgając po album Batman: Łowy, w którym to zobaczymy Batmana na starcie jego superbohaterskiej kariery.
Batman: Łowy to komiks, który przenosi czytelników do początków kariery Mrocznego Rycerza, ukazując jego zmagania z jednymi z najgroźniejszych przeciwników w Gotham City. Album zawiera dwie kluczowe historie: Prey oraz Terror, które, mimo że dzieli je ponad dekada, tworzą spójną narrację o wczesnych latach działalności Batmana.
Psychologiczna rozgrywka Batmana i Hugo Strange’a
W Prey obserwujemy Batmana na początku jego misji, gdy staje naprzeciw genialnego, lecz szalonego psychologa, doktora Hugo Strange’a. Strange, zafascynowany postacią Mrocznego Rycerza, dąży do jego zdemaskowania i zlikwidowania, wykorzystując swoje umiejętności manipulacji. Doug Moench, scenarzysta tej opowieści, doskonale ukazuje psychologiczną głębię bohaterów, przedstawiając Batmana nie tylko jako niepokonanego herosa, ale także człowieka zmagającego się z własnymi lękami i wątpliwościami. Relacja z Jamesem Gordonem, który początkowo nieufnie podchodzi do zamaskowanego mściciela, stopniowo ewoluuje w kierunku partnerstwa opartego na wzajemnym zaufaniu. To klasyczna opowieść o Mrocznym Rycerzu z przełomu lat 80. i 90., charakteryzująca się ciężkim i mrocznym klimatem oraz skupieniem na charakterze bohaterów.
Niestety, w finale Prey postać Hugo Strange’a zostaje przedstawiona w sposób nieco karykaturalny, co może osłabić odbiór tej postaci przez czytelnika. Mimo to całość pozostaje angażującą lekturą, oferującą wgląd w psychikę zarówno bohaterów, jak i antagonistów.
Zagrożenie ze strony Stracha na Wróble
Terror, będący kontynuacją Prey, wprowadza do fabuły kolejnego ikonicznego przeciwnika Batmana – Stracha na Wróble, czyli Jonathana Crane’a. W tej historii Crane łączy siły z Hugo Strange’em, tworząc niebezpieczny duet zagrażający nie tylko Batmanowi, ale i całemu Gotham. Niestety, Terror nie dorównuje swojemu poprzednikowi pod względem fabularnym. Historia wydaje się mniej angażująca, a postać Hugo Strange’a traci na głębi, stając się jeszcze bardziej karykaturalna. Na plus zasługuje jednak przedstawienie Stracha na Wróble, którego relacja ze Strange’em dodaje kolorytu całej opowieści.

Mroczna oprawa graficzna Gotham
Pod względem graficznym, rysunki autorstwa Paula Gulacy’ego doskonale oddają mroczny klimat Gotham. Szczegółowe kadry, dynamiczne sceny akcji oraz umiejętne operowanie światłocieniem budują napięcie i atmosferę grozy. W Terrorze styl graficzny ulega pewnym zmianom, które mogą nie przypaść do gustu wszystkim czytelnikom. Mimo to całość prezentuje się solidnie i powinna zadowolić miłośników klasycznych komiksów z lat 90. Warto również zwrócić uwagę na wydanie komiksu przez Egmont. Album został opublikowany w standardowym formacie amerykańskim, w twardej oprawie, co dodaje mu elegancji i trwałości. Dla kolekcjonerów i miłośników Batmana jest to z pewnością pozycja godna uwagi.
Sprawdź też: Flashpoint: Powrót – recenzja komiksu – Thomas Wayne znowu w akcji!

Podsumowanie – czy warto sięgnąć po Batman: Łowy?
Batman: Łowy to pozycja obowiązkowa dla fanów Mrocznego Rycerza, którzy chcą zgłębić jego wczesne lata działalności. Mimo pewnych niedociągnięć w drugiej części, album dostarcza solidnej dawki emocji i pozwala zobaczyć Batmana w bardziej ludzkim świetle, zmagającego się z własnymi demonami. To mroczna, wciągająca lektura, która na długo pozostaje w pamięci.
Sprawdź też: Gotham: Rok Pierwszy – recenzja komiksu – Geneza upadku miasta Mrocznego Rycerza