REKLAMA

Titan Quest II – recenzja wczesnego dostępu. TQ2 to już nie mit

Damian Cholewa

Opublikowano: 14 sierpnia 2025

recenzja titan quest ii
Spis treści

Sprawdźmy, jak Titan Quest II radzi sobie we wczesnym dostępie oraz to, ile oferuje. Ale przede wszystkim odpowiedzmy sobie na pytanie – czy warto?

Titan Quest II w wersji Early Access to zaproszenie do świata starożytnej mitologii, którego oficjalne otwarcie nastąpi dopiero w przyszłym roku. Gra nie jest jeszcze kompletna, ale już teraz można poczuć, że twórcy zadbali o solidną podstawę: pełną klasycznych ARPG elementów, swobody rozwoju postaci i zachwycającej warstwy wizualnej. Wczesny dostęp daje okazję nie tylko przetestować fundamentalne mechaniki, ale też poczuć ekscytację związaną z powrotem do mitycznych krain, które dopiero w pełnej wersji mają rozkwitnąć w całej okazałości. Czy zatem jest na co czekać?

O bogowie, walka!

Pierwsze minuty w Titan Quest II od razu pokazują, że twórcy zadbali o każdy możliwy szczegół. Krajobrazy inspirowane starożytną Grecją urzekają bogactwem kolorów, światłem i dopracowaną architekturą ruin. Nawet w wersji wczesnego dostępu widać, że twórcy dbają o atmosferę i immersję, co wciąga niesamowicie od pierwszego wejścia do gry.

REKLAMA
walka w tq2
Jest miodnie

Mechaniki walki działają płynnie i responsywnie, a sterowanie zarówno klawiaturą, jak i kontrolerem jest intuicyjne. Dynamiczne starcia spajają szybkie refille mikstur z przemyślanymi atakami, dając poczucie satysfakcji z każdego pokonanego, trudniejszego przeciwnika. Wizualnie wyróżnieni wrogowie i czytelne efekty walki sprawiają, że każda potyczka jest angażująca, a jednocześnie klarowna nawet w najbardziej wymagających momentach, co docenią przede wszystkim stali gracze gatunku.

Eksploracja Titan Quest II to czysta przyjemność. Mykeńskie ruiny, starożytne miasta i rozległe krajobrazy tętnią życiem i historią. Oprawa dźwiękowa, voice acting i detale środowiska budują poczucie prawdziwie mitycznego świata. W skrócie: na powierzchni rysuje się nam porządny konkurent, a co pod nią?

Od Tartaru do Olimpu

W Titan Quest II rozwój postaci to nie tylko kwestia wyboru umiejętności. Twórcy oddali w ręce graczy system łączenia dwóch mistrzostw, co pozwala na tworzenie unikalnych kombinacji, takich jak Tempest czy Ashstalker – na ten moment mistrzostw jest 4, co daje nam 6 kombinacji. Każda z tych kombinacji nie tylko wpływa na styl walki, ale także na sposób interakcji z otoczeniem i przeciwnikami.

atrybuty w tq2
Theorycrafting – check

System atrybutów – Siła, Zręczność, Wiedza i Wigor – ma kluczowe znaczenie w kształtowaniu postaci. Dzięki niemu, nawet nietypowe połączenia mistrzostw, jak np. mag z tarczą, stają się grywalne i efektywne. To podejście daje graczom swobodę eksperymentowania i dostosowywania postaci do własnych preferencji. To wyróżnia Titan Quest II spośród wielu ARPG-ów,  tak samo jak Grim Dawn, gdzie trudno skaszanić własną postać na zawsze. Dodatkowo, każda umiejętność posiada sloty modyfikatorów, które pozwalają na jej dalszą personalizację.

Jeśli chodzi o ekwipunek, gra oferuje szeroki wachlarz broni i pancerzy, które nie tylko różnią się statystykami, ale także wpływają na styl gry. Od potężnych maczug, przez łuki, po magiczne kostury – każdy element wyposażenia może stać się kluczowy w walce z mitologicznymi potworami. Choć obecnie dostępna jest tylko część zawartości gry, już teraz widać potencjał w systemie budowania postaci i zdobywania ekwipunku. Loot jest podobnie ekscytujący. Czasem wydawałoby się, że wypada go za mało, aż w pewnym momencie przyjdzie nam odczuć brak loot filtera.

A ile ta Odyseja trwa?

Obecnie w Titan Quest II wczesny dostęp pozwala spędzić około 20 godzin na eksploracji i walce. Ja wstępnie, aby ukończyć główną fabułę i kilka zadań pobocznych, spędziłem około 10 godzin, ale to dopiero początek przygody – wszak to ARPG otwarty na eksperymenty. Świat gry jest na tyle bogaty i wciągający, że trudno oderwać się od eksploracji i walki – ale nie ukrywam, chce się więcej!

ekran postaci w tq2
Na pewno więcej niż 6h, nie wierzcie we wszystko w sieci

Twórcy obiecują regularne aktualizacje co trzy miesiące oraz pełną wersję 1.0 na koniec 2026 roku. Dzięki temu każdy gracz będzie mógł obserwować, jak świat gry rośnie i ewoluuje na jego oczach. Kierunek rozwoju jest klarowny i obiecujący: więcej mistrzostw, nowych lokacji, bogatsze mechaniki i jeszcze głębsze zanurzenie w mitologicznej opowieści, co sprawia, że Titan Quest II ma potencjał, by stać się prawdziwą epicką odyseją.

Nie bez niedoskonałości

Mimo że Titan Quest II prezentuje ogromny potencjał i przyjemną rozgrywkę, wersja wczesnego dostępu nie jest wolna od wad. Niektóre elementy interfejsu wciąż wymagają dopracowania – czasami menu potrafi być nieintuicyjne, a informacje o umiejętnościach i ekwipunku nie są wystarczająco przejrzyste. Balans przeciwników bywa nierówny: część starć jest zbyt łatwa, inne potrafią zaskoczyć nagłą trudnością, co może irytować mniej cierpliwych graczy.

bogini antagonistka w titan quest 2
Tylko bogowie mogą mnie sądzić

Dodatkowo zdarzają się drobne błędy graficzne, sporadyczne problemy z questami pobocznymi czy nie w pełni działające animacje niektórych umiejętności. Choć wszystkie te mankamenty są typowe dla wczesnego dostępu i twórcy aktywnie je poprawiają, warto mieć je na uwadze przed rozpoczęciem przygody. Nie przesłaniają one jednak głównego doświadczenia – eksploracja świata i rozwój postaci wciąż pozostają satysfakcjonujące.

Testowałem Titan Quest II również na Steam Deck OLED i niestety, wbrew moim oczekiwaniom, nawet przy włączonym lossless scaling wydajność gry pozostawia wiele do życzenia. To może być jedna z tych bardziej wymagających produkcji, które Steam Deck musi odpuścić  – chyba że graczom nie przeszkadza gra w okolicach 40 klatek na sekundę przy możliwie najniższych ustawieniach. Niestety, w takich warunkach traci na uroku.

Dar od boga

Titan Quest II w wersji Early Access to dopieszczona wizualnie i pełna charakteru propozycja dla fanów ARPG-ów. Elastyczny system rozwoju postaci, płynna rozgrywka i bogata atmosfera mitologicznego świata sprawiają, że nawet niekompletna wersja potrafi zachwycić. To gra, która już teraz dostarcza mnóstwo przyjemności, a przy pełnym wsparciu twórców obiecuje prawdziwie epicką przygodę na miarę klasyki gatunku. Więcej Titan Questa na rynku, zdecydowanie, brakowało!

ZALETY +

WADY -

logo firmy plaion
Za dostarczenie gry do recenzji dziękujemy Plaion!

 

 

Damian Cholewa

Twórca treści i zawartości. Gracz komputerowy i konsolowy, ulubione gatunki: erpegi oraz life simy – najlepiej mieszanka tych dwóch z generacji Xboksa 360 i 3DSa, np. Fable 2 lub Rune Factory 4. Aspirujący grafik 3D, dumny ze swojego pierwszego modelu – nie donuta, a deski do krojenia na potrzeby The Sims 4. Krakowianin wychodzący na dwór.

REKLAMA

Rekomendowane artykuły

Castle of Heart: Retold – recenzja gry. Czy warto było opowiadać tę historię na nowo?  

Castle of Heart: Retold – recenzja gry. Czy warto było opowiadać tę historię na nowo?  

Helldivers 2 – recenzja gry na Xbox Series X|S. Zielona demokracja w akcji!

Helldivers 2 – recenzja gry na Xbox Series X|S. Zielona demokracja w akcji!

Venom. Tom 1 – recenzja komiksu – Początek nowej ery! Ojciec, syn i mroczne dziedzictwo

Venom. Tom 1 – recenzja komiksu – Początek nowej ery! Ojciec, syn i mroczne dziedzictwo

Jedna bitwa po drugiej – recenzja filmu – Echo dawnych decyzji

Jedna bitwa po drugiej – recenzja filmu – Echo dawnych decyzji

Together – recenzja filmu – Scaleni w strachu

Together – recenzja filmu – Scaleni w strachu

Czarodziejki W.I.T.C.H. księga 17 – recenzja komiksu – Życie, życie jest nowelą, czyli 100% W.I.T.C.H. 

Czarodziejki W.I.T.C.H. księga 17 – recenzja komiksu – Życie, życie jest nowelą, czyli 100% W.I.T.C.H.