Mój ukochany kurier UPS zawsze gdy niesie do mnie paczki, mówi: co to za ciężkie cholerstwo tym razem? Zazwyczaj ledwo mieści się z nimi w drzwiach, bo standardowo zawierają one kolejne monitory. Tym razem było inaczej. Małe lekkie pudełko wywołało zdziwienie na jego twarzy, a na mojej lekki uśmiech. W końcu mogę się przekonać, ile przyjemności sprawi mi granie na Handheldzie*. Przed Państwem recenzja Lenovo Legion Go.
Zawodnik wagi ciężkiej

Po wyciągnięciu konsoli z Futerału ochronnego naszym oczom ukazuje się ogrom tego urządzenia. Lenovo Posiada największy ekran ze wszystkich konsol dostępnych na rynku – przekątna ekranu to 8,8 cala. Początkowo możemy czuć się lekko przytłoczeni jej rozmiarami. Bałem się, że z racji wielkości granie nie będzie zbyt przyjemne (moje poprzednie doświadczenie z handheldami ograniczało się jedynie do Switcha).
Lenovo Legion Go leży w dłoni o wiele przyjemniej niż konsola Nintendo. Boczne, zdejmowalne kontrolery nie są ciężkie. Ich wyprofilowanie, jak i chropowata faktura pozwalają na pewny chwyt konsoli. Całość, pomimo wagi ok. 854 g nie jest odczuwalna po dłuższym graniu. Przynajmniej dla mnie. To więcej niż sprzęty konkurencyjne.
Wagi poszczególnych konsol w porównianiu z Lenovo Legion :
- Nintendo Switch 2 – 535 g
- Nintendo Switch – 420 g
- Steam Deck / OLED – 640 g
- Asus ROG Ally – 608 g
- MSI Claw – 675 g
Więc Jeśli macie możliwość, to przed zakupem udajcie się do sklepu stacjonarnego i sprawdźcie, czy ta konsola nie będzie dla was za ciężka. Dla niektórych może to być spore utrudnienie.
Spójrz na ten mobilny ekran!
Ekran zdecydowanie robi tutaj robotę. Wyświetlacz 8,8″ QHD+ (2560 x 1600) o odświeżaniu 144 hz robi robotę. Pełną specyfikację znajdziecie w tabeli poniżej. Za tym idzie również prądożerność tej maszyny. Częstotliwość odświeżania możesz zmienić w dowolnej chwili na niższą, dzięki czemu oszczędzi Ci to sporo baterii, kosztem oczywiście płynności. Jeśli zależy wam na najwyższej jakości obrazu, To Legion robi tutaj naprawdę kawał dobrej roboty. Nie będziecie zawiedzeni.
Będąc już przy ekranie, nie sposób wspomnieć o całości obudowy i jakości samego sprzętu. Wykonanie całości? Zdecydowanie na plus. Czarny plastik wykorzystany do stworzenia Legiona jest przyjemny w dotyku, podczas użytkowania nie czuć żadnych luzów czy niedopasowań. Wszystko jest takm jak powinno. Sprzęt posiada również wbudowaną stopkę. Możemy postawić go na stole/biurku, odpiąć boczne kontrolery i oddać się błogiej przyjemności. Podobnie kontrolery wykonano z wysokiej jakości materiałów i nawet jeśli nasze dłonie spocą się od intensywnej rozgrywki, nie ślizgają się w dłoniach.

Gdy je odłączymy (kontrolery) od konsoli, możemy skorzystać ze stworzonego przez Lenovo Trybu FPS. Podczas niego, jeden z kontrolerów staje się naszą „myszką” a drugi klawiaturą. Początkowo byłem sceptyczny, ale okazało się, że gra się w nim naprawdę przyjemnie. Problematyczne jedynie jest przypisywanie klawiszy do przycisków, ale możemy skorzystać z jednego z 4 profili, które zostały nam przygotowane przez producenta.
Kulturalna Praca Legiona
Lenovo Legion go przy pełnym obciążeniu nie należy do sprzętów cichych.
Jeśli dana gra nie będzie wymagająca dla naszego Legiona , wentylatorki będą ledwo słyszalne. Zgoła inaczej sprawa ma się, jeśli odpalimy bardziej wymagający tytuł. Przy Dying Light czy Hogwarts Legacy sprzęt staje się już słyszalny.
Aplikacja Lenovo
Poświęćmy trochę czasu aplikacji dedykowanej dla Legiona. Jest ona zaprojektowana bardzo przejrzyście, przystępnie, i z mnóstwem opcji dla bardziej wymagających. To możemy zmienić częstotliwość taktowania, aby zmniejszyć zużycie prądu, czy podkręcić je na maksa, by osiągnąć jeszcze więcej FPS. Producent dostarcza nam gotowe profile, z których możemy korzystać, ale bez problemu stworzymy swoje, według własnych preferencji.
Z racji tego, że Lenovo Legion Go działa na systemie operacyjnym Win 11, śmiało możemy traktować go jako mały komputer, a nie handleld. Otwiera to przed nami multum możliwości. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby pracować na tym sprzęcie po podłączeniu do niego bezprzewodowej klawiatury i myszki. Wszak nie będzie to najprzyjemniejsza rzecz na świecie, ale w sytuacjach „ awaryjnych” będzie jak znalazł.
* Moja redakcyjna koleżanka Sonia, która w swojej kolekcji posiada już Legiona , nie wyobraża sobie codziennego funkcjonowania bez tej konsoli. *
“Swojego Legion Go używam minimum 4-5 razy w tygodniu. To wygodne narzędzie, bo mogę grać sobie w ulubione gierki ze steama czy game passa na kanapie czy w łóżku. Niestety część gier typu symulatory czy survivale z bogatym menu craftingu są bardziej wygodne do ogrania na PC i klawiaturze. Odkąd mam handhelda to solo gram tylko na nim, PC albo konsola tylko w co-opie. Minusem jest to, że sporo waży, ale warto zabrać ten słodki ciężar w podróż. Nie ma lepszego uczucia niż granie nad basenem w wakacje czy spędzenia czasu z nim w samolocie czy pociągu. Początkowo traktowałam zakup jako fanaberię, ale po tych 9 miesiącach to już jak moje czwarte kocie dziecko Nawet premiera switcha przeszła u mnie bez echa, bo mam poczucie, że nic nie dorówna mojemu Legionowi Go, no chyba że Legion Go 2 który też kiedyś kupię jak wyjdzie i stanieje !”
Minus? Wkurzające przechodzenie przez pierwsze uruchomienie sprzętu
Jedynym mankamentem tej konsoli jest dość długie i żmudne przechodzenie przez pierwsze uruchomienie. Podczas gdy w Steam Decku logujesz się w parę chwil, tutaj proces jest dość długi. Pierwsze uruchomienie, aktualizacja, przejście przez wszystkie procesy to czas ok. 30 minut. Oczywiście, jest to moje subiektywne odczucie, niektóry w ogóle tego nie zauważą. Zapewne przez podekscytowanie z obcowania z nowym sprzętem.

Windows 11 nie jest idealnym system operacyjnym dla przenośnych konsol. Trudno się z nim nie zgodzić, szczególnie z racji zasobożerności tego systemu operacyjnego.
Gramy!
Najważniejsze pytanie – jak się na tym mini komputerze gra? Dzięki wbudowanej aplikacji Lenovo Legion możemy bez problemu przełączać się pomiędzy Steam, GOG, Epic czy innymi platformami. Twoja obszerna biblioteka gier od teraz zawsze pod ręką. Możesz ograć swoją kupkę wstydu podczas dłuższej podróży pociągiem. Tylko zanim to zrobisz, ściągnij wszystko na dysk i poświęć chwilę, na wprowadzenie w kilku zmian graficznych, aby Twoja rozgrywka była płynna. Pomogą Ci w tym poniższe poradniki, pokazujące, na co zwracać uwagę.
Uwaga! Aby cieszyć się większą ilością klatek, oprócz obniżania rozdzielczości i zmiany ilości detali, zalecam zainstalowanie FSR 2 bądź XeSS. Niektórzy zalecają zainstalowanie na konsoli SteamOS, gdyż oferuje on większa stabilność i jest mniej zasobożerny niż Win 11.
Lenovo Legion Otrzymał specjalną wersję Steam OS :
Poradnik Wideo jak zainstalować AMD FSR2 :
Aby ułatwić sobie nieco zadanie podczas testowania, pokusiłem się o skorzystanie z poradników co do poszczególnych tytułów. Na pierwszy ogień poszło Hogwarts Legacy. Gra jest dość wymagająca, więc do stabilnych FPSów musimy trochę pobawić się z ustawieniami.
Skrócona droga ustawień gry, aby osiągać ok. 60 kl./s w Hogwarts Legacy wygląda tak:
- TDP: Performance (20–25 W)
- Rozdzielczość: 1280×800
- Ustawienia: Niskie
- Upscaling: FSR 2 Performance
- V-Sync: Off
- AFMF: On
Dla bardziej wymagających tabela:
Ustawienia graficzne
|
Średni FPS | Rozdzielczość | Tryb zasilania (TDP) |
Niskie + FSR 2 (Performance)
|
34–45 FPS | 1080p | Balanced (15 W) |
Niskie + FSR 2 (Quality)
|
35–40 FPS | 1200p | Performance (20 W) |
Bardzo niskie + XeSS | 40–50 FPS | 800p | Performance (20 W) |
Niskie + FSR 2 + AFMF
|
60–100 FPS (z upscalingiem) | 1200p | Performance (20–25 W, Custom) |
Średnie (bez FSR/XeSS)
|
25–30 FPS | 1080p | Balanced (15 W) |
Niskie + FSR (Balanced) | 30–35 FPS | 1200p | Quiet (8 W) |
Przy lokacjach z większą ilością postaci,
Poniżej łapcie film od MGT – Max Games Tech który nakierował mnie, jak ustawić odpowiednio konsolę aby cieszyć się rozgrywką.
Drugą grą, którą miałem przyjemność testować było Dying Light i tutaj posługiwałem się tą konfiguracją:
- TDP: Performance (20W \ 25 W w przypadku gry na ładowarce)
- Rozdzielczość: 1280×800
- Ustawienia: Niskie / Średnie (tekstury średnie, efekty wyłączone)
- Upscaling: Brak (gra nie obsługuje FSR/XeSS ! – niższa rozdzielczość kompensuje)
- Anti-Aliasing: FXAA
- V-Sync: Off
- Motion Blur: Off
- Film Grain: Off
- Depth of Field: Off
- Zasięg rysowania: Niski
- Cienie: Niskie
- Filtrowanie tekstur: Anizotropowe ×4 ( Choć można z niego zrezygnować)
- Tryb wyświetlania: Pełny ekran
Korzystając z tych ustawień, gra trzymała dość stabilne 60 kl./s sekundę. Momentami (szczególnie w rozgrywce nocą i przy większej ilości wrogów) gra potrafiła zejść do 40 kl./s. Poza tymi wyjątkami grało mi się naprawdę przyjemnie.
Na konsoli zagrywałem się też w Be My Horde. Tytuł nie jest zasobożerny, przystępny, i wciągający. Polecam wszystkim, który nie mieli jeszcze okazji ograć.
Podsumowanie
Lenovo Legion Go to bardzo udana konstrukcja. Największy z handheldów, z ogromną mocą i przemyślanym wykonaniem. Czy jest t konsola, bez której ej nie mogę się obejść? Zdecydowanie nie, ale jako dodatek do długich podróży pociągiem, czy lotów, jest jak znalazł.
Nawet w awaryjnych sytuacjach będziesz mógł na nim popracować. Czy tegoroczny ROG Xbox Ally i ROG Xbox Ally X będzie dogną konkurencją dla Legiona? Czas pokaże. Czego chcieć więcej? Może większej baterii, oraz skrócenia czasu pierwszego odpalenia. Jeśli potrzebujesz sprzętu dla wymagającego odbiorcy, Lenovo Legion powinien sprostać Twoim wymaganiom.
W razie jakichkolwiek pytań czy problemów śmiało uderzajcie na stronę Producenta:
https://download.lenovo.com/pccbbs/pubs/legion_go_8apu1/user_guide/pl/index.html
Gdzie znajdziecie odpowiedzi na najbardziej nurtujące was pytania.
Macie tu również możliwość obejrzenia sobie sprzętu na zdjęciach producenta.
*Ciężko jest pisać o Lenovo Legion Handheld, gdyż z racji specyfikacji podchodzi to już pod mały komputer. Jednak dla spójności recenzji będę go tak nazywał.