Władca Pierścieni: Powrót Króla — recenzja filmu. Ale to się liczy jako jeden!

„Synowie Gondoru, Rohanu, bracia moi! Widzę w waszych oczach ten sam strach, który pożera mi serce! Być może przyjdzie dzień, gdy odwaga ludzi zginie, gdy porzucimy druhów, rwąc więzy przyjaźni! Ale to nie jest ten dzień! Godzina wilków i strzaskanych tarcz, gdy Era Ludzi chyli się ku upadkowi. Ale to nie jest ten dzień! Dziś stajemy do walki! Na wszystko, co wam na tej dobrej ziemi drogie, wzywam was do walki, ludzie Zachodu!”

Władca Pierścieni: Powrót Króla — recenzja filmu. Ale to się liczy jako jeden!

Czarna brama się otwiera

Gdy garstka przedstawicieli Wolnych Ludów staje u bram Mordoru, wyzywając siły mroku do walki, wydaje się, że wszystko już stracone, że powiernik Pierścienia zginął, że to ich ostatnia walka. Moim zdaniem powyższa przemowa Aragorna rozpoczyna jedną z najbardziej wypełnionych emocjami sekwencję we współczesnej kinematografii. Powrót Króla jest finalną częścią trylogii, a jednocześnie jednym z najlepszych filmów w historii kina, w rankingach plasując się w na poziomie takich filmów jak pierwszy Ojciec Crhrzestny, Lista Schindlera czy Skazani na Shawsank. Podejmując się zaadaptowania prawdopodobnie najbardziej znanego dzieła Tolkiena, Peter Jackson miał przed sobą niełatwe zadanie. Musiał przenieść masę wątków i postaci na duży ekran, jednocześnie unikając wprowadzania drastycznych zmian w stosunku do pierwowzoru, by fani dzieł Profesora nie wytknęli mu pisania opowieści na nowo, jak miewa to miejsce w wielu dziełach tego typu.

Przegląd sił Rohanu

Na ekranie ujrzymy ponownie Liv Tyler (Niesamowity Hulk, Ad Astra, Robot i Frank) w przepięknej kreacji Arweny Undomiel, córki Elronda, ukochanej Aragorna, a także Mirandę Otto (Cienka Czerwona Linia, Studnia, 24: Dziedzictwo) w roli Eowiny, także darzącą uczuciem strażnika Dunedainów. Wyrazy uznania należą się również Ianowi McKellenowi (seria X-Men, Kod Da Vinci, Ryszard III), Davidowi Wenhamowi (Van Helsing, 300, Iron Fist) oraz Bernardowi Hillowi (Titanic, Król Skorpion, Wimbledon), którzy kontynuują rolę z poprzednich tytułów. Bez ich pracy i wysiłków postacie Gandalfa, Faramira oraz Theodena prawdopodobnie nie zapisałyby się tak dobre w pamięci widzów.

Gondor wzywa pomocy…

Podobnie jak w poprzednich częściach trylogii, w prologu filmu otrzymujemy retrospekcję, tym razem związaną z odnalezieniem Jedynego Pierścienia przez niziołka Smeagola, który z biegiem czasu przekształcił się w kreaturę zwaną Gollumem. Na skutek głupiego zachowania jednego z Hobbitów Nieprzyjaciel wyprawia swoją armię w stronę Minas Tirith, by zrównać je ziemią. W tym samym czasie Frodo z Samem zmierzają w stronę Orodruiny, jednakże powiernik Pierścienia traci siły na skutek brzemienia, które niesie, jednocześnie coraz bardziej ulegając manipulacji Golluma, pełniącego funkcję przewodnika. Na odsiecz oblężonemu miastu wyrusza armia Rohanu, a Aragon po otrzymaniu przekutego miecza, który już raz pokonał Saurona, rusza na Ścieżkę Umarłych, by wezwać dusze umarłych do wypełnienia dawnej przysięgi.

…A Rohan odpowie

Powrót Króla zadziwił widzów ogromem nowych motywów muzycznych i utworów, z drobną domieszką tych, które usłyszeć można było w poprzednich dwóch produkcjach. Dzięki temu  posunięciu ścieżka dźwiękowa autorstwa Howarda Shore’a mogła ponownie ubiegać się o Nagrodę Akademii Filmowej (Oscara) za najlepszą muzykę oryginalną. Dzięki ogromnej różnorodności utworów, w każdej scenie muzyka była przystosowana do akcji dziejącej się na ekranie, ubogacając ją o dodatkową płaszczyznę narracji. Do najpiękniejszych utworów należy zdecydowanie Lighting of the Beacons, wypełnione tonami pełnymi nadziei, wybrzmiewający podczas rozpalania stosów wzywających pomoc dla Gondoru.

W tym miejscu nie sposób nie wspomnieć o The Riders of Rohan, w którym mieszają się motywy królestwa Gondoru, armii Orków, a w momencie szarzy rohańskiej konnicy ich przewodnia fanfara korzysta z dwukrotnie większej niż zwykle liczby instrumentów dętych. Po raz trzeci niektórzy członkowie obsady: Viggo Mortensen, Liv Tyler, Dominic Monaghan oraz Billy Boyd  wykazali się ponadprzeciętną umiejętnością śpiewu, wykonując pieśni, które usłyszeć można podczas filmu. Szczególne wyrazy uznania złożyć można na ręce tego ostatniego, którego solowe wykonanie The Edge of the Night wybrzmiewa w sali tronowej Minas Tirith, by za chwilę stać się tłem dla powrotu żołnierzy Faramira z nieduanego ataku na Osgiliath. Zgodnie z zapoczątkowaną w poprzednich tytułach tradycją również w trakcie napisów końcowych rozbrzmiewa poruszająca pieśń, tym razem jest to Into the West w wykonaniu Annie Lennox opowiadające o statkach odpływających na Zachód.

Kraina Cienia

Do stworzenia scenografii dla tej produkcji walnie przyczynili się Alan Lee i John Howe, będący jednocześnie etatowymi ilustratorami dzieł Tolkiena, przez co często widzom często wydawać się może, iż oglądają widoki żywcem wyjęte z książek, które po przeniesieniu na  duży ekran wywierają jeszcze większe wrażenie. Ponownie kunsztem autorskim wykazał się Andy Serkis, który kreując postać Golluma, stworzył bardzo barwną postać, pełną sprytu i podstępu, ale jednocześnie wewnętrznie skłóconą ze swoim alter ego. Dobrze wyważona mieszanka praktycznych i komputerowych efektów specjalnych w połączeniu z pięknymi nowozelandzkimi plenerami zaciera granicę między tym, co realne a tym, co sztucznie wykreowane. Do zalet tego filmu należą również zdjęcia autorstwa Andrew Lesniego, są one bardzo dynamiczne, potrafią śledzić pojedynczych bohaterów w trakcie potyczek, a z szerokich ujęć przechodzić w zbliżenia na twarze walczących, by uwidocznić ich targające nimi emocje.

Nieubłagalna podróż ku Szarej Przystani

Bitwa na Polach Pelennoru to jedna z niewielu sekwencji, które posiadają bardzo skromną liczbę przeciwników. Owszem nie zobaczymy tam ani Szarej Kompanii, ani sojuszników Gondoru przybywających z odsieczą dla oblężonego Minas Tirith. Rolę obu grup odgrywa przyzwana przez powracającego potomka królów Gondoru. Podobnie jak z podmianą Glorfindela (będącego swoją drogą bardzo ciekawą postacią) na Arwenę w Drużynie Pierścienia, posunięcie to miało na celu uniknąć wprowadzania kolejnych wątków i postaci do i tak pękającego już, pod tym względem, w szwach filmu. Dzięki temu widzom było choć trochę łatwiej połapać się w tym jakże obszernym dziele. Jedyny punkt krytyki, z którym się zgadzam to finał filmu, który składa się właściwie z kilku pomniejszych zakończeń wątków, które mogłyby stanowić pełnoprawny epilog. Jednakże scena pożegnania w Szarej Przystani została poprowadzona w taki sposób, że jako widz podświadomie czułem, że to już naprawdę końcówka filmu.

Na tym świecie jest także dobro i warto o nie walczyć

Powrót Króla jako jeden z nielicznych tytułów otrzymał aż 11 nominacji do Oscarów i tyleż Nagród Akademii Filmowej otrzymał. Każda z nich, od Najlepszego Filmu, przez Najlepszy Scenariusz Adaptowany i Najlepszą Muzykę Oryginalną, aż po Najlepszy Montaż były w stu procentach zasłużone. Produkcja ta serwuje pełno niemożliwych do zapomnienia scen, od rozpalania stosów, przez szarżę Rohirrimów aż po wielki wysiłek Sama, dźwigającego Froda wraz z jego brzemieniem. Film stanowiący zwieńczenie trylogii Władcy Pierścienia słusznie zaliczany jest do grona najlepszych produkcji wszechczasów, oprócz barwnej, baśniowej otoczki przekazuje również wiele lekcji o codziennym życiu, że nawet pozornie najsłabsza postać, taka jak niepozorny hobbit (lub cztery hobbity), może wpłynąć na losy świata i odmienić sytuację na lepszą. Dlatego pozwolę sobie zakończyć tekst stwierdzeniem, które pozostało w mojej głowie po seansie całej trylogii: warto walczyć o to, na czym nam zależy, bo zostając w bezruchu, winić będziemy mogli tylko siebie.

Podziel się ze znajomymi:

Udostępniam
Udostępniam
Udostępniam

NAJNOWSZE WPISY

O NAS:

Chcesz być na bieżąco, a nawet wiedzieć więcej o grach, komiksach, serialach lub filmach? GraPodPada.pl jest miejscem, gdzie znajdziesz informacje tworzone przez pasjonatów dla… graczy, czytaczy i oglądaczy ! Reprezentujemy różne opinie, patrząc na popkulturę z wielu perspektyw! Dlatego codziennie spodziewaj się treści wysokiej jakości i odnajduj interesujące Cię recenzje i informacje. Grasz w to? GraPodPada.pl to miejsce dla Ciebie… to miejsce dla każdego gracza.

Masz Pytania? Skontaktuj się z nami: kontakt@grapodpada.pl