Pierwsze reakcje po pokazie testowym nadchodzącego filmu Marvel Studios Thunderbolts są nadzwyczaj pozytywne. Według relacji uczestników zamkniętej projekcji w rejonie Burbank, widzowie byli zachwyceni tym, co zobaczyli — a to zwiastuje długo wyczekiwany przełom dla pogrążonego w kryzysie Marvel Cinematic Universe.
Powiew świeżości w zmęczonym uniwersum?
Użytkownik Reddita o pseudonimie Spiritual-Smoke-4605, który zdobył uznanie społeczności po trafnym przewidzeniu chłodnego odbioru Captain America: Brave New World, tym razem podzielił się entuzjastyczną opinią o Thunderbolts:
„Jeśli jesteś zmęczony gatunkiem superbohaterskim, bo wszystko wydaje się podobne — sprawdź ten film. Postacie przechodzą ciekawą drogę, dynamika drużyny działa (trochę jak w Guardians of the Galaxy), a sposób, w jaki wpleciono Sentry/Void do historii, jest fascynujący.”
Autor relacji prognozuje również wysokie noty krytyków i widzów, przewidując, że wynik na Rotten Tomatoes może przekroczyć 90%:
„Publiczność była zachwycona i nie mogła przestać o tym mówić. Myślę, że film będzie długo obecny w kinach po premierze.”
Marvel Studios’ Thunderbolts* | Tickets on sale now!
byu/DemiFiendRSA inboxoffice
Czy Thunderbolts odwróci złą passę Marvela?
Po serii rozczarowań, takich jak Ant-Man and the Wasp: Quantumania, The Marvels i ostatnio Captain America: Brave New World (który utknął na poziomie około 48% na Rotten Tomatoes i ledwo przekroczył 200 milionów dolarów w USA), Thunderbolts ma szansę wreszcie przywrócić Marvelowi dobrą passę.
Prognozy otwarcia na poziomie 65–85 milionów dolarów mogą nie być rekordowe, ale testowe reakcje pokazują, że film ma potencjał, by długo utrzymać się w kinach dzięki pozytywnemu word-of-mouth — dokładnie tak jak Guardians of the Galaxy w 2014 roku.
Sentry, Bucky i… Suicide Squad po marvelowemu?
Film zapowiada się jako niekonwencjonalna, bardziej brutalna i dramatyczna wersja znanego formatu drużyny złożonej z outsiderów. Na ekranie zobaczymy m.in. Florence Pugh jako Yelenę, Davida Harboura jako Red Guardiana, Wyatta Russella jako U.S. Agenta oraz Lewisa Pullmana jako tajemniczego i niebezpiecznego Sentry’ego, w którym kryje się mroczny byt — Void.
Co istotne, historia Sentry’ego nie zakończy się w Thunderbolts. Marvel oficjalnie potwierdził, że bohater pojawi się również w Avengers: Doomsday w 2026 roku, razem z Doctor Doomem w wykonaniu Roberta Downeya Jr. Oznacza to, że Thunderbolts stanie się kluczowym filmem łączącym wydarzenia z Multiverse Saga i wstępem do wielkiego finału.
Nowi Strażnicy Galaktyki?
Porównania do Guardians of the Galaxy nie są przypadkowe. Tak jak wtedy James Gunn wprowadzał do MCU mało znanych bohaterów i zaskoczył świat sukcesem, tak teraz Thunderbolts może być nowym „czarnym koniem” Marvela. Mimo niskich oczekiwań i bardziej przyziemnego tonu, wszystko wskazuje na to, że ten projekt może zdobyć serca widzów.
Thunderbolts* trafi do kin już 2 maja 2025 roku. Czy Marvel odzyska formę? Dajcie znać co Wy sądzicie!
Sprawdź: David Harbour komentuje unikalny zwiastun filmu Thunderbolts od Marvela
Źródło: The Hollywood Reporter / Reddit
Źródło zdjęcia: Marvel Studios
