REKLAMA

The Sims 4: Przygoda czeka – recenzja gry. Antyporadnik macierzyński Pameli Ponton. 

Sonia Moćko

Opublikowano: 27 października 2025

Spis treści

The Sims 4 ma już za sobą tyle dodatków, że trudno policzyć je bez ściągi, ale tym razem twórcy naprawdę trafili w coś świeżego. Przygoda czeka obiecuje rodzinne wyjazdy, letnie obozy oraz pełne emocji relacje między Simami. I choć momentami ta przygoda potyka się o własny namiot, to trzeba przyznać jedno —  jeszcze nigdy simowe wakacje nie były tak intensywne. Zapraszam do lektury! 

 Kontrowersje po zapowiedzi DLC 

Po ogłoszeniu nowego dodatku w gronie moich znajomych simsiar zawrzało. Usłyszałam, że EA wypuszcza dodatek, który nie posiada wyrazistego tematu przewodniego, jedynie oferując nowe przedmioty i okolice. Wiedziałam, że z chęcią zagram i dopóki nie spędzę w nowej krainie przynajmniej kilku godzin, nie będę się na nic nastawiać. Czy sceptycyzm fanów był uzasadniony? Nowe rozszerzenie oferuje ponad 300 przedmiotów, nowe aspiracje, wyjątkową okolicę i całą masę atrakcji. Zacznijmy od początku!

REKLAMA
Tak zaczęła się ta simowa przygoda, on był jeszcze młody i ona była młoda.

 

Tryb CAS 

Wiem, że najbardziej cieszy was opis mojej rozgrywki, więc od tej recenzji skrócę tę sekcję, opisując jedynie moje ulubione nowości. Maluszki dostają urocze długie włoski wywinięte po bokach niczym u Aniołka Charliego. Kolejnym przedmiotem który mnie urzekł, jest sportowy kostium na całe ciało z ptasim motywem, przez co nasza latorośl będzie wyglądała jak duży gołąb <3. 

Jeżeli chodzi o dorosłych, to w końcu doczekałam się pięknego, dobieranego warkocza, niczym w modach instalowanych do The Sims 3. Kolejna niesamowita fryzura niestety jest zablokowana, więc czeka mnie trochę pracy by ją zdobyć. Są to długie, bujne, kolorowe włosy niczym u kucyka pony. Cieszą mnie również trzy nowe pary kolczyków: pierwsze, stylizowane na karabińczyk, drugie w kształcie liścia monstery wysadzane ozdobnymi kamieniami oraz trzecie — wiszącą muszelkę z dodatkiem złota. Czuję lekkie rozczarowanie z powodu braku nowych makijaży, liczyłam na inny rodzaj rzęs z brokatowymi wstawkami i kolorowymi końcówkami. Dostaniemy sporo odzieży sportowej i wypoczynkowej idealnej na wypady, co pasuje do motywu przewodniego dodatku i zwiększa komfort naszych podopiecznych w terenie. Trochę zabrakło mi kobiecych stylizacji, które pasowałyby do nowej biżuterii. Brak ten wynagradza na szczęście strój pegazorożca, którego odblokujemy po ewolucji wymyślonego przyjaciela w żywego sima (pracuje nad tym, trzymajcie kciuki!). 

Simsy zdobywają nowe umiejętności: entomologię, łucznictwo, nurkowanie, a także robienie rzeczy z papieru. 

 

Tryb budowania 

Miłośnicy budowania będą mogli się wyżyć projektując urocze górskie i obozowe chatki. Będzie dużo kamienia, drewna, motywu drzew i obozowiska. Jeżeli jesteś zakochany w działkowych, drewnianych domkach, tutaj niczym da Vinci stworzysz swoje wiekopomne dzieło. Meble zaś sprawią, że poczujesz się jakbyś trafił do jednej z części Life is Strange. Jako, że ostatnio ogrywałam jak szalona Waterpark Simulator, to w oko wpadły mi nowe trampoliny basenowe i zjeżdżalnie, dzięki którym stworzysz swój mały aquapark.dla najmłodszych. Gdyby dzieci bały się wody, tuż obok możesz zbudować przeogromny małpi gaj z mnóstwem kombinacji. Nie zapomniałam też o rodzicach, Ci mogą się odprężyć w nowym jacuzzi wkopanym w Ziemię.

Pamela to prawdziwa królowa selfie. Czy te oczy mogą kłamać?

 

Okolica 

Nie ma chyba nic bardziej satysfakcjonującego po instalacji rozszerzenia niż kolejne okienko z miniaturką nowej okolicy. Punkt Gibbi to miasto położone wśród natury i dzikiej przyrody. W dzielnicy Wędrowna Dzicz znajdziesz drzewa, rzekę, a także gejzer w parku krajobrazowym przypominającym Yellowstone. Nieopodal znajduje się obóz Gibbi Gibbi niczym ten z Piątku 13 czy The Quarry. Na miłośników przyrody i turystów czeka wieża obserwacyjna, w pobliżu której spotkamy przesympatyczną Laxmi, z którą wejdziemy w interakcje, a także dostaniemy zadania do wykonania. Pod spodem roztacza się artystyczna okolica Rozdroże Meduzy. To tutaj weźmiemy udział w plenerze malarskim, popływamy w kajakach czy zapiszemy się do turnieju łucznictwa. Po prawej stronie od gejzera roztacza się Kryształowa Dolina, która, choć czasy świetności ma za sobą, jest ukochanym miejscem rodzinnych wypadów.Gdyby Pearsonowie z This is Us mieli wybrać miejsce na swoją chatkę, byłoby to właśnie tutaj — pośród drzew i laguny. W każdej z dzielnic odbywają się cykliczne festiwale, do których twoi Simowie mogą dołączyć. 

 

Wypady 

Główną atrakcją Przygody czeka są wypady, które w końcu wyglądają jak prawdziwe wakacje, a nie jednodniowy piknik w krzakach. Możemy zaplanować rodzinny urlop, obóz młodzieżowy, a nawet wyjazd w stylu Love Island czy Hotel Paradise, gdzie emocje buzują bardziej niż sok z jagód.

Pamela wierzy w dwie rzeczy: stosunek przerywany to forma antykoncepcji, a częste mycie skraca życie. Zagonienie tej Simki pod prysznic to prawdziwe rodeo!

Nowością jest możliwość organizowania własnych ośrodków wypoczynkowych (lokali niestandardowych), ustawiania harmonogramów dnia i wymyślania aktywności — od porannych ćwiczeń po wieczorne ogniska. Brzmi banalnie, ale działa znakomicie: wreszcie czujemy, że życie naszych simów ma rytm, nawet poza domem. Bardzo mi to przypomina ukochany dodatek do pierwszej odsłony serii czyli The Sims Wakacje. Tutaj też możemy stworzyć swój wymarzony kurort. Brakuje tylko tej ikonicznej ścieżki dźwiękowych z tamtych lat (redaktorka wzdycha z nostalgią). 

Zaskakuje też, jak bardzo to wszystko spaja grę narracyjnie. Nie jest to tylko kolejny pakiet mebli i fryzur, jak się obawiano, lecz faktycznie nowa forma rozgrywki. Jeśli dotąd brakowało Ci powodów, by cała rodzina gdzieś wyjechała i przeżyła coś wspólnie, ten dodatek wypełnia tę lukę po brzegi. Kojarzysz to powiedzenie, że ludzi poznaje się najlepiej mieszkając z nimi albo na wyjazdach? Rodzinny wypad zdecydowanie uwypukli problemy i bolączki nękające domowników, a także obszary w których coś nie gra. Albo wręcz przeciwnie — udowodni jak zgrani i uważni na siebie są twoi Simowie. 

Lokale niestandardowe są odpowiedzią na moje prośby. W tym wypadku ogranicza was tylko wyobraźnia. Możesz wybudować willę, w której wdrożysz harmonogram konkursu romantycznego, w którym single będą bić się o serce romantycznego gospodarza. Jako psychofanka reality show w końcu będę mogła osiągnąć efekt o którym marzyłam od samego początku serii The Sims 4 (już 11 lat — jak to szybko zleciało!). W harmonogramie planujecie określone czasowo aktywności ze wskazaniem uczestników i ich funkcji. Grafik może być napięty niczym w odcinku Rolnik szuka żony. Do wyboru macie kilka gotowych planów, które możecie dowolnie modyfikować, a także stworzyć swój autorski, od podstaw. 

 

Nie ma róży bez kolców… 

W teorii wszystko brzmi pięknie. W praktyce, jak to w życiu bywa, bywa różnie.
Planowanie aktywności w ośrodkach wypoczynkowych potrafi być zaskakująco skomplikowane, a simy czasami nie rozumieją, że zajęcia o 8:00 nie oznaczają zostań w łazience przez dwie godziny. Nawet jeżeli wyłączymy im wolną wolę potrafią stać niczym zombie i patrzeć na suchego przestwór oceanu. 

Największy zgrzyt? Przełączenie gospodarstwa potrafi skasować cały wyjazd. Jeśli więc lubisz grać kilkoma rodzinami na raz, możesz pożegnać się z wakacyjnym planem i to dosłownie. Nie wiadomo, czy to błąd, czy celowy zabieg, ale zdecydowanie psuje frajdę.

Nikt nigdy nie będzie Cię tak dobrze znał i rozumiał jak Twój zmyślony przyjaciel <3

Do tego kilka mniejszych bugów (dzieci zacinające się w zadaniach, dziwne godziny posiłków) przypomina, że The Sims 4 to gra, której silnik pamięta jeszcze czasy Windowsa 8. Musiałam skrócić wypad mojej simki, chociaż była wychowawcą kolonijnym bo niestety nie potrafiła się wdrożyć w grafik i nie dopełniała swoich obowiązków. 

Sprawdź także: The Sims 4: Czar Natury – recenzja gry – Daniel i Natalia Magiczni są toksyczni na łonie natury

 

 

Dzieciaki z charakterem, czyli Kształtujące chwile 

Chociaż od początku kusiło mnie stworzenie własnej willi rodem z reality tv, stwierdziłam, że pogram rodziną z dzieckiem, żeby lepiej się przyjrzeć rozwojowi najmłodszych, na który postawiono duży nacisk w najnowszej części. Jedną z najlepszych nowości są tzw. Kształtujące chwile czyli drobne wydarzenia, które potrafią na stałe zmienić charakter dziecka.
Twój sim może na obozie odkryć pasję do muzyki, zyskać ambicję sportowca albo wręcz przeciwnie, zniechęcić się do rywalizacji, bo przegrał w zawodach. Tak samo dorosły już sim może wrócić myślami do momentu z dzieciństwa, który go ukształtował, przez co otwiera się bardziej na relację. 

Obserwujemy, jak rozwija się nasz maluch, możemy podejmować wyzwania, które pomogąją mu rozwijać swoją osobowość. Najbardziej zafascynowałam się pluszakami wyimaginowanych przyjaciół, z którymi dzieci mogą wchodzić w interakcje, budować prawdziwe relacje oraz ćwiczyć kompetencje społeczne. To idealne rozwiązanie dla introwertycznych simów bądź jedynaków, którzy często czują się smutni i samotni. W wyobraźni dziecka zmyślony przyjaciel przybiera formę postaci danej zabawki —  dziecko ma możliwość wyboru jego charakteru.  

To małe, ale znaczące kroki w kierunku prawdziwego rozwoju postaci. Do tej pory dorastanie w The Sims 4 było raczej liniowe i przewidywalne. Teraz dziecko naprawdę staje się kimś ukształtowanym przez doświadczenia. 

 

Przygody Pameli Ponton 

Jako rodzinę do gry wybrałam Pamelę Ponton, matkę samotnie wychowującą uroczego synka Moke. Znacie powiedzenie, że do wychowywania dziecka potrzeba wioski? No cóż, moja Simka potrzebowałaby całego województwa, a i tak nie dałaby rady z codziennymi obowiązkami, gdyż jest prawdziwym Piotrusiem Panem w ciele dorosłej blondynki. Pierwsze kroki poczyniła rejestrując się w Urzędzie Pracy. Zawód? Szlachcianka w Szlachta Nie Pracuje, absolwentka Wyższej Szkoły Lansu i Baunsu. Od pierwszego momentu dorosłe obowiązki nie były jej pisane. Żywiąc siebie i dziecko pizzą na dowóz, Pamela była jak rodzina z okolicznymi dostawcami pizzy — ba, wielokrotnie razem z zamówieniem wbijali do niej na chatę, pograć w gry, wynieść śmieci czy zająć się dzieckiem, kiedy nasza bohaterka spała nieprzytomna na kuchennych kafelkach.  

Wkrótce musiałam zatrudnić jeszcze zatrudnić nianię do pomocy. Pierwszym z nich był Jaromir Serducho, który sprawował się całkiem nieźle, dopóki nie nawiązał bliższej relacji z Pam. Wtedy zapominał o karmieniu dziecka tak samo jak jego rodzicielka, co skutkowało upomnieniem i groźbą odebrania dziecka jeżeli nadal będzie głodzone. Nie pomagało wyłączenie wolnej woli i kolejka komend. Pamela zdawała się nie zauważać własnego dziecka, a żaden z dostawców pizzy nie chciał zostać ojczymem brązowolicego aniołka. Randki z aplikacji również kończyły się tragedią i rękoczynami. 

Jeżeli robisz w życiu to, co kochasz, to nie przepracujesz ani jednego dnia!

Pomimo tego, dom Pontonów tętnił życiem. Nawet po włamaniu, wezwana na miejsce zdarzenia policja zamiast gonić złodzieja, wolała poczęstować się obiadem i prowadzić small talk na kanapie w salonie.  

Wpadłam więc na genialny pomysł, żeby zacieśnić rodzinne więzi podczas wspólnego wypadu na biwak. Rola wychowawcy na obozie miała nauczyć nierozsądną mamę odpowiedzialności. Myślałam, że inni wychowawcy będą jej mentorować. Niestety, Pamela-opiekunka kolonijna miała te same trudności co Pamela-matka. Zamiast przygotować śniadanie dla całej gromadki, stała bezczynnie, niedokończone potrawy psuły się porozstawiane w kątach domu. Synek na obozie był głodny równie mocno co w domu. Miarka się przebrała gdy spięta Pamela zaczęła obrażać i wyśmiewać dzieci w trakcie nauki łucznictwa. Chcąc ocalić młode umysły nakazałam Pontonom wrócić do siebie. Okoliczna społeczność dotknięta losami chłopca angażowała się w pomoc rodzinie: wróżki przylatywały wyrzucić śmieci, Nianie poza pracą wpadały pomóc dziecku w codziennych czynnościach czy ugotować coś do jedzenia, a pozostali wychowawcy kolonii czytali bajki do snu, czy dotrzymywali towarzystwa w weekendowe poranki.  

Zerknij na to : The Sims 4: Dochodowe hobby – recenzja – Simsy na jednoosobowej działalności gospodarczej.

Sami przyznacie, że nie jest to najłatwiejszy start dla małego chłopca. W jego urodziny, rodzic zamiast czekać z tortem, poszedł spać znudzony, bo wcześniej zapaliła się konsola, uniemożliwiając dalszą rozrywkę. Te urodziny były przełomem. Chłopiec w końcu mógł sam zadbać o zaspokojenie podstawowych potrzeb, był też w wymaganym wieku żeby rozpocząć relację ze swoją zmyśloną przyjaciółką —  uroczym pegazorożcem Sisi. To jej żalił się na samotność i z nią dzielił się radościami życia codziennego. W międzyczasie odwiedzali go znajomi dorośli dopingując przed rozpoczęciem nauki w podstawówce. Nareszcie paski jego potrzeb zrobiły się w pełni zielone. Nie mogę się doczekać dalszego rozwoju losów tej rodzinki! 

 

Wakacje na plus (z drobnym jetlagiem) 

The Sims 4: Przygoda czeka to dodatek, który wreszcie przypomina, dlaczego ta seria potrafi wciągać na godziny. Daje graczom więcej kontroli nad życiem simów, ale też więcej powodów, by po prostu obserwować ich codzienność. 

Nie jest to pakiet idealny, błędy i drobne frustracje potrafią wybić z rytmu  ale jego serce bije w dobrym rytmie. Jeśli kochasz tworzyć rodzinne historie, wychowywać dzieci i patrzeć, jak rosną na ludzi z charakterem, to Przygoda czeka powinna znaleźć się w Twojej kolekcji. 

Jeśli kupicie grę na premierę (do 13 listopada 2025 roku), to otrzymacie zestaw Ciepło i przytulnie do pobrania! W skład zestawu wchodzi lampa gazowa, czajnik, oraz urocze skarpetki w pianki marshmallows. 

Trailer: 

ZALETY +

WADY -

EA key art
Za kod do gry dziękujemy EA POLSKA 
Sonia Moćko

Dziennikarka z wykształcenia, kinomanka z zamiłowania odkąd mając kilka lat, trafiłam na niedzielny cykl "Kocham kino" na kanale drugim Telewizji Polskiej. Oceniłam na filmwebie ponad 4 tysiące filmów, 600 seriali i prawie 200 gier. Paragracz. Byłam normalna 3 koty temu. Ubóstwiam Baby Yodę i Sailor Moon. Ulubione platformy to Nintendo Switch i Xbox. Kolekcjonuje retro Barbie. Na Instagramie jako @matkapraskaodkotow.

REKLAMA

Rekomendowane artykuły

Czarny telefon 2 – recenzja filmu – Telefon, który nigdy nie milknie

Czarny telefon 2 – recenzja filmu – Telefon, który nigdy nie milknie

Peacemaker sezon 2 – recenzja serialu – W krzywym zwierciadle superbohatera

Peacemaker sezon 2 – recenzja serialu – W krzywym zwierciadle superbohatera

Z wideoteki jesieniary: Baby Boom, czyli Diane Keaton rzuca wszystko i jedzie w Bieszczady. 

Z wideoteki jesieniary: Baby Boom, czyli Diane Keaton rzuca wszystko i jedzie w Bieszczady. 

Ruiny Raccoon City. Subiektywny felieton na temat „Resident Evil Requiem”

Ruiny Raccoon City. Subiektywny felieton na temat „Resident Evil Requiem”

Ninja Gaiden 4 – recenzja gry – nowe twarze, nowe początki  

Ninja Gaiden 4 – recenzja gry – nowe twarze, nowe początki  

Stargaze w Polsce – nowa platforma dla twórców! A wśród nich… grapodpada.pl

Stargaze w Polsce – nowa platforma dla twórców! A wśród nich… grapodpada.pl