Joe i Anthony Russo zaprezentowali pierwszy zwiastun filmu „Avengers: Doomsday”, jednak materiał okazał się na tyle nieczytelny, że widzowie mają trudności z jego interpretacją. Reżyserzy nie ograniczyli się do samego klipu – w mediach społecznościowych opublikowali również zdjęcie, które natychmiast stało się przedmiotem analiz fanów.
Czy jest na co czekać
Na fotografii widać białe znaki, które część internautów powiązała z tablicą Reeda Richardsa, granego przez Pedro Pascala w filmie „Fantastyczna Czwórka: Pierwsze Kroki”. To właśnie na niej bohater zapisywał złożone równania, próbując zapobiec globalnej katastrofie. W połączeniu z finałem „Pierwszych Kroków”, w którym pojawił się Doktor Doom (Robert Downey Jr.), obraz ten mógłby sugerować bezpośrednie powiązanie wydarzeń z nadchodzącymi „Avengers: Doomsday”.
Fani spekulują również na temat obsady. Wciąż nie ma oficjalnego potwierdzenia powrotu Chrisa Evansa jako Steve’a Rogersa, choć w sieci mnożą się teorie, że pojawi się w filmie. Wzmianki Ryana Reynoldsa rozbudziły nadzieje na udział Deadpoola, a zdjęcia z planu zdradzają coraz więcej szczegółów. Channing Tatum ma ponownie wcielić się w Gambita po epizodzie w „Deadpool i Wolverine”. Aktor zasugerował już „wielką walkę” z Doktorem Doomem, co mogłoby oznaczać starcie X-Men z jednym z najpotężniejszych antagonistów Marvela.
Choć część doniesień opiera się na nieoficjalnych źródłach, jedno jest pewne – emocje wokół projektu rosną. Tajemniczy ton zwiastuna i publikowane wskazówki mogą być zapowiedzią pełnej prezentacji materiałów promocyjnych w najbliższych miesiącach. „Avengers: Doomsday” trafi do kin 18 grudnia 2026 roku i już teraz jest jednym z najbardziej wyczekiwanych filmów w uniwersum Marvela.
Źródło: IGN