Kto nie lubi lisów, niech pierwszy rzuci kamieniem. Gra Spirit of the North z 2019 roku od razu podbiła moje serce swoją spokojną atmosferą i pięknym światem inspirowanym nordycką mitologią. Uwielbiam gry ze zwierzakami, ale tylko wtedy, gdy nie dzieje im się tam krzywda. Ta produkcja była miodem na moje serce. Gdy ogłoszono kontynuację, wiedziałam, że muszę ponownie zanurzyć się w ten świat. Czy Infuse Studio dowiozło z kontynuacją? I to jeszcze jak!
W Spirit of the North 2 ponownie wcielamy się w rudego liska, ale tym razem nie jesteśmy już sami. Naszym towarzyszem w tej duchowej podróży zostaje tajemniczy kruk, który nie tylko dodaje grze charakteru, ale i otwiera nowe możliwości w samej rozgrywce. Krucze skrzydła pomogą nam dostać się tam, gdzie lisie łapki nie sięgają – dosłownie. Dzięki współpracy z ptasim przyjacielem możemy teraz latać, rozwiązywać zagadki środowiskowe i pokonywać przeszkody w zupełnie nowy sposób.
Zamiast ścieżki – bezkresne łąki
Największa zmiana względem jedynki? Otwarty świat. Zamiast liniowej ścieżki, mamy pełną swobodę eksploracji. I to jakiej! Każdy zakątek tej krainy aż prosi się o odwiedzenie. Jest tu coś z melancholii, coś z baśni, a wszystko to podlane niesamowitą oprawą wizualną i dźwiękową. Spacer po tej krainie to czysta przyjemność – cozy na całego. To gra, do której chce się wracać po ciężkim dniu, żeby po prostu w niej pobyć, bez presji, bez stresu.

Druga odsłona wprowadza szereg nowych mechanik, które wzbogacają rozgrywkę. Współpraca z krukiem pozwala na latanie i pokonywanie przeszkód, które wcześniej były nieosiągalne. Dodatkowo pojawiają się nowe umiejętności, które odblokowujemy w miarę postępów, co dodaje grze głębi i zachęca do eksploracji. Zagadki środowiskowe są bardziej złożone i satysfakcjonujące niż w pierwszej części. Wymagają one nie tylko logicznego myślenia, ale także wykorzystania nowych umiejętności, co sprawia, że każda z nich jest unikalna i angażująca.

Spirit of the North 2 zachwyca też oprawą graficzną. Wykorzystanie silnika Unreal Engine 5 pozwoliło na stworzenie niezwykle szczegółowego i pięknego świata. Każdy biom – od zielonych lasów po ośnieżone szczyty – jest unikalny i pełen detali. Do tego dochodzi ścieżka dźwiękowa skomponowana przez Pav Gekko, która doskonale komponuje się z wizualną stroną gry. Muzyka jest emocjonalna i zmienia się w zależności od sytuacji, co dodatkowo pogłębia immersję.
Nie wszystko złoto, co rude
Mimo wielu zalet gra nie jest pozbawiona wad. Choć sterowanie w większości sytuacji działa intuicyjnie, potrafi ona zirytować w momentach wymagających precyzji – szczególnie przy wspinaczce lub skokach po platformach. Lisek nie zawsze reaguje na polecenia w sposób płynny, co może prowadzić do niepotrzebnych upadków i frustracji. To szczególnie odczuwalne, gdy próbuje się dotrzeć do trudno dostępnych miejsc – czasem bardziej walczymy z fizyką gry niż z samym wyzwaniem. Zdarzają się również problemy z kolizją obiektów (np. zaklinowanie się postaci między skałami) czy zacinanie animacji w trakcie interakcji z otoczeniem. Choć nie są one częste, mogą wybić z immersji i wymagać restartu.

W teorii otwarty świat to zachęta do eksploracji, w praktyce jednak – można się czasem zwyczajnie zgubić. Gra nie oferuje wyraźnych punktów orientacyjnych ani przejrzystej mapy, co bywa kłopotliwe, zwłaszcza gdy próbujemy wrócić do wcześniej odwiedzonych miejsc lub znaleźć konkretny obiekt. Brak wyraźnego znacznika celu czy dziennika zadań może niektórych graczy zniechęcić, zamiast inspirować do eksploracji.

Dodatkowo jest to tytuł stworzony do kontemplacji i spokojnego przemierzania świata, co może być zarówno zaletą, jak i wadą. Brak dynamicznej akcji czy wyzwań zręcznościowych sprawia, że Spirit of the North 2 przypomina bardziej interaktywną przygodę niż klasyczną grę. Dla jednych to idealny sposób na relaks, dla innych – zbyt powolne tempo, które po kilku godzinach może nużyć.
Ta gra to ciepły kocyk dla duszy?

Spirit of the North 2 to piękna i emocjonalna podróż, która rozwija pomysły z pierwszej części i wprowadza wiele nowych elementów. Mimo pewnych technicznych niedociągnięć gra oferuje unikalne doświadczenie, które warto przeżyć, zwłaszcza dla miłośników spokojnych i refleksyjnych gier przygodowych.