Previous slide
Next slide

White Shark WOLF – recenzja słuchawek. Więc to tak powinno brzmieć

Słuchawki – sprytne urządzenie, które pozwala nam odciąć się od świata realnego, aby lepiej wsiąknąć w ten wirtualny. Ilu to przeciwników zabiłem w Counter Strike 1.6, bo doskonale słyszałem ich kroki w korytarzu, czy ile mini zawałów przez jump scare’ów przeżyłem, które dzięki idealnemu wygłuszeniu były jeszcze bardziej efektywniejsze. Nikogo nie dziwi więc, że słuchawki wymieniamy jednym tchem obok myszki i klawiatury jako podstawowe wyposażenie gracza i wymagamy od nich czystego i wyraźnego dźwięku. Czy sprzęt od WhiteShark sprosta oczekiwaniom? Zapraszam do lektury.

Godziny w rytmie wystrzałów

Słuchawki Wolf od WhiteShark przyszły w standardowym pudełku, w którym prócz sprzętu znaleźć można jedynie kartę gwarancyjną. Wolf mają muszle i pałąk sztywny, wykonany z plastiku, przez co są mocno elastyczne. Przy próbie trwałości materiału słuchawki nie wydały żadnego niepokojącego dźwięku, co napełniło mnie optymizmem. Dwumetrowy kabel jest wystarczający do wygodnego grania, a dzięki gumowej izolacji niegroźne im jest wkręcenie się w kółka fotela.

Podświetlenie nadaje im gamingowego charakteru i świetnie zgrywa się z matową czernią. Bardzo dobrze dopasowują się do głowy, nie uwierają nawet po długich sesjach. Mikrofon spełnia swoje zadanie, nie wyłapuje dźwięków z tła, a głos jest czysty i dobrze słyszalny. Cechuje go również czułość na poziomie 38 dB. Bardzo szerokie pasmo przenoszenia umożliwia swobodne porozumiewanie się z innymi graczami. Chociaż zdarzało się, że moi bracia w walce narzekali na szumy – słuchawki nie posiadają redukcji takowych, przez co czasami przedzierały się w czasie moich mów motywacyjnych.

Jeżeli chodzi o najważniejsze, czyli dźwięk to naprawdę poczułem różnice. Fakt, że używałem słuchawek dousznych, które otrzymałem do telefonu, tylko potęguje to uczucie. Usłyszałem jak cały świat w Battlefield żyje. Dzięki wygłuszeniu, w końcu niechciane dźwięki nie przeszkadzały mi w odbiorze gry. Strzały były słyszane z oddali, dzięki czemu mogłem określić gdzie dzieje się jakaś akcja. To wszystko zawdzięczamy funkcji przetwarzania dźwięku przestrzennego. Opcja ta jest wielce przyjemna również w zwykłym, codziennym odtwarzaniu muzyki, kiedy chcemy się zrelaksować.

Uszy to cię nie bolą?

No bolą. Pierwszym testem słuchawek była blisko sześciogodzinna sesja w Warhammera i muszę przyznać – moje uszy to odczuły. Słuchawki faktycznie nie uciskają, pałąk dostosowuje się do kształtu i rozmiaru głowy, a do tego doszła mała waga (286 gram). Szkoda, że nie mogę powiedzieć tego samego o moich narządach słuchu. Pomimo dużych muszli i wygodnego obicia po ściągnięciu słuchawek czułem uszy i to w bardzo negatywny sposób – jakby były ściśnięte i w końcu mogły się wyprostować.

Innym mankamentem jest ciągle powracający dźwięk, jakby mechanizmu, w środku słuchawek. Drogą dedukcji wywnioskowałem, że, najprawdopodobniej, pochodzi on z systemu oświetlenia naszego sprzętu. Na szczęście jest słyszalny tylko podczas ciszy i nie wpływa na odbiór gry, muzyki czy głosu, w którym chcemy się zatopić.

Jeszcze jedno co mnie zabolało – słuchawki wyposażone są w wejście USB, którego nie podepnę do pada od Xboxa. Szybko zażegnałem problem zwykłą przejściówką. Jak to nie macie adaptera USB – Jack? Przecież to podstawowe wyposażenie każdego domu jak sztućce czy silnik trójfazowy asynchroniczny – no standard.

Sprzęt dla niedzielnego gracza

Słuchawki od WhiteShark są idealne dla graczy, którzy chcą upgrade-ować swój podstawowy sprzęt. Nie jest to pozycja z najwyższej półki, lecz jak ktoś nie wymaga cudów, to Wolf w zupełności wystarczy. Słuchawki dobrze wygłuszają, mają opcje dźwięku przestrzennego, co dla graczy amatorów będzie na pewno dużym przeskokiem technologicznym i umili czas spędzony w ukochanej grze. Długość kabla również jest plusem, bo można się sporo oddalić i wygodnie ułożyć. Nie jest to raczej opcja dla profesjonalistów, lecz cena około stu złotych, nie jest wygórowana, dzięki czemu uważam słuchawki od WhiteShark za dobrą opcję na początek dla weekendowych graczy.

Za przekazanie słuchawek do recenzji dziękujemy dystrybutorowi marki White Shark – firmie Eoptimo.

Podziel się ze znajomymi:

Udostępniam
Udostępniam
Udostępniam

NAJNOWSZE WPISY

O NAS:

Chcesz być na bieżąco, a nawet wiedzieć więcej o grach, komiksach, serialach lub filmach? GraPodPada.pl jest miejscem, gdzie znajdziesz informacje tworzone przez pasjonatów dla… graczy, czytaczy i oglądaczy ! Reprezentujemy różne opinie, patrząc na popkulturę z wielu perspektyw! Dlatego codziennie spodziewaj się treści wysokiej jakości i odnajduj interesujące Cię recenzje i informacje. Grasz w to? GraPodPada.pl to miejsce dla Ciebie… to miejsce dla każdego gracza.

Masz Pytania? Skontaktuj się z nami: kontakt@grapodpada.pl