W nadchodzącym filmie MCU Thunderbolts, choć planowane jest zebranie różnych postaci, jedna z nich na pewno się nie pojawi — Baron Zemo. Mimo że tytuł produkcji nawiązuje do serii komiksowej, film nie jest wierną adaptacją oryginalnego składu zespołu.
Zemo nie jest częścią nowego filmu.
„W żadnej wersji scenariusza, jaką czytałem – od samego początku – nie przewidywano udziału Barona Zemo” – przyznał reżyser Jake Schreier. „Od tamtej pory wprowadzono kilka zmian w postaciach. Żadna z nich nie uwzględniała Zemo”.
Reżyser zauważył też, że „niektóre środowiska w internecie są tym faktem zawiedzione”.
Chociaż dla wielu brak Zemo w fabule może być rozczarowaniem, zwłaszcza w kontekście jego roli w poprzednich wydarzeniach MCU. Decyzja o powierzeniu funkcji liderki grupy Valentinie Allegrze de Fontaine (w tej roli Julia Louis-Dreyfus) wydaje się bardziej logiczna. Valentina od dłuższego czasu potajemnie rekrutowała członków zespołu w różnych projektach MCU. Dlatego naturalnie przejęła funkcję, jaką Zemo pełnił w komiksach.
Warto też przypomnieć, że postać Barona Zemo, grana przez Daniela Brühla, miała już znaczące występy w Captain America: Civil War oraz The Falcon and the Winter Soldier. Jego ponowny udział mógłby być postrzegany jako powrót do przeszłości, podczas gdy Thunderbolts mają budować nową tożsamość.
Dodatkowo, większość antybohaterów w nowym filmie ma już rozbudowane historie, co ułatwia im płynne wejście w nowe role.
„To ciekawe, bo wiem, że są fani, którzy oczekiwali czegoś więcej niż klasycznej historii o złoczyńcach udających bohaterów” – dodał Schreier. „Nasz film odda hołd tej koncepcji, ale pokaże ją w zupełnie nowym świetle”.
Premiera Thunderbolts odbędzie się 1 maja w Wielkiej Brytanii, a dzień później – 2 maja – w USA.
Źródło: Dexerto