Studio Obsidian Entertainment, mimo nieprzerwanego zainteresowania kontynuacją kultowej gry „Fallout: New Vegas”, jasno deklaruje, że na razie skupia się na własnych markach. Jak tłumaczą przedstawiciele zespołu, długofalowy priorytet stanowi rozwój nowych światów i sequeli własnych gier, a nie powrót do uniwersum Fallout.
Wolimy własne IP
W wywiadzie dla „The Game Business” wiceprezes ds. operacyjnych — Marcus Morgan — przyznaje:
„Wiem, że wszyscy w internecie, przy każdej grze, którą ogłaszamy, pytają: „Kiedy będzie następny Fallout: New Vegas?. W tym roku wszystkie trzy nasze gry to IP, które sami stworzyliśmy. … I doszliśmy do momentu, w którym mamy sequele do wszystkich z nich.”
Według Obsidian, po przejęciu przez Microsoft studio wreszcie zyskało swobodę w tworzeniu własnych światów i historii. Nie musi działać głównie w ramach licencjonowanych marek. Jak mówi Morgan: ich wcześniejsza historia „dotyczyła pracy nad cudzymi IP”, podczas gdy teraz cieszą się możliwością: „jak budujemy nasze własne IP?”.
Choć deweloperzy nie mówią wyraźnie „nie” wobec możliwości powrotu do Nowej Vegas, to ich obecne plany wyglądają inaczej. Obsidian kończy rok z trzema wydanymi tytułami opartymi na ich własnych markach, co wyraźnie sygnalizuje kierunek. Fani mogą więc na razie zawiesić nadzieje na szybki powrót do pustkowi Mojave. Studio woli skupić się na rozwoju własnych światów i marek.
Źródło: The Game Business
