Premiera Oblivion Remastered była jednym z największych niespodzianek kwietnia. Bethesda Game Studios bez zapowiedzi udostępniła odświeżoną wersję kultowego RPG z 2006 roku, wzbudzając nostalgię wśród graczy. Niestety, choć gra miała być hołdem dla klasyki, jej wydajność na konsolach budzi coraz większy niepokój.
Im dłużej grasz, tym większe problemy
Serwis Digital Foundry opublikował 12-minutową analizę techniczną, w której szczegółowo zbadano wydajność Oblivion Remastered na konsolach. Eksperci potwierdzili doniesienia graczy: gra działa coraz gorzej, im dłużej trwa sesja.
Testy wykazały:
- spadki płynności animacji po kilkudziesięciu minutach rozgrywki,
- mikroprzycięcia i zawieszki,
- a nawet okazjonalne awarie gry (crashe) – i to nawet na najmocniejszych sprzętach, takich jak PS5 Pro.
Co ciekawe, problemy nie występują na PC, co sugeruje, że wersja konsolowa wymaga pilnych poprawek.
Historia lubi się powtarzać?
Wielu graczy porównuje obecną sytuację z premierą oryginalnego Obliviona z 2006 roku. Już wtedy gra cierpiała na szereg błędów technicznych i problemy z płynnością. Choć nowa wersja została w dużej mierze przebudowana, problemy znów wychodzą na pierwszy plan – tym razem z upływem czasu w jednej sesji gry.
Nie brakuje też głosów przypominających, że gry od Bethesdy niemal zawsze wymagają wielu łatek po premierze. Dla jednych to element „uroku” tych produkcji, dla innych – niedopuszczalna praktyka.
Bethesda milczy, gracze czekają na łatki
Do tej pory Bethesda nie wydała jeszcze żadnej dużej aktualizacji poprawiającej stabilność gry na konsolach. Nie wiadomo też, kiedy ewentualna łatka się pojawi. Tymczasem społeczność domaga się działania – zwłaszcza że Oblivion Remastered zbiera pozytywne recenzje za klimat i oprawę, ale problemy techniczne mogą zniechęcić graczy do dalszej rozgrywki.
Źródło : Insider gaming | Digital Foundry,
Źródło zdjęcia: Bethesda