Firma Pokémon opublikowała przedłużony zwiastun swojej nadchodzącej gry Pokémon Pokopia, który odsłania charakter rozgrywki — spokojny, symulacyjny styl przywodzący na myśl Animal Crossing. Gracz wciela się w Ditto, które przyjęło ludzką postać, i podejmuje się odbudowy zniszczonej wyspy, na której niegdyś współegzystowali ludzie i Pokémony.
Tajemnicze formy
Kluczową postacią przewodniczącą w tej misji jest profesor Tangrowth, który przyjmuje rolę mentora i zleca graczowi zadania mające na celu stworzenie siedlisk. Ditto uczy się ruchów od spotkanych Pokémonów — na przykład używa Water Gun do podlewania roślin — i zbiera surowce, dzięki którym buduje struktury, projektuje teren i przyciąga kolejne stworki.
Najbardziej elektryzujące w zwiastunie są trzy nowe warianty znanych Pokémonów. Pojawia się Peakychu – blady Pikachu z opadającymi uszami, Mosslax – pokryty mchem Snorlax z kwiatem wyrastającym na głowie, oraz Smearguru – kolorowy Smeargle przypominający malarza z farbami.
Nowy trailer pokazuje także mechaniki pozwalające na zmianę postaci: Ditto może przemieniać się w bardziej mobilne Pokémony, np. w Laprasa, by płynąć po wodzie, lub w Dragonite’a, by latać — co znacznie ułatwia eksplorację. Gra wspiera czteroosobową rozgrywkę wieloosobową oraz funkcję GameShare, dzięki której można grać z innymi nawet jeśli nie mają własnej kopii gry.
Według opisu profesora Tangrowth w zwiastunie, obecny świat Pokopii to pozostałość po dawnej cywilizacji: „to miejsce kiedyś tętniło ludzkim życiem… teraz ich już nie ma.” Tło fabularne sugeruje tajemniczą przeszłość i skłania do refleksji nad losem zaginionych ludzi.
„Peakychu” i „Mosslax” to nie tylko warianty estetyczne — zwiastun sugeruje, że ich obecność może być związana z długotrwałym brakiem ludzi i przemianą środowiska. Premiera Pokémon Pokopia zapowiedziana jest na 5 marca 2026 roku, wyłącznie na Nintendo Switch 2.
Nowa odsłona serii może zaskoczyć — łączy elementy sielankowej symulacji życia z unikalnymi, niepokojącymi motywami, które zapowiadają znacznie głębszą opowieść niż typowe gry spin-off.
Źródło: kotaku
