W latach 90. Lana Wachowski i Lilly Wachowski miały ambitny plan. Powierzyć produkcję oficjalnej gry video dla swojej marki Konami oraz jego gwiazdorowi Hideo Kojimie. Według relacji byłego wiceprezesa ds. licencji Konami, Christopher Bergstresser, tego dnia „Wachowscy przyszli z artystą koncepcyjnym i powiedzieli: „Naprawdę chcemy, żebyś zrobił grę Matrix. Czy możesz to zrobić?”
Jak blisko byliśmy gry od Hideo Kojima?
Jednak spotkanie zakończyło się nagłą odmową. Bergstresser wspomina, że gdy prośba została przetłumaczona na japoński i skierowana do ówczesnego szefa Konami, Kazumi Kitaue. Jego odpowiedź brzmiała krótko: „Nie”. W tym czasie Kojima był już mocno zaangażowany w pracę nad grą Metal Gear Solid 2: Sons of Liberty, co – jak sugerują źródła. Mogło być to jednym z powodów decyzji Konami.
W efekcie do produkcji gry „Matrix” zrezygnowano z udziału Kojimy. Później tytuły powiązane z marką — takie jak Enter the Matrix czy The Matrix: Path of Neo. Powstały przy współpracy z innymi studiami. Według anonimowego pracownika Konami, Kojima nadal wykazywał „silne zainteresowanie” kontynuowaniem projektu. A w jego zespole zapanował „ogromne rozczarowanie” po decyzji o jego odrzuceniu.
Ostatecznie historia ta pozostaje fascynującym przykładem „co by było gdyby” w historii gier komputerowych. Połączenie wizji Wachowskich z unikalnym stylem Kojimy mogło zaowocować przełomowym tytułem — ale nigdy nie doczekaliśmy się realizacji tego pomysłu.
Źródło: GamesRadar
 
								
 
															 
															 
															 
															 
															 
															