Po fenomenalnej sadze z Avengersami, fani Marvela dostali przedsmak nowych super-bohaterów. Eternalsi to istoty, przypominające bogów, które starają się utrzymać świat we względnym spokoju. Czy Eternals jest dobrym filmem, czy raczej niewykorzystanym potencjałem?
Dzięki uprzejmości wydawnictwa Galapagos, mogłam ponownie obejrzeć nową produkcję Marvela (tym razem w domowym zaciszu) i przygotować się mentalnie na Doctora Strange’a.
Eternals – recenzja filmu. Prawie jak mitologiczni bogowie.
Akcja dzieje się po Avengers: Koniec Gry. Przez tysiące lat na Ziemi zamieszkują istoty, które chronią ludzi przed katastrofami oraz kosmicznymi potworami zwanymi Deviantami. Te nadnaturalne istoty stworzył Arishem. Potwory te miały być posłuszne, a koniec końców wymknęły się spod kontroli. Dlatego wspomniani Eternalsi podróżują po całej kuli ziemskiej w poszukiwaniu ognisk zapalnych oraz unicestwienia wrogów. Tylko tyle mogą zrobić, ponieważ jeśli chodzi o ludzi, to nie mogą ingerować w żadne wojny itd. Idealnym tego przykładem jest sytuacja z Thanosem. Dysponując olbrzymią mocą, nie zapobiegli temu, co wydarzyło się m.in. w Avengers: Koniec Gry.
Odbiegając od fabuły w tej produkcji, na duży plus, moim zdaniem zasługują wybory castingowe. Nakreśleni przez aktorów bohaterowie byli ciekawi, zabrakło jednak twórcom czasu, aby poświęcić każdej osobie wystarczająco historii. Widz poznał takie postacie jak: Sersi (Gemma Chan), Ikaris (Richard Madden), Thena (Angelina Jolie), Ajak (Salma Hayek), Kingo (Kumail Nanjiani), Sprite (Lia McHugh), Phastos (Brian Tyree Henry) i Makkari (Lauren Ridloff).
Najbardziej podobała mi się rola odgrywana przez Angelinę Jolie. Thena dysponowała ogromną siłą, gracją oraz zręcznością. Niemniej borykała się z przypadłością, która sprawiała, że wpadała w dziką furię. Wtedy mogła nawet zranić najbliższych. Koniec końców jednak potrafiła opanować siłę mordu i dalej być sobą.
Ogólnie rzecz biorąc, każdy mógł znaleźć sobie ulubionego bohatera. Sersi zamieniała różne rzeczy w pył. Ikaris strzelał promieniami świetlnymi z oczu. Ajak była swego rodzaju matką dla Eternalsów. Kingo nadrabiał charyzmą. Sprite potrafiła zamienić się w każdego człowieka. Phastos konstruował niezwykłe maszyny, a Makkari choć głuchoniema, to była najszybsza ze wszystkich super-bohaterów.
Muszę przyznać, że efekty specjalne stoją tu na najwyższym poziomie. Oko cieszyły nieziemskie krajobrazy, sceny walk oraz statyczne, miejskie życie. Devianci też byli stworzeni z należytą starannością, a starcia pomiędzy nimi oraz Eternalsami wywoływały ciarki na plecach.
Dodatkowo udźwiękowienie też robiło swoje. Nadawało tytułowi charakteru oraz epickości w niektórych momentach. Wciąż nucę sobie pod nosem utwór ze zwiastuna. Jeśli już coś wejdzie mi do głowy, to zostaje ze mną na dłużej!
W pewnym momencie, przy blisko ponad dwugodzinnym seansie, zaczęłam zastanawiać się, gdzie są Avengersi? Skoro zaczynało dochodzić do wybuchu Ziemi, to dlaczego nikt z nich nie reagował? Tak, jakby istnienie innych super-bohaterów w ogóle nie miało miejsca. (Spojler!) Tony to chyba przewracał się w grobie!
Nie chce mi się wierzyć, że reżyserka chociaż przez chwile nie pomyślała, aby wytłumaczyć, co dzieje się, z innymi postaciami z Marvela. Czuję niewykorzystany potencjał.v
Muszę wspomnieć…
(spojlery!)
.
.
.
.
o śmierci Ikarisa. Te „spektakularne” wlecenie wprost do Słońca może by robiło wrażenie jeszcze kilka lat temu, ale dziś wywołało u mnie tylko nieznaczny uśmiech. Rozumiem, że jest to nawiązanie do mitologicznego Ikarisa. Niemniej przez cały film był jednym z najsilniejszych Eternalsów i tak po prostu kończy się jego historia? Szkoda, bo miał potencjał.
Poza tym wspomniałam już o dziwnej chorobie Theny. Tutaj też brakowało mi zagłębienia się w jej schorzenie i może próbę uzdrowienia np. poprzez szperanie w jej wspomnieniach. Jakby to wyszło, tego nie pozna już nikt.
.
.
.
(po spojlerach!)
Podsumowując, Eternals to dobry film, który może wznieść wspomnianych bohaterów na szczebel mitologicznych herosów. Jednakże nie uchronił się przed małymi niedociągnięciami oraz niewytłumaczonymi wątkami. Mam wrażenie, że produkcja byłaby pełna, gdyby dostałaby jeszcze dodatkową godzinę. Jednak kto by potrafił wysiedzieć tyle w kinie? Czekam na kontynuację, bo zakończenie sugeruje kolejne odsłony. Mam nadzieję, że znacznie lepsze.
GraPodPada.pl to miejsce, gdzie przy jednym stole siedzą konsolowcy, pecetowcy, komiksiarze, serialomaniacy i filmomaniacy. Tworzymy społeczność dla wyjadaczy, jak i niedzielnych graczy, czytaczy i oglądaczy. Jesteśmy tutaj po to, aby podzielić się z Tobą naszymi przemyśleniami, ale również, aby pokazać Ci, że każda opinia ma znaczenie, a wszyscy patrzymy na współczesną popkulturę kompletnie inaczej. Zostań z nami i przekonaj się, że grapodpada.pl to miejsce dla każdego gracza.
Masz Pytania? Skontaktuj się z nami: kontakt@grapodpada.pl
Cookie | Duration | Description |
---|---|---|
cookielawinfo-checkbox-analytics | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Analytics". |
cookielawinfo-checkbox-functional | 11 months | The cookie is set by GDPR cookie consent to record the user consent for the cookies in the category "Functional". |
cookielawinfo-checkbox-necessary | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookies is used to store the user consent for the cookies in the category "Necessary". |
cookielawinfo-checkbox-others | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Other. |
cookielawinfo-checkbox-performance | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Performance". |
viewed_cookie_policy | 11 months | The cookie is set by the GDPR Cookie Consent plugin and is used to store whether or not user has consented to the use of cookies. It does not store any personal data. |