Im bliżej premiery, tym więcej mówi się o danym tytule, ale jeśli chodzi o GTA 6, trudno sobie wyobrazić, by można było mówić o nim jeszcze więcej.
Napięcie i ekscytacja
Szef Take-Two Interactive, Strauss Zelnick, ujawnił, dlaczego wydawca tak pilnie strzeże daty premiery GTA 6. Według niego jest to „największe oczekiwanie, jakie kiedykolwiek widział w przypadku marki rozrywkowej”. Dodał jednak, że choć niektórzy wydawcy ujawniają swoje plany wydawnicze „z wieloletnim wyprzedzeniem”, on sam woli „utrzymać napięcie i ekscytację”.
„Oczekiwanie na ten tytuł może być największym, jakie kiedykolwiek widziałem w przypadku produktu rozrywkowego, a mam już w tym doświadczenie” – wyjaśnił Zelnick.
„Pracowałem w każdej branży rozrywkowej, jaka istnieje, i chcemy podtrzymać napięcie oraz ekscytację.
Mamy konkurentów, którzy przedstawiają harmonogram premier z kilkuletnim wyprzedzeniem. My doszliśmy do wniosku, że lepszym rozwiązaniem jest dostarczanie materiałów marketingowych stosunkowo blisko terminu premiery. Z jednej strony pozwala to wywołać entuzjazm, a z drugiej – zrównoważyć go z realnymi oczekiwaniami”** – dodał.
„Nie zawsze udaje mi się zrobić to dokładnie tak, jak trzeba, ale właśnie do tego dążymy”.
Jesień nadal aktualna
Take-Two wciąż trzyma się tej samej, nieokreślonej „jesiennej” daty premiery Grand Theft Auto 6, podanej już w maju ubiegłego roku. Wiadomo jednak, że nie będzie to okolica 23 września, ponieważ tego dnia Take-Two zaplanowało premierę Borderlands 4.
Źródło: EuroGamer